No i po kolejnej randce netowej

no właśnie ja jestem idealnym przykładem takiego kaszalota i tucznika :D:D:D

"Mili, sympatyczni, inteligentni nawet...i dalej nie dla mnie." no tak to jest, gdy kobiete pociągają chamscy, niekrzesani brutale, ale nadal wmawia sobie że lubi tych delikatnych i miłych :P

komiczne, ja już pisałam, co mi przeszkadza w tym akurat konkretnym modelu :P

kyyrene co nie znaczy, ze taki "cham" byłby wskazany:p

A ja nie jestem ani kaszalotem, ani tucznikem, przez internet prowadzę swobodne dyskusje ale raczej obawiam się takich znajomości.

Musiałabym być bardzo zdesperowana :P

kyyrenko - mamy juz na forum taką jedną "kobietę" która bardzo pragnie być z facetem, tylko jakoś każdy jest totalnie denny :P:P

Doprawdy : ponieważ nieraz już pisalam o swoich sentymentach wobec komiczne, więc chyba teraz pisal o sobie :D:D:D

i też jego miałam na myśli:P

no ja sporo poznałam facetów z netu i tez żaden mnie nie wystawił do wiatru :P co do macania bez pozwolenia to probował jeden ale wylałam na niego piwo sesesese dalej utrzymuje z nimi kontakt nie z wszystkimi ale z kilkoma na pewno

"ale wylałam na niego piwo sesesese " takiej marki piwa to jeszcze nie piłem :P

a czy ja mówię, że denny jest? nie jest... Tylko jak mu zaproponować, żeby sobie łapki wydepilował (sądząc po lapkach, to nie tylko one są futrzaste)????? no jak??????:D

kyyrene Czyli co randka raczej nie na plus:-)? Cześć komiczne i Doprawdy:-)

Owłosiony niedżwiadek hihi,hi

czesc rzeczywistość kyyrene - mam taki pomysł - popros go o pomoc w tankowaniu paliwa... oblej delikatnie ręce benzyną... potem tylko poprosisz, zeby Ci dał ognia i po efektownej pochodni na jego dłoniach, zakrzykniesz "ależ teraz pieknie wyglądasz" :P jesli jest inteligentny, zrozumie aluzje

czy któraś z Was (gdyby była mężczyzną) umówiłaby się ze mną na netową randkę w ciemno? :-D robie badanie rynku, czy target sie znajdzie ;-)

hszonszcz - o sobie piszesz również? ja tez jestesm kaszalotem - wszyscy co mnei widzieli potwierdzą:P

komiczne :D:D:D:D:Ddobre :D a do tego byłby to dobry test na jego determinację :D jakby chcial sie ze mną dalej po czymś takim spotykać...:D

no jak juz jest owłosiony to niech bedzie obrzydzaja mnie odrosty na klacie czy plecach po goleniu fuj !

jej mi by sie przydał chociaz znajomy weterynarz:-( Ciagle wydaje na Niego tyle kasy. Ale włochacza na mojego ukochanego nie zamienię. A nie szuka on może przyjaciół?:-)

polaola : gdybym była facetem? Pewnie tak :) rzeczywistość: ale na minus tez tak do końca nie :)

pobędziecie razem chwile to mu zaproponujesz depilacje łapek.. narazie poczekaj:P

rzeczywistosc: sądząc po aluzjach na tyle czytelnych, żeby do mnie dotarło, że mu sie podobam, i na tyle subtelnych, ze moglam udawać, że ich nie rozumiem, to raczej nie szuka kolezanki, tylko kochanki :P No cóż, będe sprawdzać, czy interesująca osobowość może przysłonić braki fizyczne :D

czesc rzeczywistość:O kyyrene...włochaty pewnie jest wszędzie tylko nie na głowie, a jeśli ma czuprynę...to kwestia czasu jak gniazdko sie pojawi:/ poza tym jak ma tyle testosteronu to zwierzak z niego może być prawdziwy;) ale do garów na bank go nie zagonisz;D

sprawdzaj i podziel się wrazeniami:D

jak ma porzadna czupryne to nie predko sie gniasko na glowie pojawi:P

pola - ja bym się umówił bez dwóch zdań!! To Ci gwarantuje :P propozycja aggiiie jest dobra - pobędziecie razem, Ty zaopatrzysz sie duż dawke aviomarinu oraz ograniczysz spożywanie posiłków, coby Ci lżej, albo raczej Twojemu żołądkowi lżej było znieść dotyk jego włochatymi łapskami :P

ja bym sie nie umowila w ciemno

albo powiedz mu ze bardzi Ci sie podoba jak faceci chodza w dlugich rekawkach, a nie w krotkich.. :P

zjadlam wlasnie cala czekolade Milke z orzechami:P i sie zaczernic posnaowilam:P