Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta 30

CZY JEGO EKS MENTALNIE JEST Z NAMI?

Polecane posty

Gość kobieta 30

Ostatnio analizuje zachowani mojego faceta.Dziwi mnie jego podejscie , niektore zachowania a które dotyczą eks.Czy ja coś przegapiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad my mamy wierdzieć
? :o Moze coś więcej napisz? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 30
Znamy się rok.On po rozwodzie jest ok 3 lat.Poczatkowe sygnały np. nie pokazywanie sie razem tam gdzie mieszkają ( mieszkają w jednej miejscowości) ja w zupełnie innej).A jak sie pokazaliśmy to bez czułych gestów trzymanai za raczki.To były początki.wziełam to na karb oswajania sie jego.Mimo ze po rozwodzie kilka lat.Nie e rozmawiają ze sobą , są wrogami.Mija jakiś czas kilka miesięcy.Ona dzwoni czy nie spedzą urlopu jak małżeństwo.On co jakis czas wyskakuje ze eks to eks tamto.Kiedys w złości podobno wykrzyczal ze ją kocha.Twierdził ze tak powedział bo maił dosyc mojego gadania.I ostatnio cos jej sie wydarzyło i nagle facet , który twierdzi ze nie ma jej tel. dzwoni do niej a ona przerywa mu połączenie..............A on uparcie dzwoni i denerwuje sie na mnie ze tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E TAM 45
Ja tez znam takiego faceta,co to po rozwodzie a wakacje,swieta spedzaja razem niby dla dzieci ,ktore maja 20 i 18 lat.A nowa partnerka czeka chyba na cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że jest z Wami
normalni ludzie trzymają swoje exy tam gdzie ich miejsce - W PRZESZŁOŚCI! raczej każdy ma jakąś przeszłość w pewnym wieku, ale cała filozofia polega na tym, żeby ja odseparować i iść dalej a nie wlec za soba to co się skończyło dla twojego faceta sie widać NIE skończyło powody sa dwa: albo faktycznie ja kocha i liczy na powrót, albo jest psem ogrodnika i chociaż sam buduje sobie życie z Tobą to nie życzy sobie żeby była poszła na przód w obu wypadkach, coś ich łączy postaw sprawę jasno, bo ja bym w takim związku nie dała rady a może pogadaj z nią? w końcu nie ma to jak zobaczyć prawdę z każdego punktu widzenia... może on jej się narzuca, może ona nie może się go pozbyć, a przed toba ten palant udaje, że niby nic ich nie łączy? bo udaje na pewno, sama zauważyłaś przecież pytanie tylko: po co to robi? czy odpowie ci na nie szczerze? jeśli nie, pogadaj z nią a potem z nim wszystko wyjaśnij, wiedząc juz na cyzm stoisz im szybciej tym lepiej nie ma co marnować czasu na kogoś kto nie potrafi sam dojść do tego z kim i po co chce spędzic życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 30
Oni sie nie widują wogole kontakt jest raz moze na kilka miesiecy.Ale telefoniczny.Pewne zachowaia mnie poprostu dziwia.Czuje a moze to przewrazliwienie ze on jeszcze nie wyszedł z tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adeamus
Postanowiłem sie wypowiedziec gdyz jestem jednym z tych , ktorzy po 2 latach krazenia po orbicie jak satelita postanowil powrocic do swej zony. Oczywiscie zdazylismy juz podzielic majatek i wziac rozwod. Sytuacja jednak tak sie skomplikowala , ze pokazala na kogo moge w zyciu liczyc.Zapewne juz wiece na kogo-moja eks. Jezeli polowe zycia przeszlo sie razem wydaje mi sie , ze nie mozna wszystkiego na nowo zaczynac kolo 40. Facet i kobieta z kilkunastoletnim stazem malzenskim za soba nie sa dobrymi materialami na nowy zwiazek. W tym wieku nalezy zrobic wszystko aby byc po prostu razem, moze nie w zwiazku toksycznym ale rozmawiac i byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to prawda co napisałeś
