Mam isc czy nie...

1,5 tyg. temu poznalam w pociagu faceta. Przypadlismy sobie do gustu zaproponowal mi randke. Jednak niestety dzien pozniej wyjezdzal na wakacje i wstepnie umowilismy sie po jego powrocie. On wraca w ten weekend. Zly los chcilam , ze w zeszly weekend potracil mnie samochod jak blam na rowerze. Zlamalam noge niestety dosc bolesnie noge. Obecnie poruszam sie na kulach badz na wozku, do tego widac jeszcze siniaki na calym ciele. Wstepnie umowilismy sie na ten nadchodzacy poniedzialek, ale tak sie zasatnawiam czy powinnam doczlapac sie na ta randke na wozku. Jesli odmowie mu tego spotkania to gips sciagaja mi dopiero za 8tyg!!!!! Nie chce tak dlugo czekac, ale z drugiej strony jak ja pojde na ta randke?

poczekaj. bez przesady. jak Cię zobaczy taką kuśtykająca albo na wózku i z siniakami, to zacznie podejrzeważ, że jesteś zdesperowana :P (ja tak bym pomyslała)

Wyjaśnij, że jesteś tymczasowo niedosponowana i nie dasz rady się z nim spotkać. Powinien zrozumieć .. ;)

powiedz PRAWDE

Powiedz co sie stało, może on cię odwiedzi w domu :)

A jakie to było auto ? Tak pytam z ciekawości bo w zeszły weekend ukradni mnie zamochód ale nasza dzielna Policja odnalazła moje auto ze znakami , że było po wypadku :(

powiedz ,co sie zdarzyło.. jeśli jest na poziomie, zareaguje...odwiedzi cię jeśli dupek..jak mój...daj sobie spokój! z facetem i -ami!

Jechalam na rowerze i jakis idiota wymusil na mnie pierszenstwo. Byl to zielony metali Opel Astra

Chyba napisze mu jaka jest sytuacja tylko nie chce aby pomyslal, ze jestem nie zaiteresowana i sciemniam. Pomysl aby odwiedzil mnie w domu wydaje mi sie ze w tym momencie nie jest zbyt na miejscu. Nie znam go przeciez

no to strzelasz sobie samoboja, on na 99% pomysli, ze po prostu nie chcesz sie z nim spotkac.

powiedz prawde i dodaj jedyne wyjscie to mozesz mnie odwiedzic w domu:) wtedy niebedzie ze niechcesz sie spotkac,

Jakiego samobója... ludzie... Piszesz mu jak jest, że miałaś wypadek, że bardzo żałujesz, ale nie Jesteś w stanie spotkać się tego dnia. Zaproponuj inny termin. Wy tak zawsze lubicie sobie komplikować życie?