Jak go oczarować? Jak odpowiedzieć na zapr. na randkę?

hehe a poza tym moze popatrzec z innej strony.. moze sobie pomyslec ze skoro jestes dosyc zajeta w tym tygodniu..to znaczy ze jest kobitką aktywną i zapewne masz jakies swoje zainteresowania:) no i ambitna...a faceci lubią takie:)

mnie wkurza takie kalkulowanie, myslenie, jak bedzie lepiej... Nie na tym polegaja zwiazki miedzy ludzmi, zeby wszystko kalkulowac- szczegolnie jesli chodzi o damsko-meskie poczatki, zreszta zrobisz co chcerz ja sie juz nie odzywam, ale cos mi tu sztucznoscia zalatuje i juz mi sie ta znajomosc przestaje widzec. O.

To nie są gierki... chce zeby wiedział, że nie łatwo mnei choćby gdzies zaprosić

a mi sie wydaje ze to normalna porządna dziewczyna, ktora nie chce za przeproszeniem wyjsc na dziw*ke. bo dziewczyny w dzisiejszych czasach (nie wszystkie! ale ich sporo) to sie tak szmacą ze szok! idzie na randke bo fajny jest towar, troche z nim pochodzi i sie kur*wi. A dziewczyna chce zeby o nią zabiegał i wiedział że jest ona wartościową dziewczyną a nie pierwszą lepszą.

i co ? poczujesz się przez to lepsza od innych ? egoizmem i narcyzmem pachnie od ciebie na kilometr...

i nie mowie tu o tym ze akurat dziewczyna która pojdzie szybko na "randke" to dziw*ka. Tylko chcialam oddac tak jakby charakter tego co się dzieje z mlodizeżą:)

kobiety , narzekają , że faceci coraz bardziej nieśmiali, a jak koleś zdobył się na odwagę to jej jeszcze mało...może jakbyś tak rok czekała na jego kroki na to aby się odważył to byś to doceniła..

zaprosił Cie na pizze, jak mas ochotę to idziesz a jak nie to odmawiasz a nie jakieś wymysły! jeszcze będziesz mieć czas żeby on Ciebie zdobywał ale daj mu tę szansę! i jestem kobietą dodam!

Emilko, dokładnie tak!bardzo jestem Ci wdzieczna

dejot..z jednej strony masz racje:) ale wiesz..kobieta jak tak troche pomąci chlopakowi w głowie to dopiero czuje sie kobietą..atrakcyjną i bardziej pewną siebie:) a skoro koles nie poczeka nawet tygodnia to nie jest tego wart ;p bo kiedy przyszlo by mu moze czekac na kochaną dziewcyzne pare miesięcy to niestety nie wytrwałby...

pierwsza randka to właściwie takie spotkanie zapoznawcze a Ty juz wymyslasz! jak mnie facet na ulicy zaczepil i chciał się umówić to się zgodziłam od razu, bo mi się spodobał! 2 lata jesteśmy razem i ciągle mnie zdobywa, widocznie oczarowałam go nawet taką nagłą, szybką i bez wymyślania wymówek zgodą na spotkanie! jakie to dziwne! jak nie dasz mu szansy to na pewno nie będzie Cie zdobywał i uwodził! a zresztą propozycja spotkanie jest swego rodzaju zdobywaniem...

ja na swoim przykladzie..swojego chlopaka poznawalam doslownie przez tydizen na gg..pozniej sie umowilismy i to jakos tak szybko poszlo. Teraz tego zaluje ze nie moglam go sprawdzic w roli przyjaciela i dluzej go poznawac bo niestety 1,5 roczny związek sie rozpada:) ale chociaz wynioslam z teog jakeis doswiadczenia:)

emilkaaa ale to, że autorka zgodzi się na spotkanie i spędzi miło czas, to czy to coś złego? moze za jakiś czas będzie załowała, ze zmarnowała czas odwlekając spotkanie? a może i nie.. ale chłopak zdobył się na odwagę , zaprosił ją to chyba miłe i warto się zgodzić:)

heeh zjednej strony tez tak uwazam i sama bym łapała taką okazje tymbardziej że chlop by mi sie podobal:) ale wiesz..dziewczyna ma inny temperament inne poglądy! jesli chce go troche podręczyć to niech to robi bo to jej zycie! moze za jakis czas bedzie zalowac tego ze zmarnowala taką szanse (takiego chlopaka) ale przynajmniej wyniesie z tego jakies wnioski i na nastepny raz tak nie zrobi! a moze tez byc tak ze wcale tego nie biedzie zalować ze go troche "kokietowala" (nie wiem czy to trafne określenie) i moze nawet cos z tego wyjdzie bo skoro to wartosciowa dziewczyna to moze i warto sie starac:) są rozni ludzie i rozne zachowania:P nikt nie jest w stanie okreslic jak on zareaguje. I tak i tak moze wyjsc do bani!

