czemu do cholery wiązanki slubne są tak wsciekle drogie?

kochane moze wiecie co wplywa na cene takiego bukietu.Bo mam wrazenie,ze tylko nazwa-bukiet slubny.Ładna,porządna wiązanka np na imieniny kosztuje 30zł a podobna,ale slubna 150-200zł.Paranoja...

"wiazanka slubna" czyni taką cenę. Niestety.

kup imieninową, bedzie po problemie :D

a gdyby nie mówić,ze to na slub?

odrutowane, usztywnione, tak, zeby nic Ci nie ochlapło

mysle ze wtedy byłaby tańsza ;) znajoma miała taki pęk tulipanów, małych, ale bardzo ladnych i kosztowało to 250 zł :|

też sie zastanawiam ..ciocia kupoala swojej corce na 18 ...bukiet identyczny jak slubny dawała 70 zl a taka sama miala kolezanka na slub i dawala 150czy 200 jakos tak...i zrozum ich..placi sie chyba za slowo slub ..tak samo jak z makijazem czy innymi uslugami gdzie pojawia sie okreslenie slub

no ok,ale...ten drut nie jest chyba ze złota?

no niby nie ale magiczne słowo ślub i cena w góre rosnie ile sie da:D

zamiast "wiązanki ślubnej" należy zamiawiac "bukiet z białych kwiatów"

Hm, pewnie czasami to nazwa, ale czasami - nie. Np moja kumpela w swojej wiązance miała "zakamuflowany taki mały zbiorniczek z wodą, zabezpieczony, żeby nic nie poleciało. I miała te kwiatki tak jakoś usztywnione, że bukiet był długo świeży.

chyba pierwszy raz zgadzam sie z dejzi :D:D:D ale to prawda ze slowo slub cena 100% wiecej albo i wiecej.. ja zamowilam wizanke niby dla swiadkowej :D i kosztowala mnie 120zl a gdybym powiedziala ze salub (pytalam wczesneij incognito) to ta sama wiazanka kwiaciarka mi wycenila na 330zl !!!!

kupic sobie biale roze + jakies inne biale kwiatki, troche zielonych lisci zwiazac to drutem, z wierzchu zwiazac tiulowa wstazka i bede miec bukiet. podejrzewam, ze w 50 zl sie zmieszcze. widzialam tez fajna ozdobe perelkowa do bukietow za 3 zl. moze tez ja tam dorzuce.

Ja kupowałam bukiet z życzeniami dla panny młodej i też były druciki, spryskiwanie areozolem itp i nie zapłaciłam dużo kasy. Zgadzam się z opiniami, że jak się powie wiązanka ślubna to od razu cena z kosmosu.

Słowo \"ślubny\" podbija cenę nieziemsko.....Jedna z forumowiczek szukała sukni, wpadła jej w oko taka studniówkowa. Jak powiedziała, że na ślub to zaśpiewali cenę 2 razy wyższą :O bo \"jasne materiały są droższe\". Trzeba być skretyniałym idiotą, żeby kupić taką argumentację..... Miałam zamiar nie wymawiać w kwiaciarni tego magicznego słowa, ale mam ślub 27.12.2008 czyli tuż po świętach- jeśli kwiaciarnie będą zamknięte to bedę musiała się przyznać, na jaką to uroczystość- wtedy mi na 100% otworzą (sprawdzone). Wolę zapłacić więcej, a mieć jakiś bukiet ;) Jeśli okaże się, że sklep bedzie otwarty mimo \"długiego łykendu\" to cicho-sza- zamawiam wiązankę z kremowych i herbacianych róż :)

ja kolezance polecilam kosmetyczke ktora za 70 zł mi robila makijaz wieczorowy kolezanka powiedziala ze na slub to odrazu zaplacila 100 zł:D

za swoją zapłacę 20 zł... a będzie tak samo śliczna jak inne, a nawet ładniejsza bo zrobię ją sama, kwiaciarka wzięłaby znacznie ale to znacznie więcej... zrobiłam sobie ochód bo wszytskich znanych i mniej znanych kwiaciarniach (niesamowite jest to, ze w marketach czy w sklepach za zwykłą róze biorą od 5 do 8 zł, w przydrożnych za 3 zł

Fakt słowo ślubny podbija cenę, ale nie dajcie się uwieśc myśli o zrobię sobie sama. Po pierwsze kiedy? W dniu ślubu między makijażem i ubiorem? Dzien wczesniej?oklapnie. Mam koleżankę po kursie florystycznym i wiem,ze oni uczą się doborow i takich tak trikow. To tylko wygląda tak, że hop siup zawija i po kłopocie. Nie masz wprawy i doświadczenia to wychodzi coś innego. Także lepeij czasami dorzucić stówkę niż mieć okropny bukiet...

