Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość favaiolet

Pomocy!!! Jak powinnam sie teraz zachowac ???heh

Polecane posty

Gość favaiolet

Witam, prage wam przedstawiac moja sytuacje, taka ostatnia, bo to nie miejsce by opowiadac calejgo cyklu:P Wiec mam 19lat i jestem w trakcie matur, moj chlopka ma 20 lat , jestesmy ze saoba ponad 2 lata, niedlugo beda 3 ... na pocztaku zwiazku bylo super, jak w kazdym... potem troszke sie pogmatwalo, ale jakos z tego wyszlismy:) Moj chlopak nie ejst z tych co potrafia cieglemoic kocham itp. nie ejst taki cieply, wstydzi sie przy kolegach raczej ... jescze zalezy ktorych . Od pewnego , czasu jest milszy,moze juz z miesiac ... pisze mi ciagle esmsy, z emnie koca itp.;/ dziwne dla mnie, no ale stwierdzam , ze oststnio sie zadko widjemy bo zaczal pracowac od rana do 17 ,wiec roznie bywa... no ale gdybysmy bardzo chcieli, znaczy sie bardziej on to by bylo inaczej...Moj chlopaka jest o mnie zazdrosny ... co odnosi sie do wczorajszej sytuacji poniekad... No wiec spytala mnie czy pojedziemy do znajomych do Kakowa, ja na to ze kiedy, a on , ze dzis i w niedziel wrocimy ;] a ja ze nie moge bo mama mature w poniedzialek i wtorek, no wiec powiedzila , ze pogadamy na zywo, mielismy sie wczoraj spotkac, ale byl zapracowany, bo musiala sie samochodem zajac , bo jego smaochodem roznie bywa na drogach ... Spyatalam go czy nie kzemy za tydzien pojecha no ale nie odpowiedzila nic ... zaznacze ze sie z nim tydzien nie widzilam, a teraz chyba bedzie nadchodzic nastepny tydzien .... i spytal mnie cz go puszcze z kolega , a ja no jak tam chcesz (kiedys juz byl tam u znajomych , dzien przed alentynkami, i w walentynki wieczorem wrocil ;] i jakims dziwnym neifartem okazalo sie ze spotkal tam kolezanke z naszej miejscowosci , ktorej nie lubie , dziwny zbieg okolicznosci, a mialy byc sami faceci) heh no i do czego zmeierzam , wszytsko sobie szykuje na ten wyjazd, my nigdy nie ejzdzilismy jego samochodem tak dalej, zawsze jak cos to pozczalismy jednego samochodu od moich rodzicow, bo swoim za chiny nie chciala ejchac, az tu nagle swoim jedzie... Wczorajmnietknelo , zeby wejsc nan jego gg :) i dosta wiadomosc od klegi, ze jedzie z nimi kolezanka ;] heh , no to sie wkurzylam bo wiem, ze jak ona jedzie to i pojedzie ejscze jedna ;] a one nie sa z tych grzecznych ... nic mu nie mowielma, ze cos wiem , po prostu sie nie dozywam , jak nigdy do mnie dzwonil dzis rano, ale jakos tak hehe udawalam ze jest ok, i ja zakonczylam rozmowe :)a i spytalam sie z kim tam jedzie to powiedzila ze z kolega jednym , a ja aha ok, ale powiedzila to ak dziwnie ... chce sie ze mna przed wyjazdem spotkac na godzine bo niby teskni za mna :P (jakby tesknil to by zostal) pewnie bedzie chcial mnie obmacywac, ale ja sie nie dam ;] i zastanwiam sie czy wogole z nim sie widziec ;]moze lepiej nie ... i w trakcie jego pobytu w krakowie, powiedziec mu ze wiem z kim tam jest, albo jak wroci i sie ze mna spotka, hyba ma u mnie przejebane !!! On by mnie nigdy w zyciu mi nie pozwolil bym jechala, a jak juz to by walna takiego focha ze koniec swiata ... ja mu secjalnie etz pwoeidzilam zeby zrobil jak chce, zobaczymy co zrobi, wiedzac ,m ze oststnio jak pojechal ez nie blam zadowolona , a eraz to juz tragedia ... fajnie sie czuje po prostu !!!!!!!!!!!!!!! ja nawet sie z kumpalmi nie spotykam zerwalam koatakty itp.On by chciala , zebym siedzila pod kluczem w domu i nie wychodzila, nie podba mu sie , ze chodze na spotkania dla modelek , bo jest zazdrosny , a jak chcialam jechac do wawy z kolezankami na zakupy to co tez nie moglam ;] zcay sie pojechalabm ,a le wiem jaka blaby jego reakcja ;]teraz mi pisze ciale , z emnie kocha, jakby mial cos na sumieniu ... nie wiem jak go potraktowac by zrozumiam ... by zoabzctl, ze zle robi ... Jak myslice, czy to jest fer ??? i akw ele ejscze nie wiecie, ale no jesli pojedzie z tymi idiotkami to koniec zaufania do niego i tak juz z lekka starcilam . Bardzo go kocham , nie chce kaca, ale wszytsko wskazuje na to, ze ten zwiazek nie przetrwa, jesli tak dalej bedzie , wykoncze sie ... on mowie, ze tez mnie bardzo kocha, ale wiecie mowiec, a cczynic, no ale tez nie sadze by ze mna tle byl gdyby to nie bylo prawda!!! a to zachoanie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooo matko
więcej nie dało się napisać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiiiie
musisz to strescic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdsaf
wez to skroc!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go
