Mój mąż powiedział do mnie suczka podczas sexu

Jesteśmy małżeństwem od 2 lat i właściwie czegoś takiego nigdy nie było. Leciały nie raz niezłe świństewka, ale wczoraj nazwał mnie suczką... No nie wiem, podczas sexu to nawet przyjemne, ale teraz tak sobie myśle, czy to normalne, aby mój własny mąż tak mnie nazywał? :o czy ktoś też ma tak w domu???

Ale masz problemy , gorzej jakby Cie nazwał innym imieniem:)

Suczka? :D A to nawet tak jakby trochę pieszczotliwie brzmi :D

Acha czyli ciebie zawsze nazywa suką tak??

Pieszczotliwie??? A jak jutro powie suka... albo kurwa?

Ale on mnie dzisiaj wyprowadził na spacer i wyraźnie dał do zrozumienia, że powinnam się załatwić na skwerku:O Nier jestem pewna, jak na to zareagują sąsiedzi:O I jak powiedzieć rodzicom:O

Następnym razem może mu odszczeknij? Cholera wie, być może to jakiś nowy rodzaj gry wstepnej? :D

ee, mi się podoba:P:P

suczka to nie suka ;) podaczas sexu się nie myśli, a poza tym, to ja lubię tak

podszywy zawsze na topie

No nie powiem, żeby mnie to jakoś zniechęciło, tylko pytam, czy też tak macie?

Hau, hau

Ja do swojej jak ją ujeżdżam mówie wio:D a potem klepie po dupie

Jak powie suka, albo kurwa to mu stanowczo wyjaśnisz, że takie określenia Ci sie nie podobają.

Wesolutki, czyli to nie jest normalne?

W związkach sami ustalamy granice tzw. "normalności". Ważne, żeby obydwu osobom to odpowiadało, a postronnym nic do tego.