Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fifciaa

Strata dzidziusia - GRUDZIEŃ 2008

Polecane posty

Gość fifciaa

Jest strata dzidziusia września 2008 to czemu nie strata dzidzisia grudnia :(Byłam w 8 tygodniu ciąży szczęście niesamowite ...oczekiwanie ,radość. 5 dni temu straciłam moje dziecie.Mam córe 8 letnią ...dwa dni po komunii córki zaczęłam plamić rano.Telefon do lekarza - kazał przyjść na 15 do szpitala.Poszłam i stwierdził że zarodek obumarł nie ma tętna ale dla mojej pewności pozwolił poczekać tydzień.On miał pewność 100% ale ja zaczęłam kręcić .....może cylke nie te może date ostatniej miesiączki pomyliłam i na kolejnym usg usłyszymy tętno...Niestety na drugi dzień olamiłam bardziej to wyglądało jak okres poszłam do szpitala i na usg nie zobaczyłam już zarodka była tylko plamka trafiłam w trakcie ronienia.Natychmiastowo na fotel i zabieg...minęło 5 dni a ja mam maske na twarzy przed mężem i córką że było,stało sie żyjmy dalej a boli .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa
tak mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co napisac.. nie jestem matka, nawet nie planuje dziecka, wiec nie wiem co czujesz. Moge zyczyc tylko wytrałosci i malutkiego, zdrowego szczescia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifciaa
Krążąc po tym forum myśle że sporo kobiet to przeżyło.Byłam od początku na forum - grudniówki 2008 .Dziewczyny cieszą sie ciążą.Czytałam ich posty ale sama nie wpisywałam sie powiedziałam sobie że zapisze sie do nich jak zobacze na pierwszym usg swojego dzieciaczka.Wtedy wpisze sie w tabelke z przypuszczalną datą narodzin.No niestety ale mi sie nie udało moje pierwsze usg to martwa ciąża :( Czarna rozpacz.Ale mimo tego codziennie jestem na forum szczęśliwych grudniówek 2008 czytam ich przeżycia,troski ,mdłości...Będe śledziła te kobitki aż do narodzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elevita
współczuja Ci, moja znajoma przezyła dokładnie to samo kilka dni temu, poroniła w 5-6 tygodniu, było to jej pierwsze dziecko, a ma juz 40 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elevita
czy w Twoim przypadku nie udałoby sie uratowac dziecka jesli przyszłabys wczesniej do szpitala...? czy istnieje w ogóle mozliwość jakiegokolwiek działania, podtrzymania ciązy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifciaa
To zarodek jeszcze....bardzo wczesna ciąża nie można było nic poradzić . Rano jest w porządku po południu plamisz i niestety jak u mnie akcja potoczyła sie błyskawicznie. W środe widziałam księzycowy zarodek a w czwartek tylko plamka na usg podobno było już w szyjce... Za wczesna ciąża na ratowanie nie można monitorować 24 na dobe...a szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elevita
moja znajoma w czwartek była na usg, w sobote dostała plamienia a w poniedziałek juz nie było nic, lekarz tez powiedział ze nic nie dało sie zrobic jak była w czwartek to miała brązowawe lekkie plamienie, ale ginekolog stwierdził, że to stara krew i nie ma sie czym przejmować, w sobote krew była juz zywoczerwona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elevita
czy miałaś usuwane te pozostałości zarodka, czy lepiej zostawic je az samo zejdzie?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifciaa
No ja miałam czyszczenie - łyżeczkowanie. Lekarz stwierdził że to najbardziej bezpieczne i po zabiegu mam tygodniowy antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamykaj się
przed mężem, wygadaj się przed nim, to było wasze wspólne maleństwo życzę pomyślnych wiatrów w przyszłości 🌼 dla ciebie i dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
Miałam termin na 5 grudnia 2008 :( Też straciłam swojego dzidziusia w 6 tygodniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi strasznie :( ja jestem z grudniówek 2008 :( i codziennie drżę na samą myśl co może się w każdej chwili wydarzyć :( trzymaj się, mam nadzieję, że wkrótce będziesz szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w lutym straciłam swojego Aniołka w 10 tyg. ciąży- termin był na sierpień 2008:( to było moje pierwsze dziecko, nie tracę nadziei że może już we wrześniu uda mi sie zajść w zdrową ciążę:) optymizm przede wszystkim dziewczyny:) choć wiem że na początku to trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
