Ludzi, którzy czekają z sexem do ślubu nalezy szanować !

Człowieka należy szanować... - :o zbyt pięknie to brzmi. ładne słowa, sensu w tym żadnego. I tak każdy będzie robił co chce... Można podyskutować, ale IMO żeby czekać ze seksem do ślubu to chyba trzeba być maksymalnie oziębłym :o...

no chyba że bierze się ślub po 6 miesiącach znajomości a nie 6latach :D

i możemy kontrolować swoje popędy. Można czuć pożądanie i mozna czuć, że krew wrze a powstrzymać się od sexu. Każdego indywidualny wybór, ale wcale nie trzeba być oziębłym. Ja gdybym wiedziała, że po około 8 mies. , 1 roku znajomości wezme slub to tez bym czekała z sexem do nocy poslubnej, bo niewąypliwie byłaby bardziej magiczna i fascynująca.

i żeby nie było - dziewicą nie jestem :)

ale nie praktykuję

nie rozumiem szanowac kogos tylko dlatego, ze powstrzymywał się z sexem, przeciez to naturalna potrzeba człowieka... ale nie dyskutuję o samym fakcie, czy warto, czy nie, bo ile ludzi etyle moze byc opinii, ale dlaczego szanowac? mozna uszanowac czyjąś decyzję (choc moze wydawac sie bzdurną), na siłę nie zmuszając kogoś do sexu. Samo zachowanie "czystosci", nie robi z nikogo prawego i dobrego.. A szanowac można kogoś za to, jakim jest własnie człowiekiem

ludzi, u których wartosci duchowe biorą górę nad pierwotnymi, zwierzecymi instynktami sama bym tak nie umiała, dlatego szanuję...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3754441