myslicie, że zdrada moze sie wydac??

Myślimy, że tak.

tego czy to jednorazowy skok w bok gdzieś na wakacjach albo w delegacji czy stały romans Miałam dwa skoki w bok i nie ma szans na wydanie, ale romans to długa i ryzykowna gra na która ja nigdy bym się nie pisała

zdrada NA PEWNO się wyda, to tylko kwestia czasu

1 sok w bok po pijaku w dodatku zaluje tego strasznie i im wiecej czasu od tego minelo tym bardziej sie boje ze wyjdzie na jaw

szacunek, milosc, zaufanie...przezytki co???

pewnie, że wyjdzie na jaw... prędzej czy później

niekoniecznie

jak to jest być szmatą?

zdradzać należy głową nie tylko d...

chyab Ci się coś w tej głowie całkiem pomieszało zdradzać NIE NALEŻY w ogóle no, chyba, że ktoś ma wypaczone pojęcie dobra i zła, czyli jest zdrajcą z natury

anonimowa jędza "szacunek, milosc, zaufanie...przezytki co???" BRAWO!!!

oczywiście, że nie należy. Ale zdrada występuje od zawsze, i jeśli już ktos się decyduje, to tak, zeby była najmniejsza siła rażenia.

tak wyszło ja tego nie planowalam ani nie chcialam, miedzy mna a moim chlopakiem zaczelo sie robic zle, 0 seksu, zero rozmow i tak bylo przez jakis miesiac umowilam sie kolega i stalo sie.. po tej zdradzie zrozumialam ze nie chce walczyc o ten zwiazek i wrocilismy do siebie.. jest dobrze teraz od 2 miesiecy, jak nigdy..

To, że coś "jest od zawsze" to żaden argument. Ale ok, jak ktos ma podły charakter bycie zdrajcą mu w zyciu nei przeszkadza, to jego sprawa. Tylko bez podpierania się jakąs głupią argumentacją, że zdrada była zawsze, że mąż/żona nie rozumie itd. Gruźlica zabijała ludzi od zawsze, to znaczy, że nie trzeba było szukać na nią leku?

pozwól, że pozostawię to bez komentarza... :O:O:O

no prawie zawsze. swiat jest zadziwiajaco mały i nawet jesli jesteście na milion procent pewni, że wasz partner nigdy się nie spotka z tą/tym z którym go zdradziliscie i ze ta zdrada się nie wyda chocby przypadkiem (np. poprzez znajomych znjaomych) to mozecie byc w wielkim błędzie... wiem cos o tym. to jest niesamowite, ze mozna przypadkiem spotkac kogos obcego na drugim koncu swiata kto powie wam cos co was dotyczy... masakra po prostu. wydaje się nierealne a jednak...

tez zawsze gardzilam ludzmi ktorzy zdaradzaja ale to sie stalo i zaluje tego tak bardzo, niestety czasu cofnac sie nie da.. :-(

Ja to juz tez jakis przezytek chyba jestem, bo czytam i nie rozumiem:O:O:O

oprócz tego, że w życiu jest funkcja kary(więzienie, grzywna) jest cos jeszcze: sumienie i poczucie moralności jesli ktos się zastanawia czy zdradzić, a jedyne co go powstrzymuje to to, że zostanie złapany - to świadczy tylko o upadku tego człowiek jako człowieka