Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wychowuję również dziecko.....

młode dziewczyny nie nadają się na matki

Polecane posty

Gość wychowuję również dziecko.....
mantode- takich młodych matek bardzo mało.Powiedz sama czy była w stanie sama utrzymać to dziecko? Wtedy liczy sie na rodziców czy męża który przyniesie pełny portfel do domu.Bez czyjegoś wsparcia i zaplecza finansowego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowuję również dziecko..... - no chwila moment!dyskutujemy o finansach czy cierpliwosci???:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwielbiam dzieci i kazde wolne chiwle moge z nimi spedzac... ludzie widzac mnie z jakims dzieckiem mowia ze jestem w swoim zywiole z czym sie zgadzam w 100% . Mam 19 lat i bardzo chcialabym miec dzidziusia ale zobaczymy co los przyniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowuję również dziecko.....
o finansach również ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cartedorr - nie będe ci tu skarbie opisywała swojego życia, owszem mój facet równiez pracuje i razem utrzymujemy dom ale to chyba na tym polega tak ? Co mi napiszez ze trzydziestka sama sie utrzymuje a mąż to co gips??? Chyba cos ci sie pomieszalo - poza tym mój facet zarabia mniej wiec wiesz dla pieniedzy z nim nie jestem do wszystkiego powoli dochodziłam sama w doslownym tego słowa znaczeniu - wiele w zyciu przeszłam i to nie na wlasne zyczenie a mimo to niepoddalam sie i mam to co mam a chcesz wiedziec co mam ? odp : WSZYSTKO ! mam kochane dziecko, dom szczęscie i milość ktorej nie kazdy niestety moze doswiadczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o finanse to i matka ktora ma 30 lat i ta co 17 czy 18 moga miec ten sam problem z pieniedzmi, wiec to nie jest powiedziane ze te mlodsze sa gorsze. Pozatym dziecko zmienia czlowieka i ciaza tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowuję również dziecko.....
no raczej tak 30 ma już jakieś doświadczenie zawodowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cartedorr
No to fajnie, ze sama do wszystkiego doszlas, ale jestes wyjatkiem potwierdzajacym regule. 99% 20 latek w ciazy bez pomocy rodziny by po prostu sobie nie poradzilo. No bo jak taka studentka bez dachu nad glowa, bez zadnych pieniedzy ma utrzymac dziecko?? Nie rozumiem, dlaczego takie mlode matki nie potrafia sie przyznac, ze bez pomocy rodziny byloby baaaardzo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko pamietaj ze nie kazda, bo sa takie lenie ktore tylko nadaja sie do rodzenia a potem siedza w domu i wielce bezrobotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym kurde kobiety zyjemy w takim kraju a nie innym!w kraju gdzie bezrobocie spada na leb bo ludzie wyjezdzaja do Irlandii za chlebem!Moja mama ma dzis prawie 70 lat sama przyznaje ze za jej czasow wszystko bylo latwiejsze.Nie bylo tyle miast na wsi wszystko bylo.W latach komunizmu mlodzi ludzie studiowali po 10 lat bo sie nie placilo za nauke dostawali po slubie prace mieszkanie z umeblowaniem dzialki i nie wmowicie mi ze bylo inaczej!w dzisiejszych czasach wsparcie rodzicow to normalka. wychowuję również dziecko..... - tobie rodzice nigdy nie pomogli???ty swoim dzieciom nie bedziesz pomagala finansowo gdy bedzie cie na to stac???to co ja jestem gorsza bo w wieku 21 lat dostalam mieszkanie po tacie wykupione za 5 tys.zl???ty bys swojemu dziecku nie kupila???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co ja mam starszych rodzicow bo mama urodzila mnie jak miala 36 a tata mial 44 teraz to juz nie bardzo sa mi potrzebni ale bedac dzieckiem w szkole smiali sie ze moja mama to babcia, nie bawilam sie w zwariowane zabawy nie jezdzilam na wycieczki rodzice byli dla mnie jak z innej planety :/ inne podejscie di zycia i swiata, jak dorastalam moja mama z tego co jak to mowila "wyprawialam" oszalala :( nie umiala zrozumiec jak moge wyjechac ze znajomymi na weekend czy isc na dyskoteke, musialam sie wyprowadzic od rodzicow i mi ulzylo :) moj tata teraz ma wnuka ktorego nie umie podniesc bo go lamie kregoslup ze starosci, malobrakuje ze nie doczekalby sie wnukow, nie wydaje mi sie z perspektywy czasu by pozne rodzicielstwo bylo lepsze :( starsi rodzice sa zbyt wymagajacy, ostrozni i nadopiekunczy plus chca zazwyczaj by dzieci spelnialy ich niespelnione marzenia za to mlodzi rodzice sa odwazniejsi pomimo ze czsami szaleni, ida przez swiat nie zastanawiajac sie 50x nad jednym krokiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelek
