Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Ziolko, mialam podobne objawy po Duphastonie, ale mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie to co innego niż zwykła reakcja na hormony. :) Życzę Ci tego z całego serduszka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, jak któraś chce to mogę odstąpić opakowanie Clo. Robilam porządek w lekach i znalazłam jedno pudełko jeszcze oryginalne, nierozpakowane. Jest w nim 10 tabletek. Po co ma się u mnie marnować. Lek ważny jest do 11 2011 r. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie czytałam, że duphaston dodatkowo zatrzymuje wodę w organiźmie, może dlatego taka beka jestem hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, na pozbycie się wody z organizmu dobre są herbatki z serii Slim Figura. Seria ta składa się z trzech herbatek, ale ja piję tylko dwójkę (takie żółte opakowanie). Często miałam problemy z puchnięciem, bo zbierała mi się woda, ale odkąd piję te herbatki czuję się o niebo lepiej. Tylko dużo się sika. Piję dwie dziennie i myślę, że nie jest to szkodliwe, a naprawdę pomaga. Przede wszystkim są to same zioła, więc nie ma chemii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziewczyny nie mogę się już doczekać piątkowej wizyty. Cos mi się bardzo mocno zbuntował żołądek- czuję się tak jak w zeszłym roku gdy leczyłam się z powodu stanu przedwrzodowego:(. Odkąd biorę hormony nie brałam leków od żołądka czyli 7 miesięcy- bo gin mi nie pozwolił. A teraz zdycham z bólu i nie mam siły bo raz mam zaparcia a zaraz potem mam biegunki. Nie wiem czy to temu że jesień i się wrzody odezwały, czy to reakcjia po tylku miesicach i takiej ilości na hormony nie wiem ale mam nadzieję, ze w piątek gin podejmie jakieś decyzje, czy robimy przerwe w hormonach czy co? Narazie zaciskam zęby i staram się wtrwać do piątku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pamietacie mnie jeszcze? Ostatnio sie nie odzywalam bo troszke na glowie mialam,ale teraz juz jestem:) Ostatnio bardzo bolal mnie jajnik tak mozno,ze az plakalam:(pojechalam do gina powiedzial,ze taka siln aowulka jest i zrobil usg i pwoiedzial mi kiedy peknie pecherzyk i do dziela,moze cos wyjdzie z tego bo jestem juz chyba po"tych"dniach,nawet nie licze nic i nie patrze kiedy ma sie zjawic zmora,jesli sie nie uda teraz to w nastepnym cyklu gin powiedzila,ze bierzemy sie na pwoqaznie na zajscie w ciaze,moze w koncu sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam się kotłuje i mierzi w żołądkach i jajnikach, a ja o dziwo jak na dzień lub dwa przed @ kompletnie nic nie czuję w brzuchu. Tylko lekko mnie piersi bolą, jak się przyciśnie. Trochę mnie tam raz kiedyś leciuchno poćmił brzuch kilka dni temu i to wszystko.Teraz cisza.......pewnie przed burzą...Najpóźniej w piątek serdecznie przywitam panią małpę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolko oj nie wiem czy jest co gratulowac,plakalam myslalam,ze wyjde z siebie i stane obok i gin powiedizla,ze jesli nie zajde w ciaze to bedzie tak bolalo,bo tylko jeden jajor jest i pracuje za dwoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, że ginek obejrzał i pogratulował jajonowi Twojemu! to najważniejsze, że boli bo działa super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pomyśleć że z takich maciupeńkich jajonów i mikroskopijnych żołnieżyków rozwinie się taka dzidzia ! Słowem coś ( a raczej ktoś ) z niczego ! I cały nasz wysiłek w tym, żeby te 2 drobinki się razem połączyły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba w trakcie owulki, bo piersi mnie bolą niemiłosiernie - mam nadzieję, ze przejdą i nie rozwinie mi sie jakas mastodynia. Odebrałam wyniki badań-lekarz chinski mówi, ze świetne, nawet hormonki podstawowe wyszły ok :) Wczoraj ten spontan był tak cudny, ze chyba dziś sobie powtórzymy, choć moj biedaczyna na antybiotyku, bo oskrzela mu świszczą :( ale pospal w ciągu dnia, więc pewnie znajdzie siły :D 4Mala, niestety, ja po hormonach miałam straszne problemy z brzuchem :( nawet dostałam tego zakażenia toksycznego od leków, którego już byłyście świadkami :( Może odstaw te leki? Kalpku, to chyba dobre wieści nam się szykują :) do dzieła kochana-do 3razy sztuka, jak to mówią ludziska :) Klempa, dobrze, że spuściłas, choć szkoda, ze tak długi czas już się starasz :( A jak nasze mamuśki? czemu