Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Edyta23

Dlaczego kobiety przestają dbać o siebie?

Polecane posty

Gość wiec co tak
ale ja sie przyczepie tych niepracujacych jednak :) Jesli kobieta zajmuje sie domem, albo nawet pracuje ale wlasnie w domu, czyli nie wychodzi, nie stroi sie. Maz wraca pozno, obiad to jak wczesna kolacja, jest zmeczony. Pachnaca, wydepilowana zonka bedzie dla niego zadbana? czy bedzie bardziej zadbana niz kolezanka z pracy w slicznej garsonce i makijazu, z zakreconymi na lokowke wloskami? no nie wydaje mnie sie! A przeciez ona bedac w domu nie bedzie tak wygladala gdy przywita go jak wroci z pracy. Bedzie zatem zaniedbana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas spędzony na dbaniu i o swoje cialo i o swój rozwój traktuje jako inwestycje w siebie. jeżeli ja uznam, że jestem nie warta czasu, wysilku i uwagi to myślicie, że ktoś inny tak uzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..................
Miss Z. - to ważne! Bierzcie przykład Panie ... Kto czyta od razu rozpozna innego czytającego ... ogólnie intelektualistę .... Prymitywne spojrzenie, to ogromne zaniedbanie ... :O A czytanie to ... bogatszy język, rozwinięta wyobraźnia (która ma odbicie w image) no i głębsze spojrzenie ... itd. Nawet inteligencja wrodzona, to za mało ... trzeba to rozwijać ... inaczej przygasa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak ktos wyzej napisal ,zeby zadbac o siebie potrzebna jest kasa a nie kazdego na to stac aczkolwiek z drugiej strony balsam czy dosc dobry krem nie musi kosztowac majatku,jestem studentka i tez nie moge pozwolic sobie na balsamy czy kremy po 200zl choc moja wada jest to ze mam bzika na punkcie balsamow do ciala i ochronnych owocowych pomadek to ust ,kupuje bez tołku smaruje smaruje i smaruje sie ale w lazience nie ma juz miejsca zeby to wszystko upychac 😭 Nie wyobrazam soebie dnia bez prysznicarano i wieczorem ,wsmarowywania balsamow no i rzecz jasna depilacji choc czasem tego ostatniego mam juz dosyc ,przeciez to tak boli a szcegilnie strefa bikini 😭 Laski czasem przestaja dbac o siebie gdyz mysla ze a co tam jaka juz meza to po kiego sie meczyc i wydawac kase? dochodzi do tego lenistwo ,czasem tez juz mam dosc jak przyjde zmeczona wieczorem do domu nie zawsze mam sily na stanie pod prysznicem masowanie sie i wklepywanie roznych smarowidel ale jakos sie zmuszam choc czasem jest naprawde ciezko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..................
wiec co tak - ja Ci powiem, jak ja to sobie wtedy wymyśliłam ... Mąż zwykle dzwonił, gdy miał wracać do domu (stanowisko kierownicze, więc różnie). Obiadek z grubsza przygotowałam i wybierałam się na zakupy... (Loki mam naturalne :P) Wiadomo, że wychodząc na taki maratonik po sklepach... "robiłam się" bardziej, niż nawet wychodząc do pracy, bo miałam na to czas ... I tym sposobem byłam pięknie umalowana, ze świeżą fryzurą, pachnąca itd ..kiedy wracał mąż ... i w dodatku były świeżuteńkie warzywa do obiadu ... Zatem idzie.... Wszystko miałam jak w zegarku, co do godziny rozliczone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..................
Kobiety myślące, że po ślubie, to już nic nie trzeba, bo obiad wystarczy ... są po prostu głupie .... Nawet wygląd kosztem obiadu, od czasu do czasu nie zaszkodzi ... inaczej rola żony ... przejdzie do maszyny wydającej posiłki, a facet rozejrzy się za jakąś kobietą ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec co tak
a jesli pracujac w domu, nie ma czasu na wyjscie? Owszem pewnie nie zawsze, bo jest to jednak pewien komfort, praca w domu to praca w domu przeciez, nikt nad nami nie stoi. Jednak gdy tej pracy jest na prawde sporo, gonia terminy ... to zonka nie rowna sie niczym z ta przykladowa kolezanka o ktorej wspomnialam ... mezczyzna to wzrokowiec i nic tego nie zmieni, tak wiec w porownaniu z kolezanka zonka z pewnoscia wydaje sie mniej atrakcyjna - i tu czy rowniez mniej zadbana a nawet zaniedbana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..................
wiec co tak - ale oczywiście, że kobieta nie musi być wiecznie w pełnym rynsztunku ... Nie ma takiej potrzeby ... Ale np. gdy wychodzą razem ... to musi być dumny z żony ... dybać na wzrok innych facetów itd. ... Odrobina zazdrości nie zaszkodzi ... ;O i to wystarczy .. Nawet jeśli już przywykł do swojej kobiety, to takie spojrzenia, czy flirt ze strony innych facetów na pewno odświeży uczucie .... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..................
