Castagnus i Oeparol. Czy mogę to zażywać? Pomóżcie.

Witam! Bardzo Was proszę o poradę. Otóż po czteroletnim braniu tabletek mam totalny rozpieprz organizmu. Po odstawieniu tabletek okresu nie miałam przez dwa miesiące, potem miałam wywołany luteiną, potem brałam 10 dni Duphaston i do teraz znów nie mam okresu - jest to już 38 dzień cyklu :( Zaczęliśmy z mężem współżyć bez zabezpieczenia,ponieważ chcemy dzidziusia. Biorę zatem kwas foliowy, witaminy Vitaral, a mój mąż bieże Salfazin. I tutaj moje pytanie. Czy mogę zacząć brać Castagnus i Oeparol? To pierwsze, to podobno pomaga w uregulowaniu cyklu,a to drugie,czyli wiesiołek też jest polecane przy staraniu o dziecko. Co o tym myślicie? Mogę to brać,czy nie bardzo?

Naprawdę nikt mi nie pomoże? Strasznie zależy mi na dzidziusiu! Może te leki dadzą jakiś efekt? Dużo kobiet po przyjmowaniu właśnie tej pary specyfików zaszło w upragniona ciążę.

Naprawdę nikt mi nie pomoże? Strasznie zależy mi na dzidziusiu! Może te leki dadzą jakiś efekt? Dużo kobiet po przyjmowaniu właśnie tej pary specyfików zaszło w upragniona ciążę.

tak w ciemno to pomóc może, ale nie musi. Może warto zainwestować 200zł i porobić badania hormonalne - kilka dni i będziesz miała pełen obraz swego organizmu - obejdzie się być może bez tabletek, a być może wskazane będą zupełnie inne środki. Grunt to dobry lekarz i nie pozwalaj się zbywać byle czym! Powodzenia!

Po pierwsze solidne badania hormonalne i usg jajników!!! Najpierw solidna diagnoza a potem domowe leczenie! Olejek z wiesiołka wpływa na produkcje dobrego płodnego śluzu. Bierze sie go od 1 dnia cyklu tylko do owulacji. Potem nie wolno!

Ok,dziękuję za odpowiedz. Czyli na własną rękę nie będę niczego brać. Jak się znów tak długo nie ma okresu, to różne pomysły przychodza do głowy. Po tych 10- ciu tabletkach duphaston, mój lekarz powiedział,że powinnam dostać okres, ie dostałam, wtedy też zadzwonilam,żeby się o niego umówić a tu trzeba czekać aż ponad miesiąc. Mam wizytę dopiero na 11 czerwca. Jak nic się nie zmieni to to będzie mój 53 dzień cyklu :( I nie da rady się szybciej do niego zapisać. Nie dosyć,że prywatnie, to jeszcze trzeba tyle czekać. Potrzebowałabym takiego lekarza, do którego zadzwonię i na drugi dzień idę. Nie wiem,czy wogóle takie coś jest możliwe.