Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yko

ROZMAWIAJMY ZE SOBĄ

Polecane posty

Gość yko

jeśli sie chce każdy związek można ocalić. mam faceta czasem mu odwali ale zaraz jest rozmowa i juz dobrze jest. ja też mam focha od czasu do czasu ale trzeba umieć się dopasować, KOMPROMIS. uczmy sie razem przechodzić przez życie i słuchajmy przede wszystkim siebie. pozdrawiam wszystkich którzy tak jak ja- nie bezmyślnie czytają wszystkie wypowiedzi ale umieją wyciągnąć z nich wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Ty masz latek
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Ty masz latek
no myślę że bardzo wiele :)) Ja też tak myślałam przed 30 i przed rozwodem.. baa nawet słuchałam jak mi pan mąż mówił że kocha i jest wierny jak pies i coś tam bredził o zaufaniu :O Tylko widzisz prawda czasem bywa brutalna :O i to że ty jesteś w stosunku do kogoś fair nie oznacza wcale ze druga osoba też musi :(( Nie życzę Ci oczywiście aby ktoś Cie oszukiwał i zdradzał ale.. różnie w życiu bywa.. Ja teraz jestem w szczęśliwym związku a mój pierwszy małżonek nadal zdradza kolejną już żonę... I jak to się ma do Twojej teorii ratowania wszystkich związków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to coś takiego jak
wierzyć w bajki :O to co Ci partner powie zakładasz że jest prawdziwe :O Dla mnie najważniejsza jest prawda nie wyobrażenie o niej, to z czasem może prysnąć jak mydlana bańka 😭 ..pisałaś coś o zazdrości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co chyba masz racje. sama sie oklamuje bo tez mam niezły problem z moim zazdrośnikiem. ZAZDROść ktora mnie czasem dobija i tak sobie wkrecam ze przeciez wszystko sie ulozy. on mnie naprawde kocha wszystko dla mnie zostawil i moze to spowodowalo ze teraz czuje ze juz mu nic nie zostalo i trzyma mnie jak psa na smyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma życia z zazdrośnikiem
"on mnie naprawde kocha wszystko dla mnie zostawil i moze to spowodowalo ze teraz czuje ze juz mu nic nie zostalo i trzyma mnie jak psa na smyczy" Z tym kocha to wiesz :O Facet który "posiada" bardziej może być zazdrosny niż ten co kocha, bo w miłości przeważnie jest zaufanie. Oby nie było że jesteś dla niego jak ostatnie koło ratunkowe.. Nie znam sytuacji więc trudno oceniać.. I powiem jedno jak na początku jest do bani to przeważnie później jest tylko gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od klikam
oni wszyscy kochają dziś Ciebie, za tydzień inna. Nie wiem jak oni to robią :O mu cierpimy latami a im mija w tydzień :O Mój szwagier zostawił zonę dla innej i przez pięć lat siedział z tą drugą bo się bał ze go wyśmieją,.. Wszyscy mu mówili ze to błąd, ale on wiedział lepiej a potem głupio mu się było przyznać ale jak sobie kiedyś podpił to jej powiedział i się skończyło kochanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmrr kici kici
Na co Ty czekasz (czytałam też 2 temat) aż Ci spadną różowe okulary?? wtedy być może będziesz już żona i będziesz miała dzieci, a wtedy dopiero się zacznie :O będziesz udupiona na całego :O Wiem coś o tym, awantura ze za długo byłam w sklepie 0 wyjść nawet jak poszłam do sąsiadki z dzieckiem to się wydzierał :(( nie było mnie 30 minut dosłownie kawę wypiłam w biegu :(( Jestem w trakcie rozwodu i muszę się przed nim ukrywać bo boje się o swoje bezpieczeństwo no i o córeczkę :(( Masakra, nikomu nie życzę :(( Uciekaj póki czas !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa - kompromis
Do tanga trzeba dwojga niestety.. Jak zazdrośnik i czujesz się jak pies na smyczy, uciekaj póki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli sie chce każdy związek można ocalić." - NIEPRAWDA!!! po pierwsze muszą chcieć obie strony, po drugie : foszek to nie problemy tylko głupie humory, po trzecie: nie każdy związek wart jest by go ocalać, po czwarte: trudno ocalić związek bez miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gadam ze sobą bo tylko ja rozumiem siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supa jasiu karuzela hi hi
no ja bym tak nie powiedział... moim zdaniem nie kazdy związek mozna ocalic poprzez rozmowe nieraz zdarza sie tak ze juz tyle zlego sie dzialo w zwiazku i pomimo rozmow i checi to taki zwiazek i tak ma marne szanse bo przeszlosc bedzie dawac sie we znaki... i wtedy nie bedzie sie tak do konca szczesliwym... takze rozmowy i szczerosc nie zawsze okazuja sie byc trafne... wszystko zalezy kto jaki jest i ile potrafi wybaczyc... drobne sprawy i przewianienia mozna puscic w niepamiec a co jesli zrobi sie cos naprawde zlego i co najgorsze bardzo skrzywdzi ta druga osobe? wtedy nie ma odwrotu... tylko osoby slabe psychicznie wracaja potem do swoich partnerow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×