Aby jednak ten tabun facetów odprowadzał nas wzrokiem ... trzeba wrócić do powyższego .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wydaje ze to faceci po ślubie zaczynaja sie zaniedbywac, rosna brzuchy i zachowuja sie jak swinia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..................
Arafacia - właśnie zależy od związku ... My działamy na siebie motywująco... Mąż przygląda się nieraz moim zabiegom i sam naśladuje .... hehe Kiedy ja się uczyłam i ona zaczął więcej ... Robi już kolejne studia ... Bardzo dba o garderobę .... Stosuje dobre odżywki do włosów (podkrada mnie) jak i kosmetyki do twarzy, a perfumy kupuje mu sama ... Fakt, trochę przytył może, ale źle nie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmm....................
niby takie jasne i oczywiste rzeczy mowisz, a jednak w tym codziennym zyciu mozna o tym latwo zapomniec!! Twoje uwagi sa od teraz dla mnie bezcenne!!! :) Moge zapytac ile masz lat ? Jesli moglabys cos jeszcze powiedziec na ten temat to mysle, ze znajdzie sie troche chetnych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samodyscypliny to można tym=lko hmmm... pozazdrościć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem po 1 na dbanie o siebie nie trzeba wydawać masę kasy...... Ale od początku..... co do mojej osoby..... Obecnie jestem w domu z 16-nasto miesięczną córeczką zajmuję się domem mężem i wychowaniem dziecka. Mam sporo obowiązków jak na kobietę nie pracującą a moje dbanie o siebie w cale nie wynika z tego że siedzę w domu i nie mam co robić!!! Jeszcze do niedawna pracowałam i wtedy jak kobieta pracuje to już w ogóle sobie nie wyobrażam jak może o siebie nie dbać teraz jestem z małą w domu bo nie było jej przy kim zostawić....ale jak pracowałam i miałam jeszcze więcej obowiązków zawsze starałam się mieć chwilkę dla siebie. Cały dzień mam co robić i nie myślę tylko o tym żeby pomalować paznokcie czy wydepilować nogi ale jak przychodzi wieczór mała już śpi i wszystko mam porobione to zwyczajnie mam 30 - 40 minut dla siebie. Nie opływam w luksusy pracuje tylko mąż i mając małe dziecko z kasą trzeba się liczyć ale dbam o siebie bo kobieta ma być wizytówką domu i prezentować mężczyznę!!! Do pilingu ciała używam zwykłego kuchennego cukru bo ściera idealnie nie potrzebuję drogich kremów i balsamów żeby o siebie dbać. Jak już było powiedziane kosmetyki są w różnych cenach a po za tym często jest tak że te tańsze biją na głowę te drogie bo jak coś jest drogie to często płaci się za firmę! Do fryzjera już przestałam chodzić bo zawszę trafię na takiego co wszystko spieprzy i jestem nie zadowolona włosy farbuję sama w domu. Kobieta powinna o siebie dbać nawet jak pracuje ma furę dzieci i cały dom na głowie wystarczy dobra organizacja! Mimo tego że jestem w domu zawsze staram się wyglądać ładnie. Nie chodzę codziennie umalowana i w szpilkach na spacery z dzieckiem uwielbiam adidasy i dresy ale nawet dresy mogą być śliczne i seksowne! Nigdy bym nie chciała żeby ktoś powiedział o mnie stara chepa ale się zapuściła......a co do mojej wagi to nie jet proste ją utrzymać bo uwielbiam słodycze i często zdarza mi się przybrać kilo czy dwa ale jak widzę że coś się dzieje to zwyczajnie staram się nad tym panować. Uważam że wystarczy chcieć i wtedy można!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a słodycze
dla mnie mogą nie istnieć.Tzn.że dbam o siebie!!! fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"kobieta ma być wizytówką domu i prezentować mężczyznę!!!\" zaraz zwymiotuje moja babcia jest bardziej wyzwolona a tak z ciekawości... jesteś chociaż dodatkiem do czegoś ciekawego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężcy z was ludzie...... jesteście żałośni!!! Kobieta ma być wizytówką domu i prezentować mężczyznę bo chyba lepiej wchodzi się do czystego domu prowadzonego przez zadbaną kobietę której mąż nie musi się wstydzić tylko może z dumą powiedzieć ta zadbana kobieta to właśnie moja żona a ja jestem tym szczęściarzem że z nią jestem!!! Idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie lubisz słodyczy to tylko się ciesz ale to wcale nie znaczy że o siebie dbasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Że mi się nie chce. ładnie się ubieram jak gdzieś wychodzimy, do pracy biała bluzka i czarne spodnie więc nie nawywijam....Czasami robimy sobie fikuśne wieczory i wtedy wszystko piko bello ,jednak na codzien....najbardziej nie lubię babrać się z paznokciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie lubię babrać przy pazurach dlatego chodze na paznokcie. I nie lubie ćwiczyć brzucha a szczególnie boków. Ale zaciskam zęby i jade z tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu na chwile
