Przerażona ciążą...proszę o rady

Witam dziewczyny! Jestem w czwartym tygodnu ciąży ( bynajmniej tak sobie wyliczyłam). U lekarza byłam i zrobiła mi usg- jest pęcherzyk. Żadnych badań nie zlecała. Powiedziała, że mam przyjść za dwa tygodnie i dopiero wtedy. Czy tak powinno być? Ogólnie jestem trochę przerażona. Chcieliśmy dziecka, a teraz sie wystraszyłam czy dam radę. W końcu to wielka odpowiedzialność, a ja czuję sie taka \"zielona\". Nawet nie wiem co powinnam jeść, czy moge wypic jedną kawę dziennie? Biorę folik juz od lutego. Może jakieś witaminy??? Bardzo proszę o porady. Najlepiej we wszystkim:) Pozdrawiam

tu masz wszystko http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3226834

te pytania powinnaś zadać lekarzowi. Nie wstydź sie i nie bój sie pytaj lekarza o każdą bzdurę.Bo oni ci tak wszystkiego sami z siebie nie powiedzą bo maja to na codzień i dla nich jest wszystko oczywiste. Pozdrawiam :)

dzięki

po co up?

nie stresuj sie bo stres szkodzi. Ciąza czasem jest miłym okresem a czasem gorszym zalezy od organizmu i od nastawienia czym wiecej bedziesz miala spokoju i energi tym lepiej bedziesz ją znosic. Nie zadreczj sie czytaniem czasopism czy jakis głupot na forum nie myśl o porodzie i o komplikacjach i wszystko bedzie dobrze. Ciesz sie tym co masz ! Powodzenia i gratulacje

dzięki za rady

Wszystko jest dobrze! Miałam wykonane usg w 5 tygodniu ,później gin. kazał przyjść w 7 by znów zrobić usg, założyć kartę przebiegu ciąży i zlecić badania. Dużo lekarzy czeka na to do 6-7 tygodnia (być może w grę tu wchodzi samoistne poronienia?) W każdym razie nie słuchaj ,,dobrych rad” koleżankę na temat ciąży i porodu czy też połogu .Bo tylko będziesz się stresować, każda z nas przechodzi to zupełnie inaczej. I tak jak piszą dziewczyny pytaj ,pytaj i jeszcze raz pytaj o wszystko swojego lekarza – nawet jeśli będziesz uważała ze to jest śmieszne.

Na pocieszenie powiem ci tak: - tez chciałam dziecka - jak okazało sie ze jestem w ciązy z lekka spanikowałam, choc bardzo sie cieszylam, tu obawy mnie nie opuszały, za duzo czytalam o komplikacjach, chorobach itp. - bylam u gina w 5 tc, byl pecherzyk, zlecil badania, ale karty nie załozyl - po 2 tygodniach pojechalam z wynikami, usg i po nim dopiero karta ciazy, zalecenia dalsze Źle sie czulam w ciąży, gin nie chcialk mi nic zapisac, tłumaczac to dobrem dziecka, wiec znowislam to dzielnie pracując caly czas. W ciazy przeszlam półpaśca (koniec I trym), mdlosci, wymioty, zgaga i na koniec gestoza i urodzilam zdrową, silną dziewuszkę w 4 h, bez wiekszych meczarni, nacinania itp. NIe taki diabel straszny ale juz wiem, ze pierwszy raz jak sie nie wie, to tak jest. Uwierz \"doświadczonej\", ze bedzie ok, tylko prowadź oszczędny tryn zycia, nie rezygnując przy tym z dotychczasowych przyjemnosci (no z umiarem oczywiscie), zyj jak dotąd i ciesz sie kazdym dniem, bo uwierz mi - po porodzie zatesknisz za tym wierceniem i kopniakami prosto w pecherz, za lataniem co chwila do wc, nawet za mdlosciami:) Ciąza to piekny okres i trzeba sie nią cieszyć, jestes pod opieką lekarza, wiec musisz wyrobic sobie wiarę, ze jest ok i tak bedzie;) Gratuluję i głowa do gówy, wszystko przyjdzie ci samo - zobaczysz :) ja tez nie wiedziałam, czy dam rade, a dałam :)

A jak wyliczałyście sobie który tydzień ciąży? Od ostatniej miesiączki czy od przewidywanego zapłodnienia. Chciałabym wyliczyć termin porodu.

Jak do tej pory to wszystko jest ok. Żadnych mdłości itp. Trochę senna jestem, ale to może przez brak kawy:)

tralalala123 gratulacje!!! a moge Cie zapytac kiedy mialas ostatnia miesiaczke? bo ja mialam 13 kwietnia wczoraj zrobilam 2 testy wyszly pozytywne czyli jestem jakos jak dobrze licze 4tyg i 6 dni wiem ze z coreczka bylam na usg chyba 5tyg i 2 dni i mi potwierdzil i nie wiem kiedy teraz isc czy w przyszlym tygodniu nie bedzie za wczesnie np w przyszly piatek?

tygodnie ciazy liczy sie od ostatniej miesiaczki

7.04 byłam w tym tygodniu i wykryli

dziwne te oblicznie bo wychodzi ze jestem w 5 tygodniu a ja myslę że w trzecim juz sama nie wiem