do nas nie wpadają? Acha, kolejna moja koleżanka w ciąży - z bliźniakami. Hmmm, ucieszyłam się. Dopiero potem zasmuciłam się, ze wciąż mi sie nie udaje, ale sprowokowała mnie inna koleżanka, której synka jestem wychowawczynią. Powiedziała, ze synek jej opowiada dużo o mnie i mowi, jak im tłumaczę różne rzeczy, a ona na to: \"wiesz, będziesz bardzo dobra matką-niesamowitą - mój syn słucha tylko Ciebie\". Bardzo miło mi się zrobilo, ale zaraz przyszła myśl \"pewnie nigdy nie będę matką\" i już potem zrobiło mi się smutno na cały dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej znowu zaczynam dzień? Dziewczyny wstawac kawa stygnie ! Lulu ja też przychylam się że to po ormonkach ale jutro ide juz do lekarza i mam nadzieję, że podejmiemy jakąś sensowną decyzję. Teraz to chyba zbliża mi się owulka więc do bóli żołądka dochodzi jeszcze bół podbrzusza- do du.... jestem. A tak z innej beczki to odnoszę wrażenie, że strasznie dawno nie było u nas Zuzi i Madzix? Dziewczyny co u Was i z naszymi porannymi kawkami? Madzix jak twoje nie palenie? Dziewczyny ja od tygodnia bez papierosów, mąż też! Jestem z nas dumna, bo to będzie początek nowego i dobrego.... Miłego poranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Lulu, kochana nie myśl, że nigdy nie będziesz mamą, bo będziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki. :) Ja tak na chwilkę, bo idę dalej coś tworzyć w domku, a także lecę na zakupy, bo jakieś urodziny trzeba zrobić. :) Średnio mi się dziś chce cokolwiek, bo się wczoraj dość mocno nalatałam, ale cóż, trzeba zebrać tyłek i go ruszyć. :) 4Mała, ależ mi Ciebie szkoda, ale na pewno się wyleczysz i będzie wszystko dobrze. :) Miłego dnia Wam życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane 4 mala gratuluję Wam tygodnia bez papierosa, ja już 2 lata nie palę, chociaż czasami mam nieodpartą chęć na fajeczkę hi hi. Niestety mój mąż w dalszym ciągu jest niewolnikiem nałogu. Trochę się ogranicza, ale widzę że ciężko mu idzie. Życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki Ziółko jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane! a ja palę i palę, ale ze 2-3 pety dziennie, więc może wezmę się w garść i rzucę w końcu! wczoraj mój chłop mnie wkurzył na maksa i cały wieczór bolał mnie jajon, raz jeden raz drugi... to chyba prolaktyna podskoczyła i stres mnie złapał za jajony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczyny już jestem na no spie i mam wrażenie że jajnik za chwilę mi pęknie napierd.... jak cholera, przecież to można oszaleć. Ziólko ja też paliłam tak mało tylko czasem na imprezie sie zapominałam i przyzam się, że zrobiłam to bez żadnego ból i mam nadzieję, że tak jak Cleo za dwa lata sie pochwalę, że nadal się trzymam. A co do męgo ślubnego to za pierwszym razem sie nie udało nie pomogły gumy, chodził wściekły i było strasznie. Natomiast teraz lekarz wypisał mu tabex (to na receptę) i słuchajcie jest super, nie jest rozdrażniony, nie ma głodu nikotynowego, nie zajada się poprostu luks. A palił ponad ramkę dzinnie więc nie mało. Ale lekarz wytłumaczył nam , że w tym leku jest cytozyna, która wypiera nikotynę i dla tego nie ma głodu. Polecam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje, że mogę rzucić bez żadnych tabletek ;) dosyć tych leków na wszystko! no doooobra, na jajona tylko ;) a mój kochany nabroił, ale już nie chcę wspominać tego wieczoru więc nie napiszę nic ;) grunt, że już jest dooobrze ;( nawet baaaardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Ziólko, najważniejsze że już dbrze! Jak ja mam się dzis poprzytulać z mężem jak mnie jajko boli, czy podczas owulki może pęknąć jajnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoł! o pęknięciu jajnika jeszcze nie słyszałam..... rety kotlety, nie wiem co tu myśleć na ten temat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki Dzisiaj w pracy odwiedziła nas nasza kadrowa - z brzuszkiem. Nie zasmuciło mnie to tylko skłoniło do przemysleń nad naszym losem - biednych staraczek. Z jednej stony nadzieja, że może tym razem się uda, z drugiej strony rezygnacja i zmęczenie całą sytuację. Kurcze tak pomyslałam sobie, że jesteśmy silne psychicznie, skoro potrafimy sie nawzajem wspierać i próbować dalej mimo porażek i tak trzymać! :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×