Powiedziałabyś swojemu facetowi, gdybyś go zdradziła ?

zacznijmy od tego :)

no wlaśnie ja tez bym w zyciu go nie zdradzila:):):):)

Jak się kocha, to się nie zdradza, a jak się nie kocha, to nie warto być razem.

Zdradziłam. Przyznaje żąłuje tego:( Ale co sie stalo to sie nie odstanie :( Mam wyrzuty sumienia jak cholera,czasem mam ochote mu powiedziec, wyznac prawde, ale boje sie.... bo chce z nim byc, a boje sie z emi nie wybavzy

"ja bym nie zdradzila" ale pytanie nie brzmi: czy byś zdradziła :O

to był głupi wyskok na urodzinach przyjaciółki. byłam bez mojego faceta, byłam pod wpływem % , nie wiem dlaczego tak sie stalo. Wierzcie patrzec na siebie nie moge, tak bardzo żałuje. Czuje sie podle, najchętniej sama bym sie zdzieliła w twarz, naprawde :(

Do czego jemu jest potrzebna wiedza o tym??? Żeby również cierpiał?

jeśli bym zdradziła, to bym nie powiedziała

gryza mnie wyrzuty sumienia, nie wiem czy powinnam powiedzieć.... jest mi z tym źle

a jak to się robi na urodzinach przyjaciółki? tak jak na filmach idzie się do drugiego pokoju i tam tentego, a za ścianą całe towarzystwo?! :-O

nie, nie powiedzialabym

Impreza była na dole, a ja poszłam na chwile na piętro do pokoju bo zrobiło mi sie słąbo, byłam pod wpływem alkoholu i przyszedł ten kumpel. Ja wiem, że to okropne , ja nigdy bym nie pomyslała że zdradze. Zawsze byłam uczciwa w związku i wobec mojego faceta. Naprawdę, czuje sie potworem, wierzcie mi, ze mam potworne wyrzuty sumienia :(

ja sie obawiam, ze on cie tez kiedys zdradzi... i w sumie tak by bylo sprawidliwie

Znasz powiedzenie, ze: "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz"? Zachowaj odrobinę przyzwoitości i przemilcz ten niehlubny fakt:O. Jak powiesz, to licz się z możliwością rozstania.

Zastanów się dlaczego to zrobiłaś, co tobą kierowało. To co teraz czujesz to pewnie poczucie winy. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do popełniania błędów. Nikt nie jest ideałem. Zależy też jle masz lat, bo być może jeszcze idealizujesz związki. Jeśli zdradziłaś, to z jakiegoś powodu. Jeśli ktoś pisze, że nie zdradziłby, to pytam skąd ta pewność? Tak na prawdę to znamy swoją terźniejszość, jeśli ktoś zna swoją przyszłość to Harry Poter.Nigdy nie mów nigdy!!!!

ale co robilas z tym kumplem? no chyba nie uprawialiscie sexu? :o nawet pod wplywem alko mozna sie powstrzymac, nie przesadzaj i nie rob z siebie ofiary.

No własnie z jednej strony boje sie, czuje że nie powinnam mowic... a z drugiej mysle ze moze ma prawo znac prawde ? ale tak sie bardzo boje :(

No dobrze, wyspowiadałaś się tu to idź i nie grzesz więcej. Po co jemu wiedza o tym?

Nie robie z siebie ofiary, wiem że można się powstrzymać. Poprostu pisze to co mysle i czuje, ze mam wyrzuty sumienia.

Zatroskanaa ---> czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal daj spokój, stało się i się nie odstanie. Nie mów, po prostu potraktuj sprawę za niebyłą i wyciągnij wnioski na przyszłość

obejrzyj sobie modę na sukces, Stefa po 40 latach dowiedziała że to nie jej syn

To nie był sex , ale byliśmy prawie nago,całowaliśmy sie i takie tam... Po co Jemu ta wiedza nie wiem... myslicie że przejda mi te wyrzuty sumienia i ze mimo wszystko powinnam milczeć?

zaswędziała raz zaswędzi i drugi i dziesiąty, tylko póxniej juz nie będzie wyrzutów sumienia :P nic nie mów jeleniowi bo po co? :)

co Ty ? Ale kto Ridż ? Bo dawno nie oglądąłam :D ?

No chyba kretynka nie jestem, popełniłam błąd , bardzo żałuje i wiem, ze nie popełnie go drugi raz. Bardzo żałuje tego, co sie stalo. A komentarze o piczy to sobie w tyłek wsadź, bo mnie wogole nie znasz. Nieskazitelny co błędow nie popełnia sie znalazł.

Jeśli zrobiłaś to pod wpływem alkoholu to sprawa jest poważniejsza, możesz mieć problem z alkoholem! Trzy objawy: utrata kontroli, poczucie winy, naruszenie systemu wartości...jednym słowem popłynęłaś z prądem kierowana procentami BIG PROBLEM...

klaudka 27 - straszne jest te twoje myslenie, wspolczuje twojemu facetowi

skoro nie bylo sexu to ok.... pomysl sobie jakbys sie czula jakby do czegos doszlo. ciesz sie, ze tylko na tym sie skonczylo.