Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arctica

Suknię kupić czy wypożyczyć?

Polecane posty

Ja jestem za wypożyczeniem, moja mama jest innego zdania. a Wy kupujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwór z Loch Ness
My wypożyczamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wypożyczałam.Po co kupywac i tak sie na niej straci a i zupy z niej nie ugotuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie. wypożyczoną suknię zdejmuję, oddaję i więcej mnie nie interesuje. a kupioną jak potem szybko sprzedać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyporzyczałam. Moim zdaniem nie ma co kupować i potem zastanawiać się czy ktoś kupi mi ją za 500 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kosztuje wypożyczenie? i jakie są warunki, na ile dni, kiedy trzeba zarezerwować, co jeśli coś się zniszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedac suknie bardzo ciezko
jak szybko sprzedac??? kumpela juz chyba z 5 razy wystawiala na allegro i w gazetach, a sukienka naprawde sliczna. do dzis nie sprzedala, w koncu przestala wystawiac. podobnie druga - jej suknia spoczela w szafie na strychu... ciezko sprzedac suknie, bo kazdy woli sobie kupic nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!ja wypozyczam...place 1/3 ceny sukni. nie musze jej prac ani potem myslec gdzie by ja sp[rzedac. bedzie nowiutka szyta specjalnie na moje wymiary. dostaje ja na tydzien, 4 dni przed slubem, wiec powinna byc idealnie dopasowana. ja jestem za wypozyczeniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie chcą wypożyczac ?? chyba zgłupieli, ja możliwe że tez bede chciala wypożyczyc suknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam ( uszyłam sobie u krawcowej) slub teoretycznie jest raz w zyciu i ja osobiscie nie chciala bym isc do niego w sukni po jakiejs innej pannie młodej :( ale wy róbcie jak uwazacie pewnie teraz wszystkie naskoczycie na mnie , ale za nim podejmiecie decyzje to porozmawiajcie z kims kto juz pozyczal bo słyszałam o róznych historiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk girl
Do mojego slubu jeszcze ponad rok bo dokladnie 20.06.2009 ale tez mysle o kupieniu suknie....tak jak ty mysle ze slub jest raz w zyciu i nie chciałabym załozy sukni po kims,mam nadzieje ze moja bedzie wyjadkowa i inna od wszystkich:)Jesli pozniej uda mi sie sprzedac to ok a jesli nie to zachowam na pamiatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja bym w życiu nie wzieła sukni po kimś a już nie mówie o moim narzeczonym, który by mi na to nie pozwolił;) oni szyją suknie na nasz wymiar i potm ją wypożyczaja czy nie? mówcie bo ja od niedawna mysle o wypożyczeniu ale szczerze to nie wiem jak to wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
birmeńka ale po co miałby ktoś na ciebie naskakiwać;) ja wiem, że moja też ma być niepowtarzalna, i wyjątkowa i napewno nie taka, że ktoś miał ją wcześniej ode mnie , ale myslalam ze mozna uszyc taka jaką sie chce a potem im oddac. ale jak tak sie zastanawiam, t nei wiem czy bym ją chciała oddawać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzianietka pomysl logicznie komu opłacał by sie szyc suknie na wymiar zeby ja wypozyczyc ja swoja szyłam u krawcowwej jest idealna i taka jaka sobie wymarzyłam bo projekt byl własny nie kosztowała mnie duzo i wszystkim bede polecac własnie szycie , a jesli jej nie sprzedam to trudno wcale mnie to nie martwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ja tez sie nie martwie czy sprzedam czy nie... dla mnie moze wisiec w szafie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wypozyczałam :) nigdy nie mialam problemu z pozyczonymi ciuchami bo z kumpelami nieraz sie wymieniałysmy ;) Co do wypozyczania sukien ślubnych to zalezy od salonu, w niektorych placic czesc wartosci sukni plus koszty pralni, w niektorych koszt jest zalezny od modelu sukni i pralnia wliczona jest juz w cene jak i ubezpieczenie jej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam za pół roku co bede robiła, kupowała czy pożyczała. do tego czasu tylko sobie oglądam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, oczywiście że jest tez możliwość uszycia sukni na swój wymiar i jej wypożyczenia. Ja tak będę właśnie robić, to jest tzw. szycie na pierwsze wypożyczenie. Krawcowa uszyje suknię na mój rozmiar, ja jej za to zapłacę 70% wartości a po ślubie oddam z powrotem. A ona będzie mogła po ewentualnych przeróbkach wypożyczyć sukienkę innej pannie młodej. Wg mnie to świetna opcja, nie trzeba się martwić co zrobić z kiecką po weselu:) Moja zamówiona już, przymiarka w lipcu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×