Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .szpilka.

samotnosc pcha mnie w wir zabawy

Polecane posty

Gość .szpilka.

nie bylam nigdy w powaznym zwiazku i chociaz nie jestem specjalnie niesmiala/nierozrywkowa itd to jakos nie moge sie doczekac na fajego faceta.. moze wlasnie dlatego, ze tak bardzo bym chciala.. a wokol mnie sami zachowujacy sie jak gowniarze, dzieci w przedszkolu. czesto wychodze gdzies wieczorem na imprezy, przewaznie znajduje sobie tam jakiegos faceta z ktorym potancze, pozwole mu sie dotykac jakbym byla jego. ale wiadomo ze takie znajomosci to nic powaznego a za kazdym wyjsciem jest inny.. chyba to ma zastapic mi brak bliskosci.. mam 17 lat. nie wiem w sumie po co to pisze, mze ktos jest w podobnej sytuacji i mnie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju....
Też lubiłam wychodzić i flirtować. To nic złego, a wręcz fajna zabawa i mnóstwo ludzi się poznaje.:D Ale może zainteresujesz się jakimś na dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotność w tym wieku ? ;) Nie udaje Ci się w życiu z tego powodu, że nie potrafisz tej dziury "samotności" odpowiednio wypełnić ;) Żeby było jasne - chodzi mi o to, że wypełniasz swój czas byle jak. Chodząc na wieczorne imprezy, skazujesz się na towarzystwo raczej podejrzane, przypadkowe, nic nie dające znajomości, i w sumie dorobić się możesz w przyszłości depresji bo nie bójmy sie tego powiedzieć - co to za życie ? :D Nocą wszystkie gwiazdy się migocą ;) ale wybierasz nie ten czas, nie te miejsca, i nie te pragnienia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju....
Grażka, chyba przesadzasz. Jest czas na zabawę i czas na poważne życie. Baw się, baw, skoro to lubisz. Jak się teraz nie wybawisz, to będziesz latać koło czterdziestki po klubikach, bo odkryjesz, że to fajne jest, a wtedy to już będzie raczej dziwnie wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .szpilka.
no tak z jednej strony to lubie, sprawia mi przyjemnosc a z drugiej.. chcialaby spotkac 'ksiecia na bialym koniu':D co do tej samotnosci to wiadomo ze mam przyjaciol itd, po prostu chcialabym byc z kims blisko.. moze uwazacie, ze jestem glupia ale czasem to wydaje mi sie, ze chyba nigy nie spotkam kogos na dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bawię się w ogrodnika, jeśli o te sprawy chodzi ;) Tym bardziej, że ona sama też czuje, że coś nie jest tak. Żeby było jasne, ja nie mam nic przeciw zabawie, ale we wszystkim musi być umiar. Nie można całego swojego życia przeznaczać na wieczorną zabawę, nie robiąc w życiu nic konstruktywnego, i marząc o miłości z przypadkowym faciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju....
Szpilko, pewnie poznasz, młoda jeszcze jesteś. A wtedy zatęsknisz za wolnością, więc się baw, póki możesz.:P W klubie tez można poznać fajnego faceta. Ale w innych miejscach także, za dnia.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .szpilka.
dzieki Ju za slowa otuchy :) aha i jeszcze co do wczesniejszej wypowiedzi to wieczorne imprezowanie chyba nie ejst rownoznaczne z tym, ze nie robie w zyciu niczego konstruktywnego? przeciez to jest tylko część zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze księcia nie
znajdziesz, bo taki nie istnieje po drugie narażasz się na ryzyko, że np. ktoś cię zerżnie, a pijana nawet tego nie będziesz pamiętać. Twoje zachowanie jest trochę bezmyślne, bo pamiętaj, że będąc wśród obcych ludzi nie jesteś osobą, na której komukolwiek zależy. Skąd wiesz, że typ, któremu "tylko dasz się pomacać" nie wrzuci ci małej pigułki nawet do soku, czy do piwa, nie dosypie odrobiny proszku, niewyczuwalnego w smaku i nie obudzisz się w jakiejś piwnicy z naderwanym odbytem?:O szukasz kogoś, komu ni z gruszki ni z pietruszki zacznie na tobie zależeć. Ale dlaczego? Oprócz tego, że czekasz, co masz do zaoferowania, oprócz tego, że dajesz się pomacać? Dlaczego ktoś ma cię lubić, skoro sama siebie nie lubisz, nudzisz się ze sobą, szukasz dziwnych rozrywek i postępujesz bezmyślnie, nie szanując swojego ciała oraz tego, kim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju....
Sztywni jesteście. Dla Was zabawa to zło, to bezmyślność - bo widocznie sami juz nie potraficie się bawić, choć chcielibyście.:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo - po pierwsze, o to właśnie mi chodziło :) Droga Ju - bezmyślne jest zajmowanie się JEDYNIE zabawą i szukaniem na siłę faceta. Reszta niechaj zostanie milczeniem...:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .szpilka.
ok, czyli imprezy sa zakazane najlpeiej siedziec w domu... poza tym zawsze istnieje ryzyko mozesz sobie isc ulica i ktos cie wciagnie do samochodu i zgwalci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinistyczna kobieta
wszyscy bezradnie potrzebuja milosci, a ze zadowalaja sie jej namiastkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze księcia nie
Ale ja nie piszę, że zabawa to zło:o Ale bezmyślne jest postępowanie autorki, która sama nie wie, czego chce. Chce znaleźć kogoś. "Księcia z bajki". A w zasadzie to by chciała, zeby on ją znalazł, docenił, wypełnił jej życie, itd. Takie rzeczy się nie zdarzają. A skoro księcia nie ma, to da się pomacac to temu, to owemu. Nie ma ochoty, ale jednak trochę ma. Moim zdaniem macanie się z obcymi typami to nie jest zabawa, tylko próba dowartościowania siebie. Nie mam nikogo, ale jakbym chciała, to bym miała. W końcu mogę iść na dyskotekę i poderwać każdego. To nie jest zabawa. To jest smutne.. Zabawą można nazwać np. wyjazd ze znajomymi, których zna się długo, długo w góry, chodzenia na wycieczki, robienie głupot, chlanie, kąpanie się na golasa w jeziorze, robienie sobie żartów, itd. A nie bycie obmacywanym przez jakichś obcych ćwoków na dyskotece:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju....
No tak, Szpilko. Widzisz, czego się dowiedziałaś. Najlepiej siedzieć w czterech ścianach, a mężczyzny szukać... w książkach.:classic_cool: Tylko taki mężczyzna będzie w stanie dać Ci szczęście i uchronić przed Twą bezmyślnością.:P Zapamiętaj to dobrze.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .szpilka.
ju🌼 ide do ksiazek🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie przesadzaj z tą zabawą też myślę że źle wypełniasz sobie tą samotność narazie kończy się na dotykaniu potem przestanie ci to wystarczać i będzie się kończyć na seksie i nie mówię tu o statystykach ale o tym że z takim podejściem to idzie jak lawina wiem co mówię. Najważniejsze żeby nie stracić kontroli ale prawda jest taka że któremuś może nie wystarczyć i źle to się skończy i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×