Ja chcę zajść w ciąże jak najszybciej. Lekarz powiedział, że po jednym cyklu możemy zacząć się starać. Marzę o tym, by z powrotem być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewenika a robiłaś jakieś badania? najlepiej przed ponowną ciążą zrobić badania min. na toksoplazmozę, cytomegalię, listerioze, różyczke, zbadać poziom hormonów, badania tarczycowe, morfologia i mocz... żeby wykluczyć to co ewentualnie ma wpływ na rozwój ciąży! ja myślę że miesiąc przerwy po stracie to za mało, lepiej poczekać 3 cykle aż wszystko sie dokładnie zagoii i ty sama zdystansujesz sie do tej sytuacji!! wiem, jak to jest bo sama jak straciłam dziecko to chciałam od razu być w ciąży! ale trzeba ochłonąć, nazbierać sił tych fizycznych jak i psychicznych...bo nie wiadomo czy sytuacja sie nie powtórzy,... boje się czasem o to ale mam nadzieję, że kolejna ciąża będzie zdrowa i donoszona!! Tobie i wszystkim matką które to spotkało życzę tego samego:)) optymizmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
Hanna nie robiłam badań, to było poronienie samoistne, bez czyszczenia.Jak mówi lekarz najprawdopodobniej był to błąd na poziomie chromosomów. Po zabiegu każą odczekać 3 cykle, bez zabiegu chyba nie ma takiej konieczności. niezależnie ile się odczeka, zmartwień nie ubędzie.Pewnie mnie rozumiesz 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak mi przykro....
Jestem mamą grudniowicza 2007 i teraz mam przyjaciółkę z terminem na grudzień 2008. Przykro mi bardzo. ❤️ dla Ciebie i Aniołka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już żona 32
witam Was cieplutko byłambym szczęsliwą grudniówką (termin 15.12.) ale los chciał inaczej prawie 4 tygodnie temu pod koniec 4 tc pojawiło sie plamienie, które zabrało całą radość i szczęście wszystkim Dziewczynom w mojej sytuacji życzę sił i nadziei kiedyś zaświeci nam słonko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już żona 32
ze staraniami trzeba odczekać conajmniej 3 cykle...ale najpierw jest czekanie na @, ktora niewiadomo kiedy się pojawi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewenika:) to fakt, twoja sytuacja jest inna niz moja, możesz sie starać wcześniej....ja niestety miałam łyżeczkowanie to była juz duża ciąża.... a masz już dzieci? ile masz lat? wszytko przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już żona 32
moja ciąża miała 4 tygodnie a łyżeczkowanie tez miałam...jak widać, nie ma żadnej reguły w poczynaniach lekarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
U mnie macica sama sie wyczyściła. Zabieg nie był potrzebny.Regeneracja organizmu w takim przypadku przebiega szybciej. Ale co to za pocieszenie :( Nie mam dzieci, to miało być nasze pierwsze :( Już żona, Hanna22 a Wy macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nin27
Ja jestem w 8 tygodniu.Termin tez na grudzien. Moja ciaza jest zagrozona. Boje sie czy nastepna wizyta mnie uspokoi:( Strasznie wspolczuje Wam,ktorym sie nie udalo. Sama sie tego bardzo bardzo boje i po czesci moge sie domyslec jak ta zla wiadomosc boli.. Smutne:(( Trzymajcie sie..pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
Już żona nie dostałaś luteiny na unormowanie @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
Nin27 mam nadzieję, ze tobie się uda ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kochającego męża a to miało być nasze pierwsze, kochane dziecko, choć przyznam się że nie planowane ale to nie miało większego znaczenia....Ewenika ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nin 27...nie steruj się na zapas bo tym możesz zaszkodzić dziecku:( myśl pozytywnie:) trzyma kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenika
Mam 27 lat, cudownego męża a to było nasze pierwsze wytęsknione i wyczekane dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×