a ja pragne zakochac sie

No tak, jestem w trakcie rozwodu. Trudno, przyzwyczaiłam sie byc sama...ale tak bardzo chciałabym sie zakochac, chciałabym byc kochana. Brakuje mi drugiej osoby, tej bliskości, ciepla, więzi z drugim czlowiekiem. Rozwód juz bardzo długo trwa. Niby ktos tam sie wokół mnie kręci....ale to nie to, sa znajomi, ale nie ma tego do któregopoczuje motyki:-) poprostu czekam. Wiem, ze wiele/u z Was potraktuje moja wypowiedz nie całkiem serio, albo jako kolejny anons jakiejs desperatki szukajacej faceta na gwałt. Ale to nie tak, ja pragne uczucia, marze o milosci takiej pieknej, takiej do konca. Nie chodzi mi o "TE" sprawy, poprostu czasem trace nadzieje, mysle ze nie dane mi bedzie jeszcze spotkac prawdziwa milość. Czasem tak sobie mysle ile to osób w tej wlasnie chwili mysli podobnie, ile osób szuka-ale tak naprawde. I tak leci dzien za dniem. Pozdrawiam

oj za dużo słowa "mysli" mi sie napisało-tak mysle;-)

ja też :) Myślę podobnie. Dziś widziałam dwie pary staruszków trzymających się za ręce i dla mnie ten widok jest chyba nawet piękniejszy od widoku młodych zakochanych ludzi. Bo już wiem, że łatwo zakochać się będąc młodą osobą, a potem wszystko zakończyć pot byle pretekstem bo się znudziło i sił nie starczyło ani wytrwałości. A mi się marzy taki ziązek, żeby do końca być zakochanym i kochać i być kochanym i trwać z przekonaniem mimo przeciwności i trzymać się za ręce do późnej starości. Rymuje się mi :) Bo się rozmazyłam. Wiesz, ja wierzę, że wszystko jest możliwe, jeśli się czgeoś tak bardzo pragnie.

przepraszam ortografów za lietróki i błędy, to z wieczornego rozmarzenia :P

ja mam 33 lata i tez chciałabym sie zwyczajnie zakochac, nie chce się bawic w związki niezobowiązujące itd, po prostu, po ludzku chce się zakochac, z wzajemnoscia!:)

Ja mam 17 lat i też chcę się zakochać. Nie miałam nikogo na dłużej, same niezobowiązujące flirty, chłopacy na jedną noc (jako partner do przytulania się, tańczenia i koniec znajomości). Chcę wreszcie poczuć, że kocham i jestem kochana! :(

17-stka, nie bzykaj się na jedną noc ja Cię proszę, to do dupy jest , do niczego nie prowadzi moim zdaniem, tylko chorobę załapiesz .

aha, sorki, nie doczytałam, ty się tylko przytulasz, mądra dziewczyna uff. :)

Dziewczynki nie ma prawdziwej miłosci...bardzo mi przykro.

rzeczywistość: też by mi było przykro na Twoim miejscu :P

Dziewczynki ja jestem w związku i uwielbiam facetów ale oni są bublami genetycznymi i nie kochają na całe życie tak jak my

Tak, tak!!!! z tymi staruszkami mam podobnie:-) Jak sie trzymaja za rece. Piekne to. A co do rzeczywistosci to tez zaczynam tak o facetach myslec, ze oni jacys tacy inni są:-) Moze to biologiczne tylko zeby miec jak najwiecej potomstwa, kilka lat i nastepna....

Jestem 12 lat po rozwodzie, i tak naprawdę tyle lat sama. Owszem były jakieś tam związki ale nie było w nich uczucia. Przez całe moje zycie tak naprawdę szukam miłości. Mam 41 lat i bardzo brakuje mi nie tylko cielesnej bliskości ale tego bycia razem na codzień, rozmów, po prostu przyjaźni. Jeżeli takowa istnieje z facetem.