i już po kłopocie skoro on taki jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale chyba chodzi o to, że jej chłopak chce jechać do Krakowa z koleżankami, a jej zabrania jeździć gdzieś bez niego No i ona uważa, że to nie fair i chyba przez to ze sobą zerwą Dałoby się to napisać w dwóch zdaniach :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle_
jezeli maturę z polskiego napisałaś tak jak ten post to byłabym szczerze zdziwiona pozytywnym wynikiem... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena 03
On cos kreci....bo jakby byl szczery to powiedzialby cala prawde... Proponowolabym nie odzywac sie przez jakis czas i zrobic mu jakis numer np idz na imprezee z kumpela i jakimis kolegami,ktorych on nie zna...a poza tym sama powiedzialabym mu ze klamie,przeciez masz dowod na to.Jak juz teraz klamie to co bedzie pozniej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
wiesz, spieszylam sie gdy to pisalam, z reszta jakos nie jest mi do smiechu .... Matura a taki temat to cos zupelnie innego , tu nie zwracam uwagi na to jak pisze jeszcze przy tym co czuje ... Chyba nie znajde tu wyrozumialoci ... Jak wam temat nie pasuje to nie musicie pisac ... Ludzie maja ozne problemy, i kazdy cos znaczy nie nalezy sie z tego smaic, sa male i duze ale to ze przez ktorys z nich zostalismy zranieni, znaczy , ze wcale nie byl taki blachy skoro pobudzl taike emocje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnie piszesz, niby narzekasz na niego a daesz wesole minki obok tego no ale nie wazne chłopak jedzie cie zdradzic i tylle dlatego nie rpzyznaje sie ze jedzie z kolezankami. nie wiem czemu jeszcze z nim gadasz, skoro cie oklamuje a ty powinnas mu powiedziec ze znasz cala prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
Aneto z nim to jest tak roznie, ale on zawsze wolal spedzac zcas z kumplami, z nimi potrafi wysc wszedzie, z emna mu sie na spacer isc nie chce, ale z kolegami pojdzie nawet tam gdzie chodzic nie lubi ... Tylko nie chce mu mowiec, ze dowiedzlam sioe o tym prze jego gg i wiadolosc , ktoa odczytalam od jego klegi;/ Bo nie powinnam tam zagladac , chociaz .... podbno , gdy ma sie jakies obawy to ejst dozwolone :P i ja mialam takie dziwne przeczucie ... Chyba sie dzis nie mam ochoty z nim widziec , a jak juz to sie odpierdzile piknie i powiem , ze mam tylko godizne, bo wychodze z kolezankami ;] niech tylko sie sprobuje pluc cos !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie krece ale to sie ciezko czyta, a poza tym dziwne zabawy jak w piaskownicy. juz dziecmi raczej nie jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj chlopak jest taki sam
masakra ja go puscilam z kumplami na urodziny do jego kolegi nad morze na 3 dni, a mieszkamy w poludniowej polsce nie jechalam z nim bo nie lubie jego kolegow a teraz on pracuje po 12 godzin dziennie, widzimy sie tylko raz w tygodniu i zabrania mi isc do pracy na wakacje w ogrodku piwnym, ehh nie wiem czy to przetrwa.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
a i najgorsze ejst to , ze on sie obrazi na mnie bo ja sie obrazilam na niego, wiesz zawsze musi wyjsc na jego , najepiej gdy ja go przepraszam za jego bledy ... nie ebdzie sie chcal przyznac , najlpeiej byloby mu powiedziec , z ebyl widziany :P ale to juz musialabm go sledzic, zeby wiedziec co i jak ;/ moze dla kogos to neiwelkie, ale ejdnak sprawilo mi bol ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
Bo jest zazdrosny i dlatego, wiesz jak ja powiedzilam mojemu , ze mam zamiar pracowac bo bede miec dlugie wakacje to spytal , a po co nie musisz;|a jak sie dowie, ze ojciec mi zalatwil prace hjako sekretarka to juz wogole sie wscieknie :| a jak on chcala pracowac jako barman to bylo dobrze i o co ja niby zla jestem .... Cholera chyba trezba sie postawic, i nie ebde patrzec na to co on o tym mysli, nie mwoie, ze ta sytuaja ma odtrazu niszcyc zwiaze,ale do tego sie sprowadza powoli od dluzszego czasu jest dziwny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
Sorrki, ale pisalam szybko ;/ i dlatego ;/ no coz, kto zrozumie to zrozmie, hehe teks dla wytrwalych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
o i znow beldy :P hehe :P mzoe bede pisac wolniej jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
favaiolet Twoja pisownia...?! jeśli zdasz maturę to znaczy, że ona nic nie znaczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
hehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
ja tu nie patrze na pisownie, z reszta nie sugruj sie tym. Tu sie inaczej pisze niz wypracowanie .Jak Ci nie pasuje to nie czytaj i juz :) klawiatura to klawiatura ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
nerwy tez swoje robia ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×