Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tolerancyjna ale ciekawa

Co to za choroba???

Polecane posty

Gość tolerancyjna ale ciekawa

Dziś na plac zabaw babcia przywiozła wnuczka, w wieku około 16 m-cy, w sumie nie wiem kim była dla niego. Miał pół twarzy czerwoną. Tak na stałe. I pół głowki, bo miał mało włosków i było widać. Akurat stałam z małą w miejscu gdzie się zatrzymali i mała zaczęła się bawić z tym chłopczykiem, oczywiście nie miałam nic przeciwko. Ale słuchajcie on nagle zaczął ją gryźć. Mała w ryk i na ręce. Przy kolejnych probach (bo jak to dzieci, lazły do siebie) to samo, łapał ją za rączki i probował gryźć. Ledwo go oderwałam od niej (oczywiście w najbardziej delkikatny sposób). Był mocno pobudzony i agresywny. Była też z z nimi jakaś dziewczynka, ktora targała go po tym placyku, od przyrządu do przyrządu, a to go na tego koguta na spręzynie, a to na huśtawkę, potem na zjeźdżalnię, w końcu nie wytrzymałam i jej zaczęłam tłumaczyć, żeby przestała tak go bawić, bo on się za bardzo tym wszystkim ekscytuje i jest za bardzo pobudzony. Bawił się potem dość spokojnie w piaskownicy, choć probował małą grzmotnąć łopatką, ale nie próbował gryźć. Czy to schorzenie wiąże się jakoś z zachowaniem dziecka? Dodam, że miał dużo ząbków i na pierwszy rzut oka źle uformowany zgryz i góry i dołu. Czy ktoś coś na temat takiego schorzenia wie? W google nie mogę znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problem z zaznaczaniem-
tez widziałam takie dziecko ale nie znam nazwy choroby-moze sproboj jakos w grafice w googlach po słowach znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancyjna ale ciekawa
ciągle szukam, w moim mieście widziałam 2 takiech dzieci i jednego dorosłego, jak wpisuje coś z kolorami to mi wychodzą choroby zakaźne ;) A to na 100% nie jest zakaźne. Wiem, że kiedyś mama mi mówiła, że takie wylewy na twarzy dziecka mogą powstać przez pobicie matki w czasie ciąży. Może to nie jest choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problem z zaznaczaniem-
w moim miescie był chłopczyk-teraz ma pewno z 18 lat tp wygladało jak narośl-wiem ze miał na to kilkanascie operacji-nie było to gładkie tylko własnie takie zalane ,narosniete na polowie twarzy ale z kazda operacja było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mała
ma dwie czerwone nalane plamki jedna na główce średnica ok centymetra druga na boczuk brzuszka ok 3 cm ale to są naczyniaki przeważnie jak dziecko rośnie to się wchłaniają choć nie zawsze wtedy trzba je usówać wymrażać lub wypalac ale nie wiem czy to moze byc tak duze jak piszesz. Na goglach w grafice mozna zobaczyc jak to wyglada. Niektóre sa plaskie i bade inne beardzi czerwone i wypukłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mała
właśnie oglądam te fotki i niektóre dzieciaczki faktycznie maja to dosyć duże na bużkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziattt
to chyba nazywa sie naczyniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamietam nazwy
ale to jest cos takiego - plamy czerwone, czasem na pol twarzy wlasnie i pod spodem organy tez naruszone ( wiec np czesc mozgu moze byc) Moj znajomy tak mial, niestety w dziecinstwie matka zaczela mu robic operacje z przeszcepami skory i dopiero go oszpecila trwale, On jest b. w porzadku intelektualnie, tylko epileptyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mała
tak to na obrazku wyżej to naczyniak ale moja niunia ma na szczesci emniejszy i nie taki gruby i mam nadzieje ze sie wchlonie poniewaz jak sie taki zadrapnie lub uszkodzi to strasznie krwawia wiem od lekarzy i trudni zatamowac krew a wiadomo dzieci czest sie gdzies uderza> Najbardziej sie martwie ze creczka jak bedzie wieksza jak kazda dziewczynka sama bedzie chciala sie czesa a ma tego malutkiego na główce i się zadrapnie grzebieniem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problem z zaznaczaniem-
moja mała kuzynki synek ma cos takiego jak Ty piszesz na nózce i lekarze ja informuja ze do 2giego roku zycia to sie wchłonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problem z zaznaczaniem-
móżdzek-no straszny mi git zyc z taka choroba majac to na twarzy bedac dzieckiem,pozniej dorastac ales dowaliła,ze git :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mała
tak tylko nie kazdy sie wchlania to zalezy od wielkosci i tego jak bardzo urosnie a zazwyczaj rosna do 1 roku zycia. No ale jak sie nie wchlonie to sprobujemy usunac jak sie da a jesli córka bedzie stardza i nie bedzie jej przeszkadzal to jej pozostawimy wybor bo ponoc czesc wchlania sie do 6 roku niektore do 16 a sa i takie ktore nie wchlaniaja sie, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×