Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loozer

Jeśli odzyskałesaś swoją miość jesli sie wam układa podziel sie tym ...

Polecane posty

Gość wiosenna mgielka
I wogole cokolwiek rob robto dla siebie samego a nie by sie jej przypodobac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
biała czekolada ja jestem taki ze nie poddaje sie łatwo nawet teraz nie patrze w strone innch kobiet, wiem ze na zdień dzisiejszy wszystko zostało zniszczone ale w koncu jakos to chce odbudowac a mysle ze 1 krokiem bedzie zajecie sie swoimi sprawami i złapanie stabilizacji zyciwej zebym komukolwiek mógł cos zaoferowac, wiem tez ze to bedzie długi proces i wszystko nalezy zbudowac od nowa wtedy ma to sens,tylko ten koles na drodze to mi nie daje spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
prosze o madre rady jak zainteresowac była na nowo swoja osobą i jak pozbyc sie madrze konkurenta, wiem ze to nie fair play, ale facet tak samo sie zachował wobec mnie i nie mam skrupułow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
po co to robisz na swiecie tyle fajnych dziewczyn... zreszta nawet jak cos jej nei wyjdzie i wroci do ciebie to i tak wiesz ze ma cie gdzies... i tak juz jakby powiedziala skacz to bys sie pytal jak wysoko.. daruj sobie babka ma cie gdzies.. po co ci takie coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
nasz zwiazek zniszczyły znieprzychylne okolicznosci i osoby trzecie a ja wciaz czuje ze cos tam gdzies głeboo jest miedzy nami i nie chce tego tak zostawic, to ie desperacja to lojalnosc taki jestem wiem ze jest wiele pieknych i madrych kobiet ale ja ich nie chce poprostu, wiem ze gdyby zycie potoczyłoby sie inaczej i mialbym troche wiecej doswiadczenia bylibysmy razem ot co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa marynia22
Nie ma na to zadnych rad jak pozbyc sie konkurenta bo to nie zawody typu kto lepszy. Dziewczyna rzucajac ciebie juz pokazala, ze woli jego i raczej bardzo ciezko ci bedzie ja odzyskac. Kobieta jak sie zakocha to od tak nie rzuca. A nawet gdyby jakims cudem udaloby ci sie j odzyskac to wtedy caly czas bedziesz musial stawac na glowie by jej dogodzic bo wystarczy ze zrobisz cos nie tak a ona juz sobie nowego znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
i nie chce skakac jesli tego zarzada chce zbydowac cos nowego na starych gruzach i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loozer dlaczego nei chcesz sluchac rad, skoro o nie prosisz? nie wygryziesz konkurenta, bo zwiazek i milosc to nie sa zawody. skoro Twoja byla podjela poki co decyzje, ze wybrala jego, a nie Ciebie, to nie pozostalo Ci nic innego jak zajac sie swoim zyciem i najwyzej tesknic i czekac, bo wiem ze nic innego robic nie bedziesz. jesli ona zauwazy, ze jednak ten nowy to nie jest to, czego ona potrzebuje i ze z Toba bylo lepiej, to wroci. nic nie mozesz zrobic, bo prawda jest taka, ze im wiecej robisz, tym mniej zyskujesz. posluchaj mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
no chyba ze dziewczyna jest po przejsciach ma 30 lat i dwoje dzieci,i uda mi sie zbudowac na nowo silniejsze uczucia niz do tej pory w koncu jakis sposób musi byc, narazie sie nieodzywam i zajmuje sie znalazłem juz tam dobra prace i mysle o przeprowadzce puzniej o mieszkani i wiem ze jej dzieci sa tak samo za mna jak ja za nimi czuje sie jakbym starcił rodzine a nie tylko jaks panne, wiem ze wstyd nie pozwoli jej wrócic i w koncu ma z konkurenta jakis interes to sa jego argumenty ale jest młody i w koncu zniszczy jej zycie, czy pozwolic na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
no własnie ze nic nie robie myslalem zeby tylko wysłac dzieciakom prezenty na dzien dziecka bo tak chyba wypada i taki jestem, a miedzy nami wiele sie popsuło i nie było rozowo i nie zalezalo to wyłacznie od nas, zreszta czy mogła go zostawic dla mnie kochac sie ze mna a za 2 dni po moim wyjezdzie wrócic do niego mówiac ze go kocha po miesiacu zanjomosci i po tym jak go dla mnie zostawiła? co mi tu nie gra(kasa i sex to jedyne odpowiedzi jakie mi sie nasuwaja, no i desperacja a raczej strach ze on to jej ostatnia szansa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
biała czekolada wiem ze dobrze mi radzisz i posłucham , własnie zajałem sie soba i czekam moze z czasem kiedy spotkam ją na ulicy znów porozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci powiem tak - zajmij sie swoim zyciem przez jakis czas, nie wiem ile, 2-3 miesiace powiedzmy, to taki optymalny czas, w krotym ludzie maja czas na przemyslenie pare spraw i spojrzenie na nie bez emocji, z boku. po takich 2-3 miesiacach odezwij sie do niej, ale bez zadnego proszenia czy nagabywania, tylko na przyklad zadzwon do niej i spytaj co u niej slychac, jak dzieciaki bo sie za nimi steskniles etc. nie podejmuj wczesniej zadnych krokow bo to naprawde nic nie da. daj jej czas, niestety tak jest, ze ludzie dopiero po czasie rozumieja swoje bledy. oczywiscie nie daje Ci gwarancji, ze ona uzna to co zrobila za blad, ale moze tak bedzie. zycze wszystkiego najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuka
jeśli można, to przypomnę o swych pytań z pierwszej strony,. Co o tej sytuacji myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
w sumie niedawno bo jkies 2 tygodnie temu rozmawialismy to był jakis głupi pretekst bo moja ex podobno pisala do niej jakies smsy i w sumie było miło czułem pewien entuzjazm z jej strony, po rozmowei i zyczeniach wszystkiego naj napisala mi sms zebym nie dwonił i nie pisal odpowiedzialem ze ok wiec cos tam miedzy nami było moze wciaz jest bo chyba sie tak łatwo nie zapomina w sumie byłem 1 facetem z którym była tak długo po rozowdziew z mezem, boje sie tylko ze ona to robi zeby swojemu mezowi cos udowodnic i uzywa tego małolata ale czy to takie szczescie raczej mysle ze jest szczesliwa ze jej sie uklada a nie tyle kocha i troche nierozróznai swoich uczuc tak czy inaczej teraz milcze i zajmuje sie soba, napewno spotkamy sie w cerwcu na ulicu bo to male miast jak bedzie niewiem mam nadzie ze jak zadbam o siebie i wróce do czasów swietnosci na nowo zauwazy róznice pomiedzy mna a tym gozdkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
powrót do byłej byłego nie jest zły nawet godny pochwały takie jest moje zdanie i chcialbym przy okazji usłyszec kilka historii zakonczonych happy endem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
nie ma takich historii ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
powrot do tematu........... czy wogóle warto.....jak utrzymac zwiazek jesli w koncu wszystko sie ułozy......jak walczyc by zwyciezyc....?wczoraj w jakims poscie przeczytałe ze nie wchodzic 2 razy do tej samej rzeki oznacza nie tyle rezygnacje z byłego partnera co rezygnacje z chrego byłego układu i zastapienie go nowym tzn opartym na nowych zasadach i nowej miłosci do tej samej osoby....co o tym wszystkim sadzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loozer
trudna sprawa... potrzebuje waszych doswiadczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×