Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie radzę sobie

Moja matka to pasozyt, musze sprzątać, gotować, studiuje, pracuje i odkryłam

Polecane posty

Gość mój ojczym jest od mojej
A niech sobie matka we własnym domu robi co chce :o Nikt Ci chyba nie każe robić za nią, chociaż, skoro mieszkasz z nią za darmo, pasowałoby odrobić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dlaczego tak na nia anskakujecie, to ma nie kochac sie zchłopakiem dopkoki nie bedzie miaą łwłasnego mieszkania? ile [par sie zabezpiecza a mimo tego maja dziecko? pisze ze gotuje bo szkoda jej ojca, gdyby ona nie ugotowała to jej ojciec wrociłby do domu i nie miałby nawet co zjesc, ewentualnie kanapki ktore by sam zrobil, dobra mieszka u rodzicow ale w domu ma jeszcze etat służacej bo robi wszystko, a matka nic, piszecie ze jak maja dziecko to powinni sie wyprowadzic, moi rodzice chcieliby bardzo zeby ktores dziecko z nimi zostalo na starosc, mieszkam w domu, rodzice wiedza ze za kilka alt nei poradza sobie z utrzymaniem domu, i tu nie chodzi o kase nawet ale o to ze beda sami, tak samo jet u mojego chłopaka i wielu znajomych, chca miec na starosc dziecko ktore by im pomogło, ugotowało obiad, zawiozło do lekarza chyba nei ma w tym nic złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
jak gotuje ojcu, to chyba i sama je? :o A jej matka ma prawo być lenie, brudasem i czym tylko chce :o A jak Autorka nie chce, niech sprząta tylko po sobie i już :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy zjesc, wypic kilka kaw, czy herbat za kazdym razem w innej filiznace i robi sie troche zmywania, ona pisze ze jej matka nei sprzata po sobie, moze wypije kawe zostawia gdzies w pokoju, u mnie tez czasem po dwoch poisłkach jest pełna gora zmywania, nie wiem dlaczego tak naskakujecie na nia, gdyby wrocila do domu a tu taki bałagan i ona nic by nie zrobiła to byscie pisały ze len z niej, a ona wraca po pracy sprzata gotuje i jeszcze tak gadacie na nia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie
No jasne Jania, najłatwiej tak to odczytać :o Tylko postaw się na moim miejscu i wcale nie latam wciąz ze ścierą, robię to co trzeba, pedantką nie jestem ale w chlewie zyć nie chce. A tata pracuje od rana do samego wieczora i to ciężko. Do "jesteś żałosna" --> z księzyca spadłaś :D Jak mama może opłacać czynsz i rachunki, skoro nie zarabia i nie ma dochodów. To ja często dokładam tacie ze swojej pensji tyle ile akurat mogę. Zresztą o pieniądze mi nie chodzi . Co do tego spokoju, który rzekomo zakłócam mamie... jakoś nigdy nie wyraziła sprzeciwu, bo jej to jest na rękę. I juz tak nie ubarwiajcie bo nigdzie nie napisałam że mamy nienawidzę :o bez przesady... A za internet to płacę ja i tata , a mama pół dnia siedzi w necie nic innego nie robiąc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
Ale Lilia zrozum jedno, że jej matka ma prawo nie sprzątać i nie gotować. to jest jej dom i ona decyduje co w nim robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na wesoło
oki, decyduje, ale mieszka z innymi ludźmi nie jest sama, to niech się zachowuje jak człowiek i przestrzega zasad współzycia z innymi. Tak na nią jedziecie, ale ja sama tez pracuje i studiuje, czasem jestem tak zmęczona, ze padam na psyk a tu uczyc sie jeszcze trzeba... a matka nic nie robi tylko czeka na sprzątaczke. Bo jej tak dobrze ze ktos ja oporzadzi, po to jej chyba dziecko bylo feee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ciekawe, czy jak Wy wszystkie wszechwiedzące i wszechznające się będziecie miały mężów nierobów to też będziecie wychodziły z założenia, że jego dom i jak nie ma ochoty w nim nic nie robi c to niech nie robi... no chyba że ta cudna filozofia tyczy się tylko matki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
ja mam identyczną sytuację, ja lubię porządek, a babka, z którą mieszkam nie i co mam zrobic? Płakać na forum? sprzątam po sobie, sprzątam z grubsza gdzie indziej i tyle. Też mi dramat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej mama ma przwo nic nie robic i nei gotowac? a jak jej maz wroci do domu i zastanie bałagan i brak obiadu to bedzie szczesliwy? wraca do domu ma w miare porzadek, ugotowany obiad i spokoj, jakby wrocil raz drugi i dzisiaty i musiałby sam zrobic cos do jedzenia i miałby bałagan w domu nei byloby tak fajnie, co innego gdyby jej matka pracowała a on ejst w domu, zrozumcie ze ten facet pracuje do wieczora, nie ma 20 lat, pewnie ma ok 50, fakt to wina jej ojca ze nic matce nie powie, ale matka tez nie jest w porzadku, a sex nawet jezeli jest swietny to nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
Tak, ma prawo i nie dorosła córka ma jej zwracać uwagę, bo matka pracującej 23-latki nie musi w domu trzymać :P To, co jej matka robi to sprawa miedzy nią, a jej mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moze do tej matki nikt nei przychodzi, a jej jest glupio jak przyjdzie kolezanka czy chlopak, ja tez nie ejstem pedantka, ale jak widze balagan to mnie wkurza to, nie uwazam ze kobieta powinna sie byc słuzaca a facet nei powinien robic nic, u mnie w rodzinie bylo podobnie, ona siedziala w domu z dziecmi, on pracował wracał z pracy, on gotował, razem robili pranie, a potem ona sama prała, jak robiła pranie to nigdy nie bylo obiadu tego dnia, gdyz pranie zajmowalo jej cały dzien, wiem ze z dziecmi jej sporo pracy ale zeby nie ugotowac mezowi obiadu jak sie siedzi w domu, nie posprzatac? on zarabia kase a kobieta powinna dbac o dom, a on jej w tym pomoc, np w weekend a nie wracac po całym dniu pracy i w domu miec drugi etet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa
Dziewczyno zaproszę cię do siebie abyś pokazała mojej córce co to ład i porządek. Córa jest totalną bałaganiarą, ale nie o tym chcę napisać. Słyszałam ostatnio podobne wyznanie starszej już pani o swojej mamie ale bez żadnych przymiotników. Dorosła córka wykonuje wszystkie domowe obowiązki z opieką nad sparaliżowanym ojcem, jest właśnie po operacji ginekologicznej i z zakazem cięższych prac a tu codzienne mycie i pielęgnacja niewładnego ciała. Spotkaliśmy się na ginekologii: o ojcu mówiła z błyskiem w oku tatuś, tatusio. Matki podobno zdrowa i sprawna fizycznie. Dziewczyno zrób coś w swoim życiu zanim nie upodobnisz się do matki i jest jeszcze jeden problem a mianowicie taki czemu jak tak strasznie jest w domu a ty taka akuratna nie zrobiłaś nic aby się z niego wyprowadzić, wiem finanse.......... A jeszcze dziecko, wybacz ale dorosła kobieta zaczynająca współżycie to chyba wie co się z tym wiąże. Ojciec dziecka jeszcze o niczym nie wie? no to brawo, ciekawe czy się ucieszy tak samo jak ty. Jego matka też będzie w euforii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
Lilia, ale stosunki w małżeństwie i podzial obowiazków miedzy rodzicami to też nie jest sprawa Autorki. Wyobraź sobie, że Autorka mieszka na swoim, przygarnęła do siebie matkę i matka ma do niej pretensje o to, jak prowadzi dom, jak układa sobie stosunki z mężem itp. itd. Co powiesz wtedy? Ja też sie nieraz wstydzę, za balagan, którego nie zrobiłam :o Ale wiesz co, moi znajomi wiedzą, bo widzą jak wyglada mój pokój, a jak salonik, w którym rezyduje babka, kto tu sprząta, a kto bałagani :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie
Przyszła teściowo, niby gdzie miałam sie wyprowadzić ? Dzis sie spotkam z chłopakiem i Mu powiem o ciązy, akurat tak sięskłada że zplanujemy byc ze sobą, wziąć ślub. A jego mama jest bardzo w porządku i jestem pewna że przyjmie to z radością , i nam pomoże, także o to się nie martw. Teraz jestem pewna, że musze się wyprowadzić... dotąd pomagałam finansowo rodzicom. Co będzie dalej ustalędzis z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie
nie zarzucam wcale pretensjami ciągle mojej matki, juz od dawna nawet nie probuje z nią o tym rozmawiać i nie wnikam wcale w jej relacje z moim tatą, ale czasem poprostu jest mi cięzko to wszystko ogarnąc. W moim pokoju stoi komputer, a mama czasem siedzi w internecie co wiąze sie z tym ze pól dnia przebywa w moim pokoju, zostawia tam po sobie brudne talerze szklanki, to chyba tez nie jest fair:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to najłatwiej odejsc z domu i zostawic ojca samego? moze ona chche zeby ojcec cos mial jak wraca z domu, macie racje ze to sprawa rodzicow ale skoro mieszkaja razem to po czesci to jest i jej sprawa, skoro pomaga rodzicom pod wzgledem finansowym i w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
nie jest :o A weź wynieś je do kuchni i tyle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojczym jest od mojej
Lilia, ojciec jest dorosły :o Co Autorka ma robic? Prowadzić go przez zycie za rękę , bo ma niedobrą zonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie
aha i lat mam 21 a nie 23 :P Ale to akurat ma najmniejsze znaczenie. Żegnam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa
nie radzę sobie - dziewczyno jeśli tylko część z tego co piszesz jest prawdą to jest to wszystko dziwne. Uczysz się, pracujesz do 16 tej, wracasz do domu i zabierasz się za gotowanie a przecież zrobienie obiadu nie zabiera tylko przysłowiowych 10 minut, a zakupy na obiad też sama robisz? Jeśli tak i do tego dokładasz sie do czynszu to czy na pewno nie stać by was było na wynajęcie skromnego pokoiku? Wyprowadzając się z domu zrobisz w tej chwili najlepszą mam nadzieje rzecz. Nie bardzo rozum9ię postawę ojca bo przecież w niedzielę i święta chyba nie pracuje, są jeszcze urlopy. Nic nie zauważył czy tak jest wygodniej, a może ty chwilowo jesteś rozżalona i przerysowujesz troszeczkę. Jeśli będziesz jakiś czas z dala od mamy to być może poprawi wasze stosunki czego z całego serca wam życzę. Dbaj o siebie teraz i nie denerwuj się bo właśnie sama zostałaś matką i oby kiedyś o Tobie dziecko nic złego nie powiedziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wystarczy
sex nawet jezeli jest swietny to nie wystarczy ------> Lilia nad stawem O, wystarczy. Chłopom nc innego nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debetege
no i co, posprzątaliście w koncu chatę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz problem
to nie jest też twój dom ! ty go kupiłaś twoja matka ma prawo robić co chce a ty masz 21 lat i jeszcze się nie wyprowadziłaś twoja matka powinna tak narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może aborcja też istnieje takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×