co moga rodzice nakazać dziecku

rodzice mojej sąsiedki chcą wystąpic w rozmowach w toku i zmuszaja swoją córkę by wystapiła z nimi. ona tego nie chce, lecz oni powiedzieli jej, ze skoro jest niepełnoletnia to nie ma zadnego prawa decydowac o sobie i ze zgodnie z prawem ma robić to co oni kazą aż nie skonczy 18 lat. dziewczyna jest załamana bo ona naprawdę nie chce występować w tv (nawet jesli by się ukryła ro wszyscy bedą wiedzieć o kogo chodzi bo jej rodzice zamierzaja wystapic jawnie. kto ma rację, ona czy oni?

dziecko jak przedmiot, niczym swoją własność z którą mozna robić co sie chce!:O:O:O:O

i wcale nie moga jej do tego zmuszac :P

ona

Ona. rodzicie mają córkę NIEPEŁNOLETNIĄ ALE NIEUBEZWŁASNOWLNIONĄ! A to róznca zatem nie maja prawa za nia decydowac. Corka moze ich podac o znecanie sie psychiczne lub zmuszanie jej do czegos czego ona nie chce.

sądze, że to musi być prowokacja.:o

"i ze zgodnie z prawem ma robić to co oni kazą aż nie skonczy 18 lat" pokaż mi gdzie to w prawie pisze :D

prowokacja!:o

ja nie wiem czy cos takiego jest, ale ONI tak mówią. mówią, ze sprawuja nad nią pełną kontrolę dopóki jest niepełnoletnia. powiedzieli jej tez, ze jesli w momencie wyjazdu tam do studia nie będzie jej z nimi to zadzwonią na policję i powiedzą ze im uciekła i cytuje "za szmaty cię do domu przyciagną"

?:o

:P i bardzo dobrze ;)

to dziewczyna może po oczach zaświecic rodzicom Prawami Dziecka, które obowiązują w naszym kraju i wtedy starzy dostaną w czapę-za indoktrynację:D

no i mówia jej ze skoro ja żywią i utrzymują to ona ma co każą i geeralnie to argumentuja tym,ze w wieku 16 lat nie ma prawa sobie przebywac gdzie chce bez ich zgody-wiec ma jechac z nimi.. :/

nie wiem juz , z jednej strony chce pocieszac, z drugiej strony jak ją zbuntuje przeciwko rodzicom to będzie miała problemy

niech jedzie i rodzicom w tv obciachu narobi jakos :P np. opowiadajac w jaki sposob sie tam znalazla

taaa, dobry tok myślenia:o żywia ją utrzymują...itp. a co to ona do kurrwy nedzy jest jakims zwiarzakiem?:o jast przede wszystkim CZLOWIEKIEM, a nie jakąś bezwolną istotą:o no chyba że jest upośledzona umysłowo:o

oj nie bo potem w domu będzie przechodziła piekło. jej rodzice bardzo umiejętnie nia rządzą. nie ma na co sie poskarżyc. raz mi opowiadała co jej ojciec zrobił. powiedział jej, ze jak go w jakiejś tam sprawie nie posłucha to on zmieni jej życie w piekło. powiedział, ze będzie zyla tak, zeby były zaspakajane tylko jej podstawowe potrzeby ale to będzie takie minimum zeby się nikt nie miał o co przyczepic-np będzie dostawała tylko używane ubrania te z najpodlejszych ciucholandów (a nie są biedni) i to bedzie kara dla niej.. i często jej mówi ze jak będzie miała własny dom i wlasne pieniądze to moze decydować o sobie, a na razie ma ich bezwzględnie słuchać.nie wolno jej zamknac drzwi do pokoju, moze otworzyc okno tylko kedy dostanie przyzwolenie itp. skarzyła sie mamie jak jej przykro z powodu tego wszystkiego ale usłyszała tylko ze do ludzi słabych świat nie należy,ze skoro jest taka wrażliwa to jej problem..

co moga rodzice>>>jeśli prowokujesz, to najpierw poczytaj o nowoczesnych zasadach pedagogiki:o odsyłam do Praw Dziecka-nie wiem który to punkt, ale jest faktem pisanym -nikt nie ma prawa zmuszać mnie do niczego, a tym bardziej do czegoś złego. te prawa sa respektowane nawet w największych zadupiach Polski. zresztą możesz doczytać w google - wpisz Prawa Dziecka