Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krejzol

ludzie!!! pomozcie mi !!! jestem zalamana!!!!

Polecane posty

pisząc ten post, jestem trochę załamana, przygnebiona i czuję się samotnie. Mam przyjaciół, dużo z nimi rozmawiam, ale to nie pomaga. Przez przypadek znalazłam to forum, i przez przypadek tu opiszę mój problem. Może przez przypadek ktoś mi doradzi. Mam 19 lat. Mam chłopaka od 5 miesięcy. Współżyjemy, od 3 miesięcy. Czuję do niego coś wyjątkowego, czego nie czułam do innych poprzednich chłopaków. Dogadujemy się, rzadko kłócimy, a jeśli już to zaraz się godzimy. Nie było jeszcze kłotni, w ktorej nie odzywalibysmy sie do siebie pare godzin, bo co tu mówić o dniach. Teraz jest gorący okres - matura. Kiedys w tyczniu powiedzial mi ze do matur jest w stanie mnie zapewnic ze bedziemy razem, na dobre i na zle. Spytalam co potem? odpowiedzial ze zobaczymy. Przez ten czas do matur było super, chodzilismy na pizze, czasem do niego, czasem do mnie do domu, czasem gdzies ze znajomymi. na poczatku draznilo go ze nie bylam juz dziewica gdy sie poznalismy. POwiedzialam ze on tez nie jest swiety, wiec niech nic nie wymaga. czepial sie o wszystko, o to ze gdy bylam zla poszlam z kolezankami na papirosa, ze po zakonczeniu roku szkolnego, nie powiedzialam mu od razu ze pojechalam z kolezankami i jednej z kolezanek chlopakiem nad rzeke na piwo (podczas wypadu zaprosilam go do nas, przyjechal i nawet nie przywital sie z moimi znajomymi) 2x chcial ze mna zerwać. pierwszy raz u mnie w domu, powod byl taki ze za duzo gadam, o zanjomych , rodzinie (mam potrzebe wygadania sie) - zmienilam to, nie mowie mu o wielu rzeczach. Drugi raz chcial zerwac, bo sie dowiedzial ze bylam z kolezanka na papierosie (ja nie pale, ale to byl raz kiedy bylam zla) . i trzeci raz byl wczoraj.... 1 maja zaczelam temat - co dalej z nami? mowie mu ze nie chce aby zgasl plomien ktory sie w nim tli, powiedzial ze nie zgasnie bo chce mnie. we wtorek znowu spytalam co z nami, on powiwedzial ze chce byc ze mna i ze chce dalej kontynuowac zwiazek. POwiedzialam mu ze ciesze sie, i ze ma moje slowo, ze gdy bedzie pracowal w wakacje, ja na niego bede czekac do weekendu, bo dla mnie jest sens. wczoraj znowu weszlam na ten temat bo bardzo mnie to dreczy... po dluzszych rozmowach powiedzial ze planowal zerwanie ze mna od maja, i przyzna mi racje ze mam intuicje, bo 1 maja zaczelam ta rozmowe. Pytam, dlaczego chce to zrobic skoro jest wszytsko w porzadku. powiedzial ze rozmawial z wieloma osobami, i oni mowili mu ze nie zerwie ze mna. mowil ze nie ejst pewien czy che on zerwac. a ze weszlam na ten temat to musi sie ta rozmowa odbyc. powiedzial ze chcial ze mna zerwac po maturach. We zlosci powiedzialam ze jesli ma to zrobic we wtorek niech zrobi to dzis. powiedzial ze nie jest mnie pewny, ze sam nie wie czego chce. spotkalismy sie wczoraj wieczorem, powiedzial ze mial myslec, ale nic nie wymyslil. powiedzial ze draznia go pewne sytacje, ze byl moment ze wiedzial ze jestem \\\"tą\\\" - mowil mi o tym. powiedzial pozniej, i to mnie zdenerwowallo, ze jest wiele dziewczyn ktore chcialyby byc na moim miejscu. poprzednie jego dziewczyny, byly zapatrzone w niego jak w obrazek, ze on nic nie musial robic. zdenerwowalo mnie to , nie wiem co ja nie zrobilam jeszcze co one zrobily. zaznacza, ze jego \\\"zwiazki\\\" byly przygodowe, bo on chcial tylko sex, trwaly ok. 1 miesiac. pozniej powiedzial ze on nei jest gotowy na zwiazek w tym wieku. pprzemilczalam, i potem doszlismy do kompromisu, ze zapominamy o tej rozmowie i zyjemy dalej. Ogolnie jest dobrze, ale mam ta niepewnosc ciagle. Mecze sie z tym. pewnie zle zrobilam,. moglam sie z nim rozstac, dla swietego spokoju. POwiedzcie, co powinnam teraz robic? jaka byc? ocencie to, bylabym wdzieczna. dziekuje z gory. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakosta99
