Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slusznie

Czy slusznie sie pogniewałam?

Polecane posty

Gość slusznie

Chodzi o to ze wczoraj moj chlopak po 12h pracy przyjechal do mnie, zjadł kolacje i powiedzial ze teraz pojedziemy do naszego kolegi do baru, poczulam sie okropnie-chcialam zeby ze mna pobyl bo nie widzielismy sie 12h.. Jakby tego bylo malo w barze zamowil sobie piwo, chociaz ja mu tego zabronilam bo bylismy samochodem. Caly wieczor nie odezwalam sie do niego. Dzisiaj caly dzien nie rozmawialismy- pogniewałam sie na niego, powiedzialam mu ze nie jest odpowiedzialny i ze jeszcze nie dorosł. czy slusznie sie na niego pogniewalam? teraz znowu pojechal na nocke do pracy i zobacze sie z nim dopiero jutro rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Heh 24h... tylko ze mnie to nie bawi.. jestem na niego zla za jego nidojrzalosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to on prowadził - słusznie za piwo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedojrzały...to pozostaje tylko czekać aż dojrzeje, byle nie przeoczyć tego momentu bo przejrzały, podgniły to też niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, jeśli prowadził, to pić nie powinien. Ale tak pomijając tę kwestię to po prostu dziecinnie strzeliłaś focha bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** prawda*
ALE ZAMIAST SIE GNIEWAC POWINNAS GO OPIERDZIELIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Własnie o to chodzi ze to on prowadzil. Tylko ze on uwaza ze jednego piwa nie wykryje, heh... brakuje mi slow i dlatego do niego sie nie odzywam... Tylko ze on tez sie nie odzywa bo mysli ze przesadzam i nie widzi swojej winy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Sadzicie ze dziecinnie jebnełam focha??? Dlaczego? Bo chce zeby zrozumial swoj blad?? A co powinnam zrobic wg Ciebie? Opierdoliłam go i nie odzywam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby dobrze, bo facetom trzeba czasem \"przywalić\". Tylko ile Ty masz lat i Twój chłopak? Pamiętaj też, że nie możesz zabronić spotkań z jego kumplami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Ale ja chcialam zeby on spedzil tych pare godzin ze mna (byla 22 jak wrocil), aon od razu do kolegi pojechał... :( ja 19, on 22. zaraz pewnie uslysze ze jeszcze nie dojrzał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, to, że chciał wyjść z domu po pracy to nie powód do obrażania się. A powiedziałaś mu, że chcesz siedzieć w domu? Czy tylko się obraziłaś? A co do picia i prowadzenia -- po cholerę wsiadasz z nim wtedy do samochodu? Życie i bezpieczeństwo tak nie są Ci miłe? Swoją drogą jak go złapią i wezmą prawko na rok to się oduczy. :D Słyszałam o kilku takich przypadkach, gdzie dopiero doświadczenie przemawia do rozsądku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To głupio uważa. Jedno piwo daje wielogodzinny efekt obniżenia koncentracji. Podobnie jak większość leków, z byle ibupromem na czele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Nie wiedzialam ze wypije piwo jak jechalismy, nie mialam innej mozliwosci aby wrocic do domu jak tylko z nim.. :( powiedzialam mu ze chce siedziec w domu ale on mial inne plany... jutro tez nie bede sie odzywac, moze wtedy dotrze do niego ze zrobil zle.... co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
On uwaza ze jedno piwo to nic zlego i ze na pewno nic nie wykaze podczas kontroli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Co mam zrobic? przestac sie na niego gniewac? nie potrafie.... On zrobił zle i musi poniesc tego konswkwencje, tylko to ze sie nie odzywam chyba nie robi na nim wrazenia... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Dlaczego kobiety sa takie wrazliwe? Chce mi sie plakac i nie moge sie na niczym skupic. Wszystko przez nich..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech sobie kupi alkomat, wypije piwo i sprawdzi, czy nic nie wykaze, bo moze sie niezle zdziwic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym się gniewała za piwo, a nie za kolegów. Naraża Ciebie na niebezpieczeństwo, na współuczestniczenie w przestępstwie (wiesz, że jazda z nietrzeźwym kierowcą obarcza też pasażera), mało o Ciebie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slusznie
Ale ja mu to mowilam! a on ze glupoty gadam... Co mam jutro zrobic jak przyjedzie? zachowywac sie jakby nigdy nic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miniaa
Mysle że powinnas zastanowic się jak długo jestes w stanie czekac w milczeniu... Z mojego doswiadczenia facetom trzeba wykładać wszystko kawę na ławe bo inaczej żadnej szansy że sami się domyślą o co chodzi. Z resztą jesli zależy Ci na nim nie czekaj zbyt długo i sama podejmij rozmowę. Ja kiedys tez czekałam licząc na zrozumienie i w końcu po licznych próbach rozmowy, wyjaśnień spotkań i prób naprawy sytuacji on doszedł do wniosku zebym teraz ułożyła sobie zycie bez niego... dziś już nie jestesmy razem a ja w dalszym ciągu myślę co mogłam jeszcze zrobić aby być z nim razem i go nie stracić... dlatego tez nie czekaj zbyt długo na jego reakcję. Zbyt długie milczenie może być dla niego pretekstem do zerwania związku ... zastanów się czy własnie teraz chcesz testować siłe waszego związku albo wyjasnij o co chodzi i powiedz że nie chcesz aby następnym razem stawiał Cie w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 1. powinnaś mu powiedzieć, że masz ochotę zostać w domu. Powiedziałaś? Po 2. nie powinnaś była wsiadać z podciętym człowiekiem do samochodu. Dlaczego wsiadłaś? Pretensje możesz mieć do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje autorko
po alkoholu sie nie prowadzi! moglby zrobic krzywde tobie, sobie i nie daj Boze komus innemu. ja jestem za tym aby odbierac nietrzezwym kierowcom prawo jazdy dozywotnio. szkoda ze nie ma takiego przepisu:( moze ocaliloby to komus zycie. nasepnym razem wez sobie pieniadze na taxe i jak wypije to z nim nie wsiadaj do samochodu. moze wtedy zacznie traktowac cie powaznie. a skoro nie potrafi odmowic sobie piwa, albo wypic go po powrocie do domu to moze on ma problem z alkholem? nie da rady poczekac? rece sie trzesa jak nie lyknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o facet nie mysli o tym, ze moglby spowodowac wypadek i zrobic krzywde tobie i komus trzeciemu tylko o tym, ze jednego piwa nie wykaze alkomat :o machnelabym reka na niego. szczeniece zagrywki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAE
a wy razem mieszkacie?? Bo jeśli mieszkasz z rodzicami, to trochę dziwne (w tym wieku), że chłopak przychodzi o 22 i "porywa" dziewczyne ;) Mogłas wrócić taksówką!! I powiedz mu, ze jesteś zła, ze jechał po piwie!! A kolege mu przebacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka wlasnie jaa
jak dla mnie sprawa wyglada nieco inaczej, wydaje mi sie ze autorce nie do konca chodzi o to ze prowadzil po piwie ale o sam fakt ze wypil (a ja to denerwuje) i teraz prowadzenie po piwie to w jakims sensie usprawiedliwienie jej dziwnego zachowania bo pewnie gdyby szli z buta albo jakos inaczej wracali to i tak bylaby zla za to piwo i kolege, za to ze jest cos nie po jej mysli, niektore kobiety takie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×