A ja robie sama. Wszystkie potrzebne nam na ten dzien kwiaty kupimy na giełdzie kwiatowej. Zamiast 1000 zl przyszypuszczam ze wydamy jakies 200-300zl:]:];] Za to bedzie bukiety dla mnie i dla druhenek przypinki dla mlodego i drużby kosze z kwiatami dla mam kwiaty i gałązki świerka na koronę

Viss zrobię sobie sama bo po prostu jestem w tym dobra :)

rozumiem:) ostrzegam tylko oosby ktore nigdy się w to nie bawily a tu się naczytają,ze kazdy robi am to czemu nie ja. Osobiscie kupuje:)

nie wyszedl to trzeba byc kompletnym beztalenciem. chyba ze chce sie niewiadomo co no to moze nie wyjsc. sa takie bukiety gdzie kazdy kwiatek ma lodyge (od dolu) zakonczona perelką, alebo jakies inne takie cuda. jak ktos chce normalny bukiet to nie widze w tym nic trudnego. mozna zrobic to rano. mi tata pojedzie po kwiaty a pozniej ich sobie uloze i zwiaze. mozna kupic nawet specjelne preparaty ktore dosypuje sie do wody i one przedluzaja zywotnosc kwiatow wiec mozna sobie kupic cos takiego i zrobic bukiet wieczorem, przed slubem. powiem wam, ze ja nigdy nie robilam bizuterii. zaczelam szukac czegos do slubu. i spodobalo mi sie takie cos z krysztalkow gorskich na zylce. kolczyki + bransoletka + naszyjnik kosztuja kolo 80 zl. kupilam sobie potrzbne do tego rzeczy, zaplacilam chyba z 15 czy 20 zl juz z przesylka i zrobilam sobie to sama. moim zdaniem wyszlo lepiej bo dokladnie tak jak sobie wymyslilam niz to za 80 zl. fakt, ze zmarnowalam troche zylki i zaciskow aby potrenowac, ale to co zmarnowalam to moze 2 zl kosztowalo. zaproszenia tez zrobilam sobie sama. na allegro takie ktore zrobilam sama kosztuja kolo 4-5 zl. a mi jedno wyszlo cos kolo 1,50 dokladnie nie wiem ile. ale napewno nie wiecej.

:)

bueheh tak najlepeij uszyć sobie samemu suknię i kamerować jedną ręką ślub a drugą fotki trzaskac. Albo samowyzwalacz, bo fotograf zdiera z anic. Zespół? po co puści się z płyty. A jedzenie ugotuje mama, rozniesie ciocia z babcią. Naczynia będzie smywać siostra. Posłuchajcie siebie czasami...Widać,że nie znasz się na bukieciarstwie...Najprostszy bukiet tzn co wieźmiesz 3 róże i związesz? też fajnie....co kto lubi. Prawdziwy, ładniejszy bukiet i nawet niekoniecznie ślubny to z pół godizny roboty dla osoby ktora robi to na codzien. Aczkolwiek zycze powodzenia...

:)

nie popadaj w skrajności. to co można samemu to czemu nie. nie wymyślaj tu jakiegos filmowania, gotowania, podawania do stołu itp. może jeszcze w międzyczasie wciele sie w role księdza? :P co mozna zrobić samemu, jeśli ktos ma zdolności i umie to dlaczego ma przepłacać? akurat te zdolnosci; robienie bizuterii, zaproszeń ewentualnie ukladania kwiatów są takie ze jak dana osoba umie robic jedno to i z reszta nie ma problemow. a dla takiej osoby nie dosc ze umie to robic, to robi to z ogromną przyjemnością, zwłaszcza na swoj slub.

