prezent od bylego

Nie jestesmy juz razem od 2 tyg, a chlopak kupil mi prezent na urodziny, do tego dosc kosztowny - ok 300zl (juz wiem co to jest bo mowil mi wczesniej co mi kupi) i chce mi go jutro dac. Nie wiem jak sie zachowac, nie chce go urazic ale naprawde nie wiem czy powinnam go przyjac. Aha - to on mnie rzucil a teraz z prezentem wyjezdza :) W sumie nie mam do niego zalu, mozemy sie kumplowac, ale w takim wypadku wystarczyly by chyba zyczenia ? Poradzcie co robic.

nikt nie mial takiego problemu? tylko moj byly sie tak wyglupia z tym prezentem?

Pewnie chce wrócić.

Przyjmij, a co tam. Tylko na powrót się nie zgadzaj :P

tak szybko ?? :))) ja juz raczej nie chce, bo ostatnio zachowywal sie delikatnie mowiac dziwnie. To co z tym prezentem?

ja bym przyjęła 300 zł piechotą nie chodzi :) a potem powiedz że jestes zajęta i może już iść

Apostol ---> myslisz ze przyjac? chyba on nie pomysli ze to mnie do czegos zobowiazuje do cholerki?? Ewentualnie na jego urodziny tez mu cos kupie.

Też bym chyba przyjęła prezent. Skoro chce Ci go dać-niech da. Chociaż na tym skorzystasz :P Ale my baby wredne jesteśmy lol

rtre ---> nie chce wyjsc na interesowna, sama moge sobie to kupic, stac mnie. Nie chce go urazic odmowa, sama nie wiem... Uwazacie ze to normalne z tym prezentem?

łyso mu, że cię rzucił i chce odkupić winy. bierz prezent, ale nie schodźcie się.;)

Anitkaaa => myśleć to sobie może. A zobowiązują tylko te prezenty, które dostaje się bezinteresownie :P

coz, to chyba wezme. w sumie to bardzo fajny prezent :)

sumienie chce wyczyscic za 300zl he he, jak na odpuscie :))

Anitkaaa => a niech czyści. To czy mu to pomoże to nie ważne, przynajmniej ty będziesz miała jakiś zysk :D

a jaki to prezent?

No pewnie, niech sobie czysci sumienie, co mi tam :) a ten prezent to rolki.

Ooo fajny prezent :D też ostatnio dostałam rolki, ale od rodziców :P jakoś nie mam czasu iść na nich pojeździć

maaaaaartus ---> no ja teraz bede miala mnostwo czasu, na razie dosc facetow :)

chyba chce wrocic - miej to na uwadze moj chce mnnie dalaj zabrac na przejazdzke motorem ... ja zerwalam .. wnioskuje, ze nie do konca chce byc tylko "kolega"

AB rh+ ---> jesli faktycznie chce wrocic, to chyba bardziej musialby sie postarac. ale lepiej niech nie chce, bo na razie ja tez go juz nie chce. A prezencik chyba przyjme skoro tak radzicie :)

Ojj to faktycznie choć ja i tak widuję się z moim raz w tygodniu. Mój cenny czas zabiera mi szkoła :(