Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upsa

ile miało Wsze dziecko jak wrociłyscie do pracy?łatwo Wam było?

Polecane posty

Gość upsa

co z opieka nad dzieckiem? wrociłyscie bo musiałyscie(finanse ) czy tez z samej checi powrotu do pracy? łatwo jest sie rozstac z dzieckiem? kiedy dobry czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn miał 10 miesięcy jak wróciłam do pracy. Było bardzo ciężko, karmiłam go piersią ... syna oddałam do żłobka. Było ciężko psychicznie i fizycznie. Rozstanie z dzieckiem jest zawsze trudne czy ma kilka miesięcy czy kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wracam, mały ma 6,5 msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama kochanego synka
Ja wrócę do pracy jak Malutki będzie miał 8,5 miesiąca. Myślę, że będzie ciężko szczególnie pod względem psychicznym. Mały co prawda zostanie z babcią, więc nie będzie mi go tak żal, jakby miała go oddać ludziom obcym pod opiekę, ale myślę, że będzie ciężko. Chciałabym jednak nie na długo go zostawiać. Planuję drugie dziecko i jeśli się uda i będę mieć drugą pociechę, to później wziąć na jakiś czas urlop wychowawczy i być z obydwojgiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bedzie miala 2,5 roku .podejrzewam ze bede sie martwic o nia!!!(ja juz tak mam -zmartwienia na zapas) ale wiem ze sobie poradzi,bo jest towarzyska.i nie przejdzie kolo dziecka jak sie z nim nie przywitaitd. licze tez na to ,ze jak pojdzie do zloba to zaczniej lepiej jadaca wracam do pracy z wiadomego powodu-kasa :) zawsze to jakies dodatkowe dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wczoraj skonczyl 4mce i w pt ide 1szy dzien do pracy :> wracam bo kasa i wracam bo zwariowalabym w domnu ;/ dziecko mialo isc do zlobka ale wolne miejsce moze byc dopiero kolo stycznia wiec bedzie opiekjunka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza masz opiekunke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsa
jesli dobrze pojdzie synek bedzie mial niespelna 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mam opiekunke jutro bedzie 1szy dzien :> 550zl na mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza, bardzo, bardzo tanio-a na ile godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok 8-9 godz przez 5 dni w tyg, mloda dziewczyna wiec moze dlatego tanio sie zgodzila :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały od wczoraj się przyzwyczaja do opiekunki. jest super. dzisiaj nawet raz nie zapłakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ukochany urwis miał 3 miesiące i nie ukrywam było mi bardzo cięzko! Jak zostawiałam go niańce wychodziłam i płakałam....a potem nie słyszałam pierwszego słowa, kroczku itd. Bardzo go Kocham i rosnie a to jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym niedała dziecka młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama27
kochane mamy..wiadomo,że ciężko jest opuścić malucha zwłaszcza gdy trzeba wrócić do pracy bo inaczej albo kwitek albo kasa...kiedy urodziłam mój pracodawca nie zgodził się na wychowaczy mimo iż sama wychowuję moją córkę i nie miałam ją z kim zostawić zrezygnowałam z pracy i nie żałuję bo doświadczyłam tego w jak szybkim tempie dziecko rozwija się w ciągu tych najważniejszych 3 lat..pamiętam pierwsze ząbki kroczki słówka gesty i siusiu na nocniczek itd..nikt nigdy mi tego ie odbierze ani nie usłysze z ust kogoś innego bo nie przegapiłam ani jednego momentu..i w między czasie postanowiłam sama zarabiac na siebie..spotkałam dawnego kumpla i..założyliśmy firmę,,jestem sobie panem sterem żeglarzem i okrętem...kupiłam dom i biuro mam na parterze jestem w pracy a dziecko bawi się w ogrodzie..cholernie sie bałam początków czy dam radę ale odkąd urodziłam dziecko i stałam się mamą nie dla mnie rzeczy nie możliwych..i tzrymam kciuki za was wszystkie by wam się udało pokonać wasze Mount Everst codzienności:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsa
ja to zarobie niewiele wiecej niz 550 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsa
mama27 -nie oszukujmy sie -ale musialas miec jakies zaplecze finansowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdę mówiąc jak synek był malutki był u niani która miała 55 lat po roku się okazało ze jest alkoholiczką!!! - szkoda słów i tych nerwów które przeszłam. Teraz smyk jest z dziewczyną która ma 20 lat i jest o wiele wiele lepiej, codziennie chodzi z nim na spacery, ucza się z odpowiednich książeczek - chodzi mi o wiek, jedzie z małym na wieś do swoich dziadków - moja sexi dupka uwielbia zwierzeta, jexdzi do zoo, na festyny, imprezy dla takich maluchów, itd.... chodzi mi o to że tamta napewno nie robiła by takich rzeczy. Wystarczy 1 przykład: byłam z Natankiem na placu zabaw i widziałam jak 3 letnia dziewczynka biega sobie sama i próbuje sie czymś zabawić a niania ok 55 lat co robiła???? siedziała na ławce i spała!!! tak tak szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama27
do upsy..kapitał początkowy wyłożył mój kumpel ale i ja się postarałam dzięki sercu i zrozumieniu pań ze skarbówki i banku za co im do dziś dziękuję przejęłam całą pracę biurową i szukanie kontrahentów za granicą..wierz mi że kapitał nie jest najwazniejszy ale pomysł strategia i to co chcesz osiagnąć i w jakim czasie..kazda z was może miec własny biznes potrzeba tylko pomysłu przemysleń i ogromnej determinacji...nie poddawać się bo przegrać łatwo tudniej wytrwać robię to by moja córka miała inne życie niż ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak bylo u mnei z 10 osob ktore wybralam i tak pani ok lat 50 pierwsze co zapytala czy bedzie miala dostep do tv i netu :/ inna starsza ok 40stki pytala czy musi wychodzic z domu z malym :/ za to reszta byly mlode dziewczyny i zadna nei pytala o kompa tv i czy musi wychodzic na spacer :) pytaly o zabawki, o to co je , kiedy spi , czy choruje itp :D uznalam ze jednak te mlodsze sa lepsze, wybralam co prawda najmlodzsza, zobaczymy czy sie sprawdzi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam normalnie po macierzyńskim. Lusia została z mężem - dlatego było mi łatwiej. Z obcą babą bym nie zostawiła. Szczególnie dziecka, które nie potrafi się poskarżyć, pożalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×