Kuraiko--->Może i będę, ale przynajmniej później zacznę;) A tak serio...młode matki mają inne podejście, większy luz i wcale nie oznacza to zaniedbywania dziecka. Jakoś daję radę godzić studia z wychowaniem dziecka...i jeszcze pracuje w mc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sobie zręcznie ominę aferę ;) i zwrócę uwagę na jeden fakt. Skoro "młode dziewczyny nie nadają się na matki", to znaczy że nas wychowano jakimś cudem? Bo z tego co się orientuję to to starsze pokolenie (naszych matek), zazwyczaj rodziło w wieku lat 19-22 (na oko wyliczając). I taki wiek był wtedy "normalny" czy "standardowy". Żeby nie było że lansuję swój "młodszy" przedział wiekowy - ja mam lat 28 i matką zostanę lada dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mielismy tu rozmawiac o cierpliwosci tak wogole, pozatym najwieksza pierdola jaka moglas powiedziec jest to ze 20stolatki nie przyznaja sie do tego ze pomagaja im rodzice... Przyznaja sie i nawet glosno o tym mowia, ja nie widze w tym nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JadwisiaZKotłowni
A ja tam sie zupełnie nie zgodze... bo mam w rodzinie osobe, ktora dziecko pierwsze urodziła w wieku 35 lat i co ? Krzyczy na te dziecko, ciagle stroi fochy, płacze, ze sobie nie daje rady etc... dziecko dwóch lat niema, a dostaje odniej po tyłku z całej siły, bo sobie biedna poradzić nie może sama ze sobą! Także nie wsadzajcie do jednego worka... Bo w kazdym przypadku zawsze znajdzie sie minimum 1/3 która gówno wie o wychowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowuję również dziecko..... - no mam 30 lat mgr i doswiadczenie zawodowe i co z tego???gowno bo zarabiam jako wychowawca z nockami 1200 zl. z nockami.Do tego dochodzil ryczalt bo bylam do tej pory kuratorem spol.ok.200 zl.Rodzina sie nam powieksza trzeba bylo kupic wieksze mieszkanie.Rata 650 zl.czynsz 360 prad 200 i nie mam wyplaty.O czym ty bredzisz???nie znasz reali czy masz tak bogatego meza???:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem dlaczego studentka ma byc bez grosza i bez dachu nad glowa :( nie kazdsa studentka tak wyglada, ja np miakam swoje mieszk i prace od 21 roku zycia (moglam miec wczesniej mieszk bo pracowalam od 19rz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice zazwyczaj pomagają wszystkim dzieciom bez wzgledu na to czy mają dziecie wlasne czy nie. Znam studentów starszych odemnie bedących na garnku mamy zwlaszcza faceci tak maja tak wiec wiesz - nie ma tu potwierdzenia wcale. Rodzice po prostu jak mogą to pomagają a jak nie to nie i wtedy nawet bezdzietny student musi isc do OPS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelek
Jasne, że pomagają...Chociaż czy ja wiem czy bardziej niż tym starszym mamom... Mam paru znajomych po 30 z małymi dziećmi, oni spełniają się zawodowo a z maluchami całymi dniami siedzą babcie. Jakoś nikt się o to nie burzy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowuję również dziecko.....
ale nikt tu nie mówi,że 30 letnia matka jest idealna. Uważam,że 18-19 latki nie są jeszcze nie gotowe do bycia matkami.Która z was chciałaby ,żeby za kilka lat córka w tym wieku przyszła z brzuchem do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze 18-19 lat to nie jest najgorzej, dziecko urodzone w wieku 20 lat to nic strasznego, o niedojzalych matkach mozecie mowic wtedy gdy maja one 15-17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cartedorr
mysza, to gdzie pracujesz, ze w wieku 21 lat stac cie na mieszkanie za 200tysiecy? Chyba mi nie powiesz, ze 20letnia studentka, ktora przed chwila zdawala mature i dostaje od rodzicow pieniadze na utrzymanie sie ma srodki na kupno wlasnego mieszkania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledwo tu doszłam
ile jest takich kobiet,które narobią sobie dzieci a potem siedzą na garnuszku rodziców, powiedzmy w jednym pokoju....... litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tylko tyle coś w tym jest dzieci nie powinny mieć dzieci ale z drugiej strony idąc tropem autorki to przypadki pobitych dzieci lub z zespołem nadmiernego potrząsania nie powinny się zdarzać u dzieci matek powyżej określonego w jej mniemaniu wieku w którym kobieta jest dojrzała emocjonalnie i finansowo. Myślę że nie ma co popadać w skrajności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cartedorr
Przybywam z daleka, ja uwazam, ze to nie fair zajsc sobie w ciaze nie pytajac sie o zdanie rodzicow, a potem oczekiwac od nich pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe co? to jeszcze mamy sie pytac rodzicow o to czy mozemy w ciaze zajsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnoszę wrażenie że niepotrzebnie mieszacie dwie różne sprawy. Pierwsza to \"czy młoda dziewczyna może być dobra matką\" - czyli kwestia samego macierzyństwa, dojrzałości emocjonalnej itp. A druga to \"czy odpowiedzialne jest zajście w ciążę kiedy się nie ma żadnej bazy finansowej/mieszkaniowej\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelek
Ja widzę jeden minus tak wczesnego macierzyństwa-ciągła presja. Nie mogę czegoś zawalić, nie zrobić, olać, mieć w dupie itd...:O Wszyscy mnie obserwują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×