Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła matka może

Chcę mieć dziecko - jak znaleźć odpowiedniego dawcę spermy?

Polecane posty

Gość taki potencjalny
radosć w waszych oczach po zaplodnieniu gdy ciąża będzie sie zdrowo rozwijac! Czy wszystko trzeba przeliczać na kasę? Odpowiada mi stanowisko autorki topiku. Żadne wspólne mieszkanie, zadne alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
No to jesteśmy bardzo podobne :) Tyle, że jeszcze nie do końca umiem się wyzbyć głupiej wrażlwości :O Ale pracuję nad tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potencjalny jest zapewne człowiekiem o do9brym sercu który bezinteresownie odda nasienie w zamian za dobry sex - zapewne z żoną to już monotonia :) Pisałam o badaniach ale wiesz to dziala w obie strony ty swoje a kobietki swoje tak aby kazdy mial pewnosc ze nikomu nic nie grozi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki potencjalny
ja nie jestem taki szybki! Nie bede dawcą gdy nie bedzie chemii pomiedzy nami. To nie wejscie do toalety. Pewien poziom kultury jednak reprezentuje. I zasady wychowania tez mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla mamo - dobrze ze jestes wrazliwa ja tez jestem tylko nie zawsze mozna to okazac bo niestety ludzie są w stanie wykorzystac twoje wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
Przykro mi, ale się nie rozumiemy. Pan szuka romansu i miłych wspólnych chwil (pozdrawiam żonę ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
Przybywam z daleka - no niestety :( Taki lajf :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
Pan potencjalny ma na tyle kultury i dobrego wychowania, że zamierza zdradzić żonę :O Rzygam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki potencjalny
mnie teżź przykro, ale to jakieś nieporozumienie! Mozę tu jest "pies pogrzebany". Sądzisz , że tak mozna wejsć w kobietę bez jakiegokolwiek zaangazowania? Nawet z obrzydzeniem - za przeproszeniem? Moze dlatego, ze takie masz stanowisko nikt Ci nie chce zrobic dziecka. pozdrawiac żony nie musisz. A romansóew nie szukam. Odwrotnie musze się od nich odpędzac. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
Ja to chyba muszę przeliterować, żeby doszło :O N I E C H C Ę Ż A D N E G O S E K S U ! :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki potencjalny
przyszła matka może gratuluję kultury w mowie! To "rzygam" to chyba cała TY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie bywaja rózni ale co tam czasem warto zaryzykowac - ja ryzyko uwielbiam :) bardziej jednak wkurzaja mnie konsekwencje tego " ryzyka" heheh ale co tam odpowiedzialnosc nalezy ponosic za swoje czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzę i nie wiem ...
a więc chcesz zapłodniania in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
Idź już sobie do żony Przybywam z daleka - ja też lubię ryzyko, ale nie w kontaktach z ludźmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzę i nie wiem ...
czy powtórkę - z Ducha Świętego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
patrzę i nie wiem - in vitro, lub "domowymi sposobami" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
na Matkę Boską się nie nadaję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzę i nie wiem ...
a jaki to domowy sposób bez seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
No wiesz, są różne sposoby na wprowadzenie nasienia do pochwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzę i nie wiem ...
chyba jesteś na etapie uczenia sie anatomii kobiety, a pierwszą miesiaczkę miałas miesiac temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
zdecyduj się, czy chcesz pogadać, czy mnie obrażać :D wyobraźni trochę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzę i nie wiem ...
pogadać? No wiesz, są różne sposoby na wprowadzenie nasienia do pochwy tak mozę napisać ktoś bez rozumu nie obrażam już zamknij topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła matka może
No niestety, już się zleciała smarkateria :O Jasne, zamknę topik, bo jakaś pannica sobie tak życzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna .... dłoń
Mam żonę i dziecko. Nasi bardzo fajni znajomi starali się długo - nie wychodziło. Koleżanka podjerzewała że coś nie tak z jej mężem. Od słowa do słowa w rozmowie z kolezanką, na początku niby w żartach, mówiłem jej że mogę pomóc. Kiedyś zapytała czy to tylko żart czy "pomocna dłoń" - przemilczałem. Po czasie powiedziałem jej że możemy raz spróować - ale nikt nie może o tym wiedzieć. Ona jest atrakcyjną babką - więc do samego zbliżenia nie musiałem się zmuszać. 15 minut u niej przed przyjściem jej męża z pacy - i po wszystkim. Koleżanka jest teraz w 25 tygodniu ciąży. Nadal utrzymujemy kontakt we czwórkę. Jej mąż bardzo się cieszy. a mi jest coraz dziwniej, ciekawe co będzie jak sie urodzi. to chyba będzie przysługa za bardzo wysoką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomocna dłoń - chyba faktycznie bedzie ci ciężko bo jakby niebyło inaczej jest z kobietą ktorej sie nie widzi i nie ma z nia kontaktu a inaczej gdy jest to znajoma i w dodatku bedziesz widywal to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna .... dłoń
Napewno nie będzie lekko. staram się nie myśleć o jej dziecku jako naszym, tylko jako ich dziecku. Staram się unikać z nimi kontaktów. Dla żony to trochę dziwne - bo znamy się z nimi od 6 lat i zawsze ich bardzo lubiłem - szczególnie ją - Magdę. Widząc ich radość z dzidziusia wiem że było warto - choć cena będzie wysoka; po Magdzie też widać że nie jest jej łatwo z myślami które mamy oboje - i nawet nie mozemy o tym pogadać z nikim. Teraz najważniejsze, aby dbała o siebie - i żeby ani ja ani ona się nigdy nie wygadało - bo to powywraca dokładnie wszysko do góry nogami. Gdyby nie te wyrzuty sumienia... Ale właśnie sumieniem różnimy sie od zwierząt. Przemyślcie, czy będzie wam zupełnie obojętne to że gdzieś po świecie będzie chodziło wasze dziecko. Pół roku temu wydawało mi się to wszystko duuużo prostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×