jestem zalamana

jak w temacie... przez 7 lat bralam diane 35. wszystko bylo ok. libido, waga i najwazniejsze piekna cera. jedyny efekt uboczny to wypadanie wlosow. w grudniu wzielam ostatnie opakowanie bo we wrzesniu zaczne starania o ciaze. i co? okres niby ok, co 35 dni plus minus 3. ale za to moja cera.. masakra! syfy na plecach dekoldzie i twarzy. bolesne, czerwone, ropne po prostu ohydne. mam 30 lat, w sierpniu wychodze za maz a wygladam jak wiedzma. planuje isc do gina i znow zaczac brac diany, moze skora mi sie poprawi do sieprnia a potem pojde na zywiol z ciaza.. a mialam odpowiedialnie sie do tej ciazy przygotowac, oczyscic organizm i w ogole... pocieszcie mnie dziewczyny...

zapomnialam dodac, ze wlosy wciaz wypadaja, moge powiedziec, ze bardziej niz podczas branai tabletek... wyc mi sie chce..

organizm sie przyzwyczail do tych tabletek i tyle, po pewnym czasie sie odzwyczai i wszystko bedzie ok

baardzo dobrego dermatologa, tradzik jest wylaczalny!!

to nie wyglada jak tradzik. to sa pojedyncze krosty na plecach, na dekoldzie male zaskorniaki, a na twarzy tez jakies pojedyncze egzemplarze. ale niestety widoczne. dermatolog nic nie da.. to jest od wewnatrz niestety.. kurde, a slub za pasem...

odwolac slub i poczekac az sie ustabilizuje wszystko :D

Hormony szaleją po odstawieniu tabsów najwidoczniej. :P

o Boze, jaki gin pozwolil ci brac diane przez 7 lat??? ja bralam 1,5 roku a juz mialm wyrzuty sumienia, ze sobie zdrowie spieprze...

Też brałam Dianę przez 7 lat a potem zaraz po odstawieniu zaczeły się cuda: wypadanie włosów, bolesne miesiaczki, nadżerka, polip w macicy i cytologia III Byłam już chyba u 4 ginekologów i nic mi nie mogą poradzic.

i niektórzy się dziwią, czemu niektóre dziewczyny tabletkom mówią NIE ja mówię NIE