5 lat różnicy

Niedawno poznałam chłopaka - jest niesamowity, ma poczucie humoru, pasje które całym sobą realzuje - świetnie nam się rozmawia, tyle że ja mam prawie 22 lata a On niedługo skończy 17, dopiero 17. Nie potrafię przestać o Nim myśleć i wiem, że ja też nie jestem Mu obojętna - ale czy to wszystko ma sens - boje się, że jeśli będziemy razem to narażę Go na pośmiewisko ze strony znajomych czy rodziny - ja się nie przejmuję, ale On jest w takim wieku kiedy potrzeba akceptacji ze strony otoczenia jest ogromna.

up

Cóż,ja ci mogę powiedzieć,że mam chłopaka 17 letniego. Ja mam 23 lata.Planujemy przyszłość.Kochamy się ponad życie. Chociaż musisz być przygotowana,że nie zawsze będzie łatwo. Potrzeba duuuż o rozmów,cierpliwości. Moj chlopak z wielu rzeczy zrezygnował dla mnie (np imprezy ktore w tym wieku są dosc czeste),ja nie spotykam sie w gronie meskim,nie wychodze z moimi kumplami,bo jestesmy o siebie zazdrosni :-) Musisz byc zdecydowana i ty,i ojn,a bedzie ok.

takaja - to juz lekkie przegiecie.. nie mozna sie izolowac

W moim przypadku młodszy partner okazał się dużżżżżżżym dzieckiem mimo, że przez pierwsze miesiące było super..potem zaczęły się schody..on matura a ja magisterka...nie udało nam się przetrwać...Tobie życzę powodzenia

agiie --- ale uwierz,w naszym przypadku to konieczne. Jak kazdy robil co chcial,to tylko sie kłóciliśmy. A teraz jest cudownie.

Właśnie to mnie przerażą - On będzie miał studniówkę, a ja będę zakuwać do obrony magisterki - boję się, że imprezy wspólne w Naszych paczkach będą nudziły, bo w końcu z różnicą wieku też wiążą się też różnice w tematach do rozmów, ale z drugiej strony to My jesteśmy ważni - nie inni wokół! Boję się gorzej niż przed maturą - bo w tym momencie decyzja należy do mnie - On jest zdeklarowany - chce być ze mną.

Więc powiedz mu o tym ! Powiedz czego się boisz,obawiasz. Wspólnie coś na pewno ustalicie :-)

A,poza tym napisałaś,że on chce być z tobą... Czyli jak teraz jest między wami ? Spotykacie się w ogóle tak normalnie na randkach ?

mieszkamy od siebie dosyć daleko - ja w Katowicach, On w Krakowie - spotykamy się jak tylko mamy ku temu sposobność - wtedy zapominam o wszystkim czego się boję, bo wtedy liczy się tylko to, że możemy szczerze rozmawiać, śmiać się wspólnie. Później wracam i mam wyrzuty sumienia - że Go krzywdzę, bo przecież nie jestem taka jak dziewczyny Jego kolegów - inaczej patrzę na świat i inaczej odbieram wiele rzeczy.

Doskonale cię rozumiem... Ja mam troszkę inaczej,bo mieszkamy blisko,i widujemy sę średnio 4 razy w tygodniu,czasem częściej. Ale też miałam wyrzuty sumienia,że go krzywdzę.Chciałam przez to nawet skończyć to.Ale on na to nie pozwolił. Powiedział,że wie lepiej czego chce,i że chce być ze mną,reszta jest nieistotna,i rzeczywiście tak się stało. Trzyma kciuki z całej siły za Ciebie. I nie myśl za wiele o tym co inni myślą,i o tym że jesteś starsza.

staram się - miałam już młodszego partnera - ale to był kompletny niewypał - mimo, że było między nami tylko dwa lata różnicy - zostawił mnie bo Jego mama stwierdziła, że matkę to On już ma i drugiej sobie szukać nie musi, no i komentarze Jego znajomych - o czym Ty z nią możesz w ogóle rozmawiać? Mam nadzieję, że będzie inaczej i dziękuję za słowa wsparcia. Wam również życzę powodzenia.