hheeheh dobre. Przy okajzi mojej przyjaciółóki kuzynka wychodizła za mąż ze 3 lata temu a , że ich babcia to emerytowana kucharka to wraz z matką wymyśliły, że niech babcia gotuje. A matka panny młodej wraz z mamą mojej przyjaciółki i kimś tam jeszcze rozniosą. Nie musze mowić jak zareagowała ciocia przyszłej panny młodej powiedziała, że ma w d**** takie wesele. Ona albo nie idzie, albo chce czuć się gościem. Dodam, ze to nie są biedni ludzie i zrobienie wesela nie doprowadziło ich na skraj finansowej riuny. Tacy są ludzie. Gratuluje zdolności. Ja niby mam artystyczne zacięcie bizuterie też robię sama. Ale kwiatow nie ulozę bo chce miec czas na inne przyjemności. Na bawienie się w zaproszenia tez brak czasu, pracuje duzo o roznych porach. I jestem zbyt zmeczona by wiązać kokardki i wycinać zaproszenia:) Podziwiam wasze zaparcie, ak pomyślęo stu zaproszeniach ktore mialalbym robic sama...

jak tam kto woli, ja się nie zapieram by robić zaproszenia, bukiety itd ja się do tego rwę! :) uwielbiam robić takie rzeczy, też zrobiłam sobie naszyjnik, doskonale pasuje do mojej sukni, zaproszenia, winietki, podziękowania, dekoracja na samochód... wszystko to robię na codzień, więc to nie było kilkugodzinne posiedzenie z pierdółkami ale zaliczone w minuty... na takich pierdółkach można nieźle zarobić.. ja wiem, co chcę i wiem jak się do czegoś zabrać. A jak nie wiem, to nie robię, a jak wiem, ze mam siłę by spróbować czegoś nowego to próbuję Jeżeli ktos nie ma takich zdolności to moze jedynie podziwiać, a nie obrażać. Ja podziwiam kogoś za to, że potrafi zrobić coś czego nie umiem... czyli tego fotografa, kamęrzystę, orkiestrę i ... księdza:) nie podziwiam artystycznie kierowcę samochodu, co nas będzie wiózł do kościoła, bo potrafię prowadzić...to tyle a co do bukietu: w życiu stosuję takie powiedzenie: - Nie umiesz? - Oczywiście, ze umiesz, tylko jeszcze o tym nie wiesz! :D Zrobienie bukietu dla osoby, która jest w miarę zdolna manualnie, to nie jest problem i dlatego jak Kajaaa nie czujesz się na siłach to nie rób tego, ale nie ośmieszaj ani nie zabraniaj innym

a wracając do tematu; 2 miesiące temu byłam w kilku kwiaciarniach by rozeznać się w cenach dla przykładu podam 2 przypadki. W pierwszej kwiaciarni zapytałam się o cenę określonego bukietu, pani szybko się zorientowała, ze chodzi mi o ślubny, ja przytaknęłam, i podała mi kwotę - byłam mocno zdziwiona 80 zł - ja nie chcę typowej wiązanki ślubnej, nie podobają mi się ściśnięte kwiaty, chcę mieć luźną i sprawiającą wrażenie jakby to była wiązanka jak wiatr, mała ale nie zbita, no i żywsza, radosna, nie całkiem romantyczna (jak będę robić to będę wiedziała, ze to jest to), to jest kwestia 5 różyczek i 3 np. malutkich goździków. Pani szybko dodała, ze przecież musi doliczyć robociznę, bo nie zdążyłam ukryć zdziwienia. Bo akurat licząc na szybkiego u niej właśnie takie kwiatki kosztowałyby maksymalnie 15 zł!Gdybym chciała kupić same kwiatki. no dobra pomyślałam, pójdę do 2 kwiaciarni: i taka sama sytuacja, mówię, co chcę, pani szybko wyłąpuje, ze mówię o ślubnej. Odpowiadam, że nie do dla mojej mamy na urodziny, ona lubi takie połączenia, pani za taką samą wiązankę woła 28 zł. jest różnica.

Ja bede miala taki bukiet: http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20ślubne/00.%20Oryginalne%20bukiety%20dla%20Odważnych/slides/11437321222.html koszyk juz sama zrobilam a dzien przed slubem kupie kwaity. Nie wiem czy pod koniec czerwca dostane takie tulipany ale mozliwe ze zrobie z roz. Sa trwalsze :) Kupie kwiatki osobno co bedzie mnie kosztowalo razem z koszykiem max 100 zlotych a w kwiaciarni pewnie ze 300 bo to Warszawa :D