nie da się budować nowego związku po kikunastu latach bycia z kimś, to zawsze będzie wracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam mój M. rozwiódł się po 15 latach małzeństwa i nie czuję, żeby jego eks w jakikolwiek sposób uczestniczyła w naszym życiu ani M. o niej nie opowiada, chyba, że o coś zapytam konkretnie, ani specjalnie o niej nie wspomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, ze o niej nie wspomina nie swiadczy jeszcze o niczym. Nigdy nie wspominałem o swojej eks przy innej kobiecie al;e tylko dlatego, ze po prostu nie wypadało. Mentalnie zawsze była ze mna i zawsze o niej myslalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soniaaaa
Adeamus to jesteś nieszczęśnikiem skoro pół życia wzdychasz do ex i mentalnie jesteś z nią (ona pewnie ma nowego). Chlopie nie masz szans na udany nowy związek bo nie dość, że sam masz spaprane życie to jeszcze spaprasz komuś kto pojawi się jeśli się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coż sonia, masz racje. Moja eks ma juz kogos i tym kims ja jestem. od 2 miesiecy ponownie zamieszkalismy ze soba. Najwyrazniej tak wlasnie mialo byc. Dlatego wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też fajnie, rozstaliście się, wyszaleliście z kimś innym a teraz znowu razem. No bo chyba nie myslisz że ona żyła jak pustelnica? No to masz ładne rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa33
rozumiem Ci doskonale, mam taka sama sytuacje, tylko jeszcze jest 14 leatnia corka, ktora dla tatusia jest bardzo wazna (na tye, ze po roku wspolnego zycia , ani byla zona, ani ich corka nie wiedza o moim istnieniu) - bo byloby im przykro - dobre nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka syna
coś mogę na ten temat powiedzieć z synem mam tak bliski kontakt że rozmawiamy na temat uczuć jego uczuć i o jego pierwszej miłości, z którą on nie chce być i nie ma zamiaru chociaż ona jest wolna (z różnych powodów i ja się nie dziwię) mój syn od kilku lat ma dziewczynę z którą chce być na zawsze, ma do niej dużo uczuć ale część jego serca jest bardzo emocjonalnie związana z ex, na zawsze ona zapadła w część jego duszy i on tego nie chce ale nie może tego zmienić nigdy nie mówi o tym swojej dziewczynie a to zawsze w nim będzie nie sposób to zmienić myślę że jesli ktoś kochał prawdziwie to to zawsze tkwi w duszy, jakaś część należy do ex jestem też pewna że gdyby ex mogła się zmienić to mój syn jednak byłby z nią mimo wszystko i nie ma znaczenia że ta ex teraz nieciekawie wygląda fizycznie, bardzo nieciekawie a minęło ponad 10 lat , od tylu lat mój syn nie jest z ex dziewczyną takie sekrety męskiej duszy mężczyźni wrażliwi którzy mają uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego tak bardzo sie martwisz moimi rogami. Dla mnie nie wazne jest co bylo ale to co jest teraz. Nie mozna ciągle oglądac sie za siebie. Nie zamierzam sie cofac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda tylko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda tylko,
,że w tym temacie wypowiedział się jeden mężczyzna ,który wrócił do żony. Ciekawią mnie odczucia innych jak to jest z tymi powrotami i czy rzeczywiście tak jest ,że po bardzo długich ,ale zakończonych związkach jednak byli mężowie myślą o tym ,żeby wrócić . Mój związek trwał 20 lat i jestem już sporo po rozwodzie,ale nie ma dnia ,żebym o byłym mężu nie pomyślała.Wspomnienia mają to do siebie,że się zawsze dobrze wspomina mimo wyrządzonych krzywd. Niektórzy tak pochopnie podejmują decyzję ,bo myślą ,że życie po rozwodzie będzie dla nich usłane różami a często z deszczu wpadają pod rynnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex żona
adeamus trzymam za Was kciuki, gratuluję dojrzałości, najlepszego zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×