a moze bysmy wymienily zdania na gg? :) jesli macie ochote. bo tkaie na forum jest troche męczące:)?

masz racje, ale kurcze pierwsze spotkanie? ech..ja bym się zgodziła bez wymówek, bo nie wiadomo co to za chłopak..moze jakiś nieśmiały dużo go kosztowało zaproszenie jej, i nawet po delikatnej odmowie i sugestii ze moze kiedy indziej , on juz się nie odważy... z resztą moim zdaniem , gdyby napisała coś w stylu, chętnie ale w przyszłym tygodniu, czy jakoś tak. to wtedy autorka powinna zrobić kolejny krok i wyznaczyć ten termin w przyszłym tygodniu. trochę zamotałam, ale mam nadzieję, ze da się zrozumieć tą wypowiedź

no to wlasnie jej proponowalam tkai uklad wczesniej. tak zeby go troche podręczyla ale i sie z nim spotkala:) przeczytaj moje początkowe wypowiedzi:)

"on cie zaprosil ty sie zgodzilas..pozniej znowu gdzies pojdziecie i zaraz bedziecie parą. Ja bym odpisiala tkaie coś " hmm..moze pojdę , ale w tym tygodniu mam duzo zajęc wiec moze jesli bedziesz jeszcze chcial innym razem to z chęcią przyjmę zaproszenie"" ile wy macie lat, ze dajecie takie rady? jak facet zaprasza, a kobieta odmawia, to znaczy, ze nie jest zainteresowana. Dziekuje, sprawa zalatwiona. Tak mysli normalny facet. Powiesz mu, ze teraz nie masz czasu, ale spotkacie sie za miesiac? Facet w miedzy czasie znajdzie sobie inna.

no tak, ale mi chodzi o to, że jeśli kobieta mówi mężczyźnie że się z nim spotka ale...np w przyszłym tygodniu, albo za dwa. to musi się liczyć,że on kolejny raz nie zaproponuje spotkania a wtedy jej plany ze zwodzeniem go nie wyjdą i musi się liczyć z tym, ze jeśli będzie chciała sie z nim spotkać to sama będzie musiała zaproponować spotkanie. a tego, domyślam sie, autorka nie zrobi!

G5 też tak uważam:)

"skoro jestes dosyc zajeta w tym tygodniu..to znaczy ze jest kobitką aktywną i zapewne masz jakies swoje zainteresowania" a jak juz dojdzie do spotkania, to okaze sie, ze ta aktywnosc, to siedzienie w szkole/na uczelni, a zainteresowania, to siedzenie na kafe.

hahah i tak moze być :P ale nigdy nie bedizemy w stanie wszystkiego przewidziec. To wszystko zalezy jaki jest ten facet! A zdradzać akurat nie musi co w tym czasie robila!:D no i jesli to odwleka to raczje pozniej sama by musiala mu randke zaproponowac..cyzli zdobywanie siebie nawzajem! zreszta ja tma lubie do facetów pierwsza,,,jesli tylko widze ich zainteresowanie oczywiscie:) bo to mnie rajcuje:D

jednak musze zgodzić się z dejotem, że w dupach wam się poprzewracało....... jeśli przy pierwszym spotkaniu kobieta jakąś łaske robi to dobry znak by sobie odpuścić...

Kolejna panienka, ktora uwaza sie za ksiezniczke, ktorej facet powinien sie w calosci poswiecic. Zgaduje, ze Twoja ulubiona ksiazka, jest dlaczego mezczyzni kochaja zolzy? Taka mala rada ode mnie, spotkaj sie z nim za kilka miesiecy, wtedy bedzie cie bardziej szanowal. W koncu jak kobieta od razu zgadza sie na randke, to szmata. A jak troche poczeka, to bedzie wiedzial, ze jestes porzadna :) powodzenia

emilkaaa ;). widzisz Ty to rozumiesz, ale autorka chce aby to facet ją zdobywał..a odwlekając spotkanie i odmawiając mu tego nie zdziała, niestety!

emos ja też lubię tę książkę :p, a widzisz jakie moje poglądy :)

nie ma bardziej beznadziejnej książki napisanej przez zranioną i odrzuconą feministkę...

a co ma feminizm do randki? nie paniemaje....

nic nie ma, ale lektura takeij ksiazki duzo swiadczy o kobiecie ( in minus oczywiscie )

Bo lubic mozna, ale trza miec rozum, zeby wiedziec, czy takie metody sa na pewno skuteczne. Swoja droga, to dobry "filtr", przynajmniej odsiewa te mniej inteligentne, ktore wprowadzaja zasady z tej ksiazki w zycie :D