jak przyzwyczaić się do mysli, że mój facet mial wiele kobiet przede mną

staram się panować nad sobą i o tym nie myśleć czy nie wspominać, ale ciągle jak spotykamy znajomych to ktoś wspomina jego byle. mój facet sam czasem coś o nich mówi. i tak widzę, że bylo ich sporo. max. przez 3 miesiące, ale mimo wszystko sporo. już mieliśmy sprzeczkę o to, że pisal na NK komentarze pod zdjęciami bylych typu ladna, piękna itd. no to usunąl profil. wystarczylo nie pisać komentarzy ... denerwuje mnie, że mial tyle kobiet (ja mialam też kilku facetów, ale bylam z nimi po parę lat, więc po prostu nie bylo ich kilkunastu), nie umiem sobie z tą myślą poradzić. a tu ciągle się pojawia wątek jakiejś bylej ... jak wy sobie poradziliście z tą myślą? czy mi odbija ...

Sie nie dziwie. Tez byłabym zła i zazdrosna. Ale skoro widzisz, ze cie kocha to nie ma obaw :)

lizać im cipki :P

zależy jak długo jesteście razem i jak wygląda wasz związek. mój N. tez miał więcej kobiet przede mną niż ja facetów,na początku ciężko mi było z tym ale od razu wyjaśniliśmy sobie wszystko i jest ok :) on nigdy o nich nie wspomina, ja o tym nigdy nie myślę :)

mój mial przede mna 2 kobiety tak na powaznie ale zaden z jego znajomych nie jest na tyle bezczelny, zeby sie przy mnie o nich rozgadywać;]

to warto zastanowić się nad sensem związku... to będzie wracać :o

Juz niedługo nie będziesz się nad tym zastanawiać, bo sobie znajdzie inną, więc się nie przyzwyczajaj

ja i tak mysle ze mam gorzej. moj mial jedna, ale byl z nia 5 lat. jego pierwsza i wielka milosc, miei duzo planow ale oa sie wypalila i zerwala. moj dlugo nie mogl sie otrzasnac. poznalismy sie po 1,5 roku od kiedy z nia nie byl i niby on juz nic do niej nie czuje, ale na pewno wspomina bo byla dla niego bardzo wazna. juz wolalabym zeby mial kilka lasek takich przelotnych

niby on juz nic do niej nie czuje, " Jak się z Tobą kocha i zamknie oczy to widzi ja :O chcesz się założyć??? A jak jej się odmieni to zniknie jak kamfora :P

normalnie facet musi mieć duże doświadczenie i na koncie zaliczonych paręnaście lasek

rzeczywiscie ,nabył doświadczenia ;P

:p

jakim trzeba byc idiota zeby swojej dupie opowiadac o bylych nie lepiej miec jedna a bzykac na boku inne

W moim związku jest zasada:nie rozmawiamy o przeszłości! Ani ja nie pytam o jego przeszłość, ani on o moją.

Czego wypominasz, jak sama masz za uszami? :P Kilka lat, kilka miesięcy. Tak i tak monogamia seryjna :D

no wlasnie najpierw samej trzeba byc w porzadku zeby cos wypominac

facetem, on przede mna mial 2 dziewczyny, czasem myślę, że lepiej by bylo, gdyby nie mial zadnej.

Mało to prawiczków na kafeterii? Możesz zawsze wymienić :D

Ale oni są popierdoleni. :(

Nie, tylko nie ruchali. Pomóż bliźnim, może zrobisz z nich ludzi. Fakt faktem - materiału Ci nie zabraknie :P

mój też miał pełno, wiem bo sam coś czasem mówił, opowiadał! Ale ja nie chcę pytać jego ile miał bo boję się odpowiedzi!!!

mmeegggiiiiiiiiiii => Facet jak miał faktycznie dużo to raczej przesadza w drugą stronę. A dżentelmeni w ogóle nie rozmawiają o liczbach :P