z moich obserwacji wynika, że najczęściej zaniedbane stają się kobiety , które wyjdą za mąż, urodzą dziecko lub dzieci, i zrezygnują z pracy zawodowej i jakby tez z siebie. Wówczas tyją, przestają o siebie dbać i zaczyna się smutno robić. Ale nie wiem, czy to jest reguła - znam po prostu kilka takich przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaaaaa
Ja niestety jak najbardiej do tych przypadków sie zaliczam. Chociaż dziecka nie urodziłam ale przestałam dbaćo siebie. Czemu? z lenistwa z poczucia ze mam faceta i nic juz sie w zyciu nie zmieni? Nie wiem żle mi ztym, może tez z braku zcasu? praca po 13 godzin daje w kosc do tego szkola zaocznie. Czasem po prostu juz mi sie niechce. Nie mowie tu o balsamie czy prysznicu aewentualnie makijazu. To zawsze jak najbardiej. Nie mam czasu kupic fajnych ciuszkow. Strasznie pryztayłam i nie chce mi sie włosów modelować oraz paznokci robic regularnie.Zgroza. Ale dzisiaj mówie sobie STOP. Wkoncu mam dopiero 22 lata 🌼 POazdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulkaaaaa------> i właśnie o to mi chodziło żeby ten topik czytały takie osoby jak Ty :))) i nawet nie masz pojęcia jak się cieszę że postanowiłaś to zmienić!!! gratuluję i trzymam kciuki za Twoje sukcesy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta jestes przykladna
amerykanska zona z lat 60-tych...i to wcale nie jest komplement...A juz to stwierdzenie pobija wszystkie na glowe: Kobieta ma być wizytówką domu i prezentować mężczyznę bo chyba lepiej wchodzi się do czystego domu prowadzonego przez zadbaną kobietę której mąż nie musi się wstydzić tylko może z dumą powiedzieć ta zadbana kobieta to właśnie moja żona a ja jestem tym szczęściarzem że z nią jestem!!! Po pierwsze jak juz tu ktos powiedzial mimo, ze facet to wzrokowiec to z zadbanej durnej kozy w uporzakowanym domu tez nie bedzie dumny, bo co mu z laski w czystych 4 scianach, skoro nic sensownego nie bedzie ona miala do powiedzenia oprocz koloru kupek dziecka i jakosci marchewki kupionej dzis na targu, wiec przestan bujac w oblokach. Po drugie: napisalas "lepiej wchodzi się do czystego domu". Rozumiem, ze twoj maz ma 2 lewe rece i w domu wszystkim zajmujesz sie ty. Porazasz mnie swoim rozumowaniem i myslecniem, ale w 100% zgodze sie z tym, ze kobieta bezwgledenie powinna dbac o siebie. Z mojej strony to tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naoglądałaś się za dużo filmów! Bezczelnie obrażasz mnie i mojego męża kompletnie nic o nas nie wiedząc!!! I nie będę się przed tobą z niczego tłumaczyć ani nic ci wyjaśniać bo nie jesteś tego warta!!! Szkoda sobie strzępić języka na kogoś takiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sledze ten topik odkad
go zalozylas Edyta i naprawde bardziej ograniczonego babska juz dawno nie spotkalam! Wez kobieto zabierz sie za cos sensownego procz nianczenia dziecka, bo takie bzdury tu pierdzielisz, ze glowa boli i jeszcze sie obrazasz:D Jestes normalnie smieszna kura domowa, ktorej sie wydaje, ze pozjadala wszystkie rozumy i wszystkim powinna mowic i radzic jak maja zyc, bo tylko ona zna ten jeden idealny srodek na szczesliwe zycie malzenskie :D Bez obrazy dziewczyno, ale wez przeczytaj to co napisalas jeszcze raz i najlepiej zmien nik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta jestes mloda i jeszcze masz za malo doswiadczenia. Poczekaj do 35 lub 40. Wtedy porozmawiamy. Moze jeszcze urodzisz wiecej dzieci. Sprzatanie twojego domu bedzie ci wychodzic bokiem, a twoj maz bedzie czytal gazete przed telewizorem i popijal piwko. I wtedy bedziesz sie zastanawiac jak doszlo do tego, ze mimo tego calego dbania i sprzatania jestes zgorzkniala i zawiedziona zyciem. A nawet najbardziej zadbana laska z zacieta i zgorzkinala geba nie jest atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentować mężczyznę
To na wystawie się chyba prezentuje towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja to sobie wyobrażam tak: Mąż Edyty przyprowadza gości do domu i oprowadza ich po swojej pieknej zadbanej posiadlości. Mija kolejne meble i sprzęty i opowiada; a to jest komoda z XIXw, a tu mój telewizor 42\' a to moja żona Edyta 90/60/90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×