dontyouknow3 - jeśli mogę spytać to dlaczego Wam się nie ułożyło?

może się pochwalić kumplom że wali studentkę , głupie pisdy naiwne , że aż się włos na pipie jeży, a zarazem głupie

Nie nazwałabym Go szczylem - jak na swój wiek jest bardzo dojrzały i bardzo proszę nie nazywaj głupimi ludzi, których nie znasz, bo to nie przystoi.

hmmm mój chłopak jest młodszy ode mnie o 2,5 roku poznaliśmy się akurat jak on zaczynał studia i niby mieliśmy wspólne tematy bo studia bo coś ale ja broniłam licencjat a on dopiero się odnajdywał i też bałam się spotkań z jego znajomymi, ale okazłó się że wszystko jest ok:) czasem jak siedzę i patrze na dziewczyny jego kolegów które mają po 18, 19 lat (ja 23) to też mam wyrzuty sumieia, ale obracamy to w żart:) z resztą to ponoć dla chłopaka duma że udało mu się zainteresować starszą dziewczynę, więc... jakaś pozytywna strona:) no i w naszym związku, to ja jestem dzieckiem a on rozsądnie myślącym dorosłym:) dziś obchodzimy 19 miesięcy od dnia w którym się poznaliśmy:) powodzenia:)

Gratuluję i życzę szczęścia - dziękuję Ci za kolejną nutkę optymizmu - zaczynam wierzyć, że może Nam się udać.

może w przypadku uczuć to troszkę nieodpowiednie stwierdzenie, ale chyba zawsze warto spróbować, lepiej żałować tego co się zrobiło niż tego czego się nie zrobiło:) czasem sobie myślę, że może faktycznie on jest dzieckiem ale to ma chyba każdy facet bez względu na wiek:) wszystkiego dobrego:)

Ja mam prawie 25 mój chłopak 22 lata:) Na początku bałam sie tego związku i róznicy wieku i mówiłam chyba 2 razy NIE, ale teraz nie wyobrażam sobie bez niego zycia:) I kompletnie nie czuję róznicy wieku:) Powodzenia

jestem chłopakiem i wiem co chłopaki w klasie opowiadali o związkach ze starszymi studenkami, jakbyscie to słyszały panie studentki toby wam się ze wstydu włos na pipie zjeżył, dojrzały na swój wiek , kurva bo sie posram......jeszcze raz się posram , gdybym nie był chłopakiem to może bym uwierzył , no to się naśmiałem buhahahahahaha

myślisz, że wszyscy chłopcy w Twoim i w Jego (bo z Twojej wypowiedzi zrozumiałam, że jesteście w podobnym) wieku są tacy sami? nie chcę w to wierzyć i nie uwierzę - bo znam czternastolatków, który są dużo bardziej dojrzali niż dwudziestokilkulatkowie, więc nie ma tutaj reguły jeśli chodzi o wiek i dojrzałość... a to, że Twoi koledzy są jacy są to nie znaczy, że i On jest taki... Pozdrawiam

mam 18 lat, moj chlopak 23... tez pięć lat, tylko w drugą strone :) myślę, że skoro jest Wam razem dobrze i dobrze czujecie się ze sobą to otoczenie prędzej czy póżniej się do Was "dopasuje" :) zyczę powodzenia :)

dziękuję...

witam ! moj maz jest starszy ode mnie o 8 lat a czasami to zachowuje sie jak dzieciak! jestesmy malzenstwem od roku a on juz prawie sie ze mna nie kocha ... a tak sie staram .. :)) jak go znowu uwiesc? wiecie przed slubem to on latal jak helikopter za mna i nie mialam problemow z tym zeby go uwodzic .. co wy na to?

to my na to, ze jak przestal cie kochac, to mniej troche godnosci i nie lataj za nim:O

tylko zupełnie inaczej odbierana jest para, kiedy to mężczyzna jest sporo od kobiety starszy - u Nas jest odwrotnie. emma_gm - życze powodzenia, znasz swojego męża najlepiej - postaraj się Go czymś przyjemnie zaskoczyć - może to pomoże :)