daj se z nim spokój. Z doświadczenia i obserwacji wiem, że jeśli ktoś kogoś kocha, to jest tego pewien w 100%. Jeśli jest najmniejsza wątpliwość- to nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
Dziewuszko, masz 19 lat, chlopak tez, wymagasz od niego powaznych deklracji uczuciowych? wazniejsze jest ze uslyszysz ze mu na tobie zalezy? badz soba, zyj, nie mysl o pierdolach... to nie slowami sie zyje tylko czynami, prowokujac takie rozmowy to facet napewno stwierdzi ze jestes dzieciak i nic z toba nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt
ględzisz i ględzisz a koleś robi Ci dosłownie jazdy o nic zabrania Ci wszystkiego po choinkę Ci koleś który zrywa z Tobą w tak dla Ciebie stresującym czasie jak matura ? zabrania Ci mówic o tym co dla Ciebie istotne, nie chce byc powiernikiem sam nie wie czego chce...czy on jest starszy ? jakie ma wykształcenie ? dla Ciebie ważniejsza jest przyszłośc i studia a nie koleś kóry sam nei wie czego chce, myśl o sobie i swojej przyszłości zawodowej a nie o kolesiu kóry jest nizdecydowany ty będziesz traciła czas na rozmyślania o kolesiu który dzi sjest a jutro go nie będzie a w międzyczasie zawalisz egzaminy na studia i stracisz niepotrzebnie rok, myśl przede wszystkim o sobie a nie o jakimś niezdecydowanym pacanie zdasz egzaminy to pojedziesz osbie z kumpelami na wakacje, poznasz kogoś nowego i wszystko się ułoży ja zerwałam z facetem przed maturą, w marcu, nie mogłam się uczyc na niczym skoncentrowac, ale dałam radę, zdałam pięknie maturę, a facet, dziś już wiem że to była totalna porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt
no i jeszcze zupełnie żenujące jest to że pyta znajomych o to czy powinien zerwac z tobą.... i że mówi Cię ża ma na pęczki pasek na Twoje miejsce... o czym ty jeszcze rozmyślasz ? kopnij w dupę pacana, myśl o sobie a on niech da szansę tym laskom, które ustawiają sie w kolejce by go zdowalac... trafiłaś na skończonego dupka i jeszcze sie zastanawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje. jest w moim wieku, tez ma mature. we wtorek mam najwazniejszy egzamin. z histori. poczekam, jestem obojetna, teraz sie niczym nei przejmuje. on wydzwania do mnie, pisze ciagle, chce sie spotkac. do wtorku dam sobie na wstrzymanie, pozniej sie okaze. nie chce teraz dolowac chyba nastal obiecujacy czas, dla mnie. nie mysle o nim, dam mu po prostu czas i sobie dam czas na wszystko. PS. nie mam szczescia do facetow, zawsze tak bylo. zawsze trafiam na skonczonych dupkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale czytalam to
i mialam wrazenie ze czytam rubryke z Popcornu "Kasiu pomoz" ;) Po prostu nie rozumiem problemu... Chyba za stara jestem na takie gierki i rozterki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie zachowuje jakbym miala 14lat, ale on... zdecydowanie tak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy 14 a 19 wcale nie jest taka duza roznica :P szczegolnie jesli chodzi o zyciowa wiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachowujesz się bo pozwalasz sobą manipulować :o taka zAkOcHaNa nAsToLaTkA zobacz że on cię traktuje jak dodatek do siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×