Z moich obserwacji wynika, że kafe to idealne miejsce dla przegrańców życiowych

:D

masuję sobie analnie wnętrze odbytu garścią agrestu.

bez sastanowienia tez przyznaje, ze to fajny temat:D

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Fajny temat, taki przegląd forumowych kompleksów wśród gimnazjalnej populacji.

Ja tez się przyznaję do stosunków z Jarosławem.

Możliwe.

Coraz lepiej :P

nie wiem co to gimnazjalna populacja:( my to jakby gromada albo podgatunek:O nie pamietam bo utknelam w trzeciej klasie podstawowki

ale na żywo balibyscie sie odezwać do niego. opsraluchy.

Autor ma BARDZO DUZO RACJI, ale sam jest niezlym glabem. Z tym przesiadywaniem na kafe... Sama kiedys duzo siedzialam i tracilam zycie, bo net daje iluzje. Iluzje przyjaciol, milosci cholera wie czego jeszcze. Ale to ILUZJA Nic w niej zlego, jesli ludzi poznanych przez neta spotykamy w realu i rozwazamy dalsze z nimi kontakty. Ale ciagniecie w nieskonczonosc tego typu znajomosci przez neta, i co gorsza, zastepowanie nimi relacji w prawdziwym swiecie to definicja przegranego zycia. I bardzo duzo z Was to niestety dotyczy. Wylansowani na durnym forum, do ktorego nie macie za grosz dystansu, myslicie sobie, ze jestescie fajni. Lipa. Nie radzicie sobie w relnym zyciu i tyle. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich, nie mam zamiaru generalizowac. Ale bardzo duza czesc z Was wdepla w niezle bagno. Bagno zwane kafeteria. I mozecie mnie bluzgac ile wlezie. I tak nie licze na to, ze przejrzycie na oczy ))

aż się obesrałam jak to wyżej przeczytałam :)

Ja bym się bał, ale mój twórca to by Sirhana rozpłaszczył.

a mozesz tak wymienic z nickow kto wlazl a kto nie wlazl ? :O

Mówisz o tym zdezelowanych Jareczku ?

pospolite ruszenie rokosz :( duuuuzo racji

Bez zadnych nickow. Kafeterie znam od 2001 roku i wielu ludzi stad odeszlo. Z wieloma z nimi mam kontakt prywatny i sa to wnioski wspolne. Sami sobie odpowiedzcie, do ktorej grupy sie zaliczacie.

co to jest f23?

ciekawe do której grupy zaliczysz kogos kto jest(a raczej bywa) na kafe od lutego ?

Ludzie nie odchodzą tylko zmieniają nicki. Gówno wiesz jak widze :O

juz wiem sprawdzialm

Nikogo nie bede zaliczac do danej grupy. Kazdy z przegrancow kiedys zaczynal, od lutego czy od grudnia, wszystko jedno. A Tobie swinio bez wnetrznosci powiem, ze kazdy mierzy swoja miara.

A ja sie zgadzam z autorem. Popularnosc na kafeterii jest odwrotnie proporcjonalna do osiagniec i szczescia w zyciu realnym, a wyjatki potwierdzaja tylko regule.

Prawda jest taka że jestem tu od paru lat i są tutaj te same osoby. Czasem ktoś nowy dojdzie, czasem ktoś na jakiś czas zniknie ( pewnie z braku neta :O ) nic wiecej :O

przestan, najpierw nikogo.. potem kazdy kiedys... i ja mam z toba dyskutowac??

no co ty. to ja jeszcze nie przewalilam zycia na kafe:D dzeki za te zaleznosc:D podniosla moje juz upadle ego

Swinio bez wnetrznosci. Swoje informacje czerpiesz chyba ze szklanej kuli, badz z dostepu do panelu administracyjnego. Nie ma prawdy o kafeterii. Sa suche fakty. To nie jest to samo miejsce, co kiedys i nigdy nie bedzie, poniewaz wielu wartosciowych uzytkownikow juz nie ma. Ani na czarno, ani na pomaranczowo. Czekasz na nicki? Widocznie ich nie pamietasz, poniewaz nie dane bylo Ci ich poznac. Pijana, dobrze by bylo nauczyc sie czytac ze zrozumieniem

no co ty cytujesz mnie :D kafe to odskocznia od codziennej szarosci, logowanie, smiech i koniec, u mnie zero mailowania i gg bo po co ? jasniej ?