Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margaretttt

CHCĘ NAUCZYĆ SYNKA ZASYPIANIA W ŁÓŻECZKU, A MĄŻ MNIE ZA TO GNĘBI...

Polecane posty

Gość margaretttt

Mój pierwszy problem to to, że moj 8miesieczny synek zasypia tylko na rączkach bujany i chcę go nauczyć zasypiania w łóżeczku, ale juz nie wiem jak. Kładłam go po jedzeniu i śpiewałam mu, ale był ryk - brałam na ręce i uspokajałam i znów odkładałam i znowy histeria.i tak ze 30 razy!!! Był tak wystraszony, że aż cały drżał....trząsł się, chyłkał...tak było mi go żal...że sama płakałam a drugi problem to mój mąż, który twierdzi, że nie mam serca, że męczę dziecko. Wczoraj siła mi go zabrał i sam znów zaczął nosić i bujać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziady na armaty
wiec jak maz taki cwany to sie niech sam z nim meczy, a Ty sie czyms zajmij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz dziecko teraz trudno bedzie oduczyc tego bujania, kiedys ktos mi powiedzial ze jak usypiasz dziecko na rekach to powinno tam zostac do obudzenia sie bo jak sie obudzi gdzie indziej to jest wystraszony bo wie gdzie usnol, nie wiem czy to prawda. Moj syn wieczorami jest kladzony do lozeczka oczywiscie po kapieli i butelce, polezy 5 min i sam usypia, ja nawet kolo niego nie jestem, mam nianie w razie wyplucia smoczka gdy placze ide daje smoczek i znow wychodze, w ten sposob nauczylam dziecko ze ma samo chodzic spac a nie ze bede go bujac itd, od 3 miesiaca jeszcze chce wprowadzic bajeczki:) Musisz probowac zostawiac go samego, daj pastelowe kolory w lozeczku aby byloi mu przyjemnie, aby cieszyl sie z tego iz moze tam spac:P A Twoj maz jak ma taki stosunek to tego co robisz to powiedz mu ze ma go sam nosic, ale powiem wam ze poki wy nie dojdziecie do kompromisu dalej nie bedzie nic z tego, bo Ty go bedziesz ukladac do lozeczka a maz bral na rece, a maly wybierze ta opcje ktora jest dla niego lepsza. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma gorszej rzeczy w takim przypadku niż rodzice którzy nie stanowią jednego frontu. Twój mąż nie powinien się tak zachować! Musicie się dogadać jak to ma następnym razem wyglądać i grać w jednej drużynie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pamietaj o tym ze jak bedzie jakas sprawa ze ty sie zgadzasz a maz nie, to nigdy nie kloccie sie przy dziecku, starci ktorys z was autorytet i dziecko nie bedzie sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
Najgorsze co można zrobic to przyzwyczajac dziecko do wicznego bujania na rękach albo spania w małżeńskim łożu.... Moja teściowa jak usłyszała że dziecko ma miec łóżeczko w swoim pokoju a nie w naszej sypialni to zaczeła gdakac że przecież wygodniej do karmienia i ble ble ble....tia a potem po kilku miesiącach są takie problemy jak przyjdzie czas by je nauczyc samodzielnie spac.... nie można brac dziecka na ręce za każdym razem gdy zakwili i nie można go uczyc że zasypia tylko noszone....jak się jest konsekwentnym od początku to nie ma problemów Z początku na pewno będzie Wam ciężko oduczyc dziecko, ale ponoc już po kilku dniach dziecko się przestawia, potrzeba tylko konsekwencji i spokojnego podejścia do tematu. Wytłumacz grzecznie mężowi że dziecko jest już za ciężkie dla Ciebie by nosic je całe dnie, że boli Cię kręgosłup i pora by nauczyło się samodzielnie usypiac we własnym łóżeczku. W sumie to najwyższa pora na naukę samodzielnego usypiania, bo gdy zacznie chodzic to w ogóel byscie mieli problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
zapytaj meza czy jak syn bedzie wazyl 20 kg to tez go bedzie na raczkach bujal i usypial??? :-o jezeli kladziesz go do lozeczka to badz konsekwentna, nie podnos go , a jak juz to podniesz przytul ale nic nie mow i za chwile odloz maly widzi Twoje zdenerwowanie i sam wpada w wieksza rozpacz po karmieniu poloz malucha spac do lozeczka, a sama wez gazete i usiadz gdzies niedaleko lozka, mozesz go podniesc ale nie nie mow nic, nie placz przy nim itp wiem ze ciezko, moj mial ok 3 mies kiedy zbuntowal sie i chcial spac tylko na rekach, ja cala w nerwach, ryczaca po katach ale jakos dalismy rade i jaka wygoda, zreszta taki 8 miesieczny synek napewno nie jest leciutki ;) u nas 3 dni byl ryk i darcie a pozniej juz z gorki, po 4 dniach nastapil przelom i nie bylo darcia, ani rozpaczy, bo wiedzial ze i tak to nic nie pomoze , jak bralam go na rece to tylko na pare sekund, nie mowiac nic, itp i odkladalam, z czasem bralam go tylko 2x i zasypial pozniej nie musialam nawet siedziec z nim w pokoju ;) i tak jest do teraz, bardzo chwale siebie za to :) nie daj sie zdominowac mezowi, juz napewno w ciagu dnia dosyc sie go nanosisz! wkoncu wieczorem tez sie nam cos nalezy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. ja mam juz 4 letnia córeczke ale pamietam jak chcialam aby juz zasypiala sama niestety metoda położenia do łóżeczka nie dawała rezeltatów i nie mogłam wytrzymać płaczu dziecka, wiec ja już skończyła roczek i chodziła to kupiłśmy jej dużo lóżko tylko z poręczmi aby nie wypadła kladlam się z nia aż zasnela, oczywisście budziła się w nocy z płaczem (teraz tez sie budzi), myślem że moze poli najpierw bez noszenia niech zasypia na reku potem na łóżku a nastepnie swoje łóżko,,,to dziecko nie bedzie tak bardzo odczuwało zmiany...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiniMin
nie wiem czy opisana metoda jest dobra wg mnie to tylko dreczenie dziecka zreszta sama piszesz ze dosyc dlugo to u was trwalo u poprzedniczki trwalo to tylko 4 dni wg mnie powinna zrobic tak juz wyzej pisaly dziewczyny polozyc i byc konsekwentnym pozniej zaczna sie inne problemy i wymusznia, trzeba postawic na swoim i pokazac kto w domu ma ostatnie zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margarettttt-------Dziecko szybko przyzwyczaja się do dobrego, a w tym wypadku dla niego istnym luksusem jest bujanie .Im prędzej z tego zrezygnujesz to lepiej! Tylko się namęczysz. Owszem maluchowi się to nie spodoba, będzie płakał itd. Ale to kwestia czasu. Jak będziesz konsekwentna od początku do końca to gwarantuje że po tygodniu a nawet szybciej oduczy się takiej formy zasypiania jaką ma teraz fundowaną. A za męża również bym się zabrała  jak widać to spada tylko na Ciebie więc niech będzie mądry i zrobi cud taki że bez histerii dziecko zacznie oczywiście tak jak powinno być czyli w łóżeczku a nie bez całej tej oprawy jakie są ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dokładnie oduczyłam moją corkę takiego usypiania, jak miała 8 miesięcy.Odbyło się dosyć bezstresowo. Kładłam się z nią do naszego dużego łóżka, i głaskałam, gdy próbowała uciekać, ja ją znowu na miejsce, czasem się jej daje wygadać, czsem troche pojęczy. Z początku takie usypianie trwało godzinę, teraz z 10 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×