szukam przyjaciół

ludzi w okół jest wielu ale wszyscy tacy zabiegani ciagle gnaja do przodu,ale tak sobie myśle ze nie raz siadaja w pustych czterach scianach i tęsknią za przyjaciółmi

nie uwazasz, ze miedzy ludzmi coraz trudniej o tzw. komunikacje? ze mowimy do siebie nawzajem, kazdy chce mowic, a nikt tak naprawde nie chce sluchac?

pewnie w ty m co mówisz jest sporo racji ale ja osobiscie wole sluchac,czasami cos doradzic o ile to mozliwe lubie czuc sie potrzebna

co za smutasy nudno tu a fe świat jest piękny

Generalnie nie narzekam, tylko czasem chciałabym wyłączyć wszystko, wysłać dzieci na cały dzień z mężem na wycieczkę, legnąć w fotelu i poczytać....Wstyd się przeyznać, kiedyś czytałam wszystko co mi wpadło w ręce, a teraz nawet nie wiem na bieżąco co się czyta...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3720394

ja tez czasem chce zostac sama, tez mam takie stany szczegolnie jak dluzszy czas przebywam w grupie np. na jakims wyjezdzie, ale mam taka prace, raczej w izolacji, ze po pracy brakuje mi ludzi i chetnie bym gdzies wyszla. pogadala. Tymczasem przyjaciele rozproszyli mi sie po Europie, oczywiscie wiekszosc w celach zarobkowych, a z czasem coraz trudniej poznaje sie nowych. Po przeprowadzce kilka lat temu narazie nie znalazlam jakiejs fajnej duszy w nowym miejscu, sasiadki "od serca". Dlatego jestem wdzieczna ze odzywacie sie na tym forum. Moze w Toruniu nieraz mijamy sie, kazda pedzac gdzies? Wszystko mozliwe

Maria sasiadka od serca to też moje marzenie ale z Krakowa daleko

hej