Boję się że go strace..

Jestem z chłopakiem od niedawna.. miałam początkowo wiele wątpliwości co do naszego związku bo dzieli nas troszkę kilometrów.. ale ten człowiek mnie tak zauroczył swoją osobą podejściem do życia że nie mogłam się oprzeć.. i zdecydowałam się pomimo wszystkiego spróbować.. i ciesze się że podjęłam taką decyzje, tyle że ja jestem z natury osobą bardzo nieśmiałą i nie potrafię się tak dokończa przy nim odnaleźć .. nie potrafie z nim rozmawiać, praktycznie ciągle on mówi chociaż prosi mnie żebym też coś poopowiadała a ja nie wiem cooo... on jest facetem rozrywkowym szukającym przygód nie umiejącym usiedzieć w miejscu to mnie bardzo kręci ale i zawstydza ponieważ ja taką osobą nie jestem.. a wydaje mi się że spodziewał sie czegoś innego.. teraz kiedy mi zaczęło na nim naprawdę zależy boje się ze go stracę przez ten swój głupi charakter:(( i jeszcze zauważyłam że na samym początku ciągle do mnie dzwonił pisał, a teraz coraz to rzadziej.. eh nie wiem co ja mam o tym myśleć.. o ja mam zrobić żeby go nie stracić.

hmm otwórz się bardziej na niego, choc jeśli jesteś nieśmiała to pewnie to trudne... Ja też tak miałam na początku, gdy zaczynałam być z moim... To nie czekaj aż on Ci coś napisze, zrób to sama...Pokaż mu, że Ci zależy!

dziękuje za otuchę... wiesz Ja się staram, pisze do niego ale nasze pisanie do siebie moim zdaniem jest troszkę śmieszne .. bo na swoje sms-ki odp po godz. ja jestem taką osobą która nie lubi robić problemów. Dlatego staram się to przemilczeć ale ciężko mi z tym okropnie:( mam nadzieje że zdążę się otworzyć na niego, a on zdąży dotrzeć do mnie przed znudzeniem się mną.. jestem atrakcyjna dziewczyna każdy zawsze mi to powtarza, nawet nieznajome osoby ale ja jakoś nie potrafię tego zrozumieć i nabrać tej pewności siebie.. eh:( powiem szczerze że takie osoby jak ja mają w życiu naprawdę mega ciężko..

mialam tak samo, a teraz to mi sie geba nie zamyka:D no i juz ponad 3 lata razem... a ze znajomymi normalnie rozmawiasz, czy tez tak cicho siedzisz? moze za jakis czas sie oswoisz sie z nim i bedzie dobrze?

może tak.. mam problem z nawiązywaniem nowych znajomości, ale nie mam problemu z rozmawianiem ze swoimi znajomymi,.. uwielbiam rozmawiać. a zamykam się w sobie dopiero w tedy jak ktoś mi się podoba, albo na kimś mi zależy nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje... to jest jakiś obłęd.:( wiem że kiedyś się otworze tylko obawiam się że może być za późno.. boję się ze te moje głupkowate zachowanie może być źle odebrane..:(