samotnosc wsrod ludzi...

tez tak macie? czy jestem sama...

też tak mamy...

niby mam tyle kolezanek ale zadnej takiej prawdziwej szczerejktorej bym mogla powiedziec kazdy problem, niby mam chlopaka ktorego kocham ale on mnie we wszystkim tez nie rozumie, do tego jeszze dobija, tysiac zakazow rzadow

na prawde nikt mnie nie rozumie?

ja ciebie rozumiem :O

cream a jak jest u ciebie?

ja się na wśród ludzi nie łapię :O aktualnie

ja tez tak mam

ja nie jestem w żadnym związku , prawie nie mam znajomych więc jednym słowem :O

wydaje mi sie ze tacy ludzie jak my byliby szczerymi przyjaciolmi

a mnie się wydaje ze nie bo to w nas jest coś dziwnego co nie pozwala innym ludziom nam zaufać albo to my im nie ufamy w kazdym razie do tanga trzeba dwojga

może i szczerymi ale nikt nas nie docenia

Też tak mam, nie mogę wytrzymać wśród ludzi. Nikt mnie nie rozumie - gdybym był młodszy mógłbym chociaż zostać emo, przynajmniej byłbym częścią jakieś subkultury :(

bylo by milo sie w realu spotkac morze by sie razem zaprzyjaznili

ja uwazam tak - mezczyzni nigdy nie rozumieja we wszystkim kobiet, a przyjaciolke nie jest tak latwo zdobyc, jedynie w szkole pracy sasiedztwie a jezeli akurat w klasie czy pracy nie ma takich osob jak ty - nie pasujecie zupelnie charakterem - to po prostu gdzie indziej jest ciezko spotkac przyjaciela

no moze masz racjie

tez tak mam

"dziej jest ciezko spotkac przyjaciela" chyba nie tylko gdzie indziej ale też gdy przekroczy się okreslony wiek :O bo reszta udanych, towarzyskich, posiadających przyjaciół i znajomych egzemplarzy w takim wieku ma już: pracę, zawiązek, znajomych/przyjaciół...... i zostaje mało czasu