Kafe - nasz świat równoległy

Olimpia.. a co to ma do rzeczy na rzeczonym topiku????O_O

nefry ale byłas w Toskanii?? Ja nie, ale tak mnie ciaaagnie jak cholera

Nefcia, pewnie masz rację, ale ja sobie po prostu przypomniałam, co czułam w innym miejscu południa Europy :-)

olimpia ale to nie jest miła sytacja wiec nic dziwnego fakt ze przed czasem mam głupawkę (chyba z nerwów), chyba ze to pogrzebkogos baardzo bliskiego

pochrzaniły mi się niki :P to ja o tym pogrzebie.. no coz ujawnie sie:D

Tak, byłam w Toskanii.. ale to nie to co Prowasja.. mimo wszystko:P

agii nie mart sie ja wczoraj tez miałam gafe hehehe :-D

samiczko -- a ja nie chce juz byc dziewczynką z kokardkami, i znow od nowa wałkowac to samo, :-D, szkołę młości itd, no może gdybym miała ten rozum co dziś hehehe.....ale tak nigdy nie jest przecież :-)

nie martwie się ale tak mi jest strasznie

ale jaki pogrzeb?

pola "jako wydawca chyba będę musiała się konsultować z autorem " Masz wolną rękę. Ale tylko do archiwizacji :D:D:D:D --------------------- kolorowa "nie mozna zyc przeszłością, tylko isc do przodu" No, tak... ja się ma przypominacza/przypominaczkę pod ręką (znowu pod ręką) :) , to można nie tylko iść, ale nawet leżeć do przodu:). Jeśli tylko rozpakowywanie archiwum sprawnie idzie. A jak nie ma? ---------------------- agiie Olimpia To już zostaw te pogrzeby na dziś, bo na noc niezdrowo się dołować. ----------------------- pola i kotka może jutro o podróżach? Tylo każdy coś powspomina. ----------------------- samica Z tymi "życiami" :D to zapytaj kotki. Te włochate skubańce mają po 9 i nieraz też za mało. Już to widzę: samica - Nefretete zaklęta w wielożyciową, świetą kotkę...:):):)

mojej wychowawczyni z podstawówki ja chodziłam z jej córką też do klasy i ja znam dobrze ona była moją przyjaciółką w tym czasie, teraz niedawno sie nam kontakt odnowił:) tak mi jej szkoda :) i wogóle.. zrobił się wieczór i tak mni eto przybiło

Odwyk od forum jutro jest ułatwiony z racji obowiązków. Przynajmniej dla posiadaczy/czek - z racji dostarczenia małym pożeraczom kanapek z nutellą rozrywek, zabaw jak też kosztownych prezentów, bo jak nie, to będzie bueeeeeeeeee..........

zostaw, skoro to samo tak przyszło

agii no widzisz...tak bywa, ale inni to chca tylko sluchac tylko o glupotach, podrozach i orgazmach...:-O

Sami, ja już nic nie powiem o tym odwyku, bo to chyba działa na zasadzie zapeszania, nie sądzisz? ;-) Szukanie, "Masz wolną rękę. Ale tylko do archiwizacji" wiem, w ożywianiu nie mam, bo Ty decydujesz :-D "może jutro o podróżach?" czyli dzisiaj wysyłasz nas juz do łóżka, znowu jesteś taki troskliwy aż mam ochotę dać Ci trzeciego całusa na dobranoc ;-)

Kolorowa, bo na przyczynę pogrzebu i tak nie mamy wpływu, pewnie dlatego niechętnie o tym myślimy, co i tak wcześniej czy później... jednak dopóty dopóki nie jest to konieczne (myślenie) to sama wiesz... agiie, czyj to pogrzeb?

widze ze szukanie dytuje warunki co i o czym i kiedy, hmm, jego topic moze i ma prawo...nie wiem moze powiedzmy ze glupia jestem:-O a moze to tylko facet hmm

Kolorowa, masz PMS zdaje sie, tak? bo wcześniej wspominałaś o tej chandrze podyktowanej wiadomym czasem ;-) i pamiętaj, ze my też Cię lubimy :-) P.S. ja nie mam PMS, uwierzysz? tzn. przynajmniej nie dostrzegam, może za mało wnikliwa ze mnie obserwatorka :-D

polaola ja mam PMS moze i....ale mam tez empatie daleko rozbudowaną i to chyba w tym problem

pola pisalam przeciez na mnie tak pogrzeby działają

i nie chodziło mi o mnie hehe tylko o empatie

wystraszylam wszystkich

ja sama w strachu

Agiie, sorka, robię kilka rzeczy jednocześnie, tamten post przeoczyłam Kolorowa, nie wiem, czy to od razu oznacza brak empatii, ze w związku z jakimiś tam zajęciami w danym momencie nie od razu zareagowałam na odczucia agiie? poza tym, trochę dziwne by to było, gdybym jakoś bardzo przejęła się śmiercią kogoś, kogo znam z jednego postu na forum... to tak nie działa wg mnie, można na chwile się zatrzymać, ale nie jest to w stanie jakoś szczególnie wpłynąć na nasz nastrój, tak to widzę i co poradzić... nie należę też do ludzi, którzy czytanie gazety zaczynają od raportu o wypadkach i z każdego takiego wydarzenia robią sensację i dramat w rozmowach rodzinnych, czy towarzyskich, nie mam takiego zwyczaju, ani potrzeby oczywiście wszystko wygląda zupełnie inaczej, kiedy umiera ktoś z otoczenia ludzi, z którymi jestem jakoś bliżej powiązana, ale to już inny temat :-)

pola - chciałam Cię poinformować że ja jeszcze żyje, to nie był mój pogrzeb

żyć i używać, bo bezużytecznie to może leżeć pod ziemią jedynie węgiel - i to nie za długo:)

agiie, ale do czego ta informacja, tzn. do którego fragmentu mojego postu, bo nie rozumiem?

polaola ale ja nie mam do ciebie pretensji, troche mnie tylko zdrzazniło mnie podejscie Szukanie, ale tak bywa

Szukanie doskonale wie, co to śmierć kogoś bliskiego i wie też, że nekrolog obcej osoby w gazecie czyta sie podobnie jak streszczenie filmu kryminalnego prod. jemeńsko-izraelskiej. Tak bywa. Ja nie chcę mieć doła, jeszcze nie kwaterki nie rezerwuję.