majowki 2008r.

kto jest z J.Gory i ma termin teraz na maja?

JA NIE JESTEM Z J.,ALE MAM TERMIN NA MAJ.NA KTÓREGO MASZ?

mialam na 22maja

ale jeszcze nie urodzilam:(

Skad Jestes?na ktorego masz termin?

MIAŁAM TERMIN NA 21.05,A JESTEM Z WAWY.JAK SIE OGÓLNIE CZUJESZ?MASZ JAKIEŚ BÓLE,SKURCZE?ODEJŚCIE CZOPA JUŻ ZA TOBĄ?

TAKI TEMAT JUŻ JEST,ALE NIESTETY DO KRĘGU STARYCH MAJÓWEK TRUDNO SIĘ DOSTAĆ,DLATEGO DOBRZE ŻE STWORZYŁAŚ NOWY.U MNIE TO DRUGI PORÓD.

jeszcze nie.Ogolnie czuje sie dobrze,ale wczoraj odczuwalam juz skurcze,brzuch mnie troche bolal.To moja 3 ciaza po 15 latach.troche sie boje,ale mam nadzieje ,ze bedzie ok:)

teraz oczekuje synka ,mam juz dwie corki(17 i 16l.)a ty?

TO MOJA DRUGA CIĄŻA PO 10LATACH:)MAMY SYNKA,ATERAZ NIBY MA BYĆ CÓRECZKA,ALE TO NIGDY NIC NIE WIADOMO NA 100%.CHOCIAŻ BYLIŚMY Z MĘŻEM NA USG 3D,I MŁODA ROZKRACZYŁA SIĘ,WIĘC GIN NIE MIAŁ WĄTPLIWOŚCI ŻE TO DZIEWCZYNKA.JEDNAK NIE WIEM CZY W 18TYG MOŻNA TO STWIERDZIĆ NA 100%.WPISAŁ W KARTĘ,ŻE TO NA 100%PŁEĆ ŻEŃSKA,ALE JA WOLĘ SIĘ NIE NASTAWIAĆ.JEDNAK PO CICHU MARZĘ O CÓRECZCE,BO WIADOMO:BYŁABY PARKA:)

16 I 17LAT?TO BĘDZIESZ MIAŁA SUPER POMOC PRZY DZIDZIUSIU!

MNIE TEŻ JESZCZE CZOP NIE ODPADŁ.W SUMIE TO MAM JEDYNIE TE BÓLE Z KRZYŻA,NAPINA MI SIĘ BRZUCH I TROCHĘ POBOLEWA CZASAMI.WCZORAJ BYLIŚMY NA KTG I NIBY SZYJKA JEST JUŻ MIĘKKA ,SKRÓCONA,A ROZWARCIE NA 2PALCE,ALE NIC POZA TYM SIĘ NIE DZIEJE.TEŻ OKRUTNIE SIE BOJĘ,ALE JAKOŚ PRZEZYJEMY.:)A CÓRY URODZIŁY SIĘ PO TERMINIE?BO JA SYNKA PRZENOSIŁAM 10DNI.

hej dziewczyny:) ja miałam termin na 19, ale na razie nic się nie dzieje, dostałam już skierowanie do szpitala na poniedziałek. To moja pierwsza ciąża, czasami w nocy, gdy się budzę brzuch mnie boli tak jakbym miała dostać okres i to raczej wszystko jeżeli chodzi o \"objawy\" zbliżającego się porodu. Teraz już nawet spokojnie czekam na rozwiązanie, bo w sumie zostało w najgorszym razie kilka dni do końca:)

czyli będziesz miała wywoływany?po tygodniu wysyłają cię na patologię do szpitala?to pewnie i mnie położą we środę.a gdzie rodzisz?to twoja pierwsza ciąża?

Corki urodzilam po terminie.Mi gin.w 19tyg tez powiedzial,ze syn i jest nadal.Tez robilam 3D.Nie ma co do tego zadnych watpliwosci.Cory bardzo sie ciesza.Rowniez bylam wczoraj na KTG,ale zadnych skurczy:(Mam nadzieje

lada dzien urodze.Nie moge sie juz doczekac,najgorzej jak jest po terminie.

też nie chcę żeby mnie zatrzymali po tygodniu w szpitalu,chociaż już wczoraj mi powiedzieli,że :jeśli do środy nie urodzę,to w czwartek mam się położyć na obserwację.podobno poród wywoływany bardziej boli i jest dłuższy.pocieszyłaś mnie tym,że miałaś usg 3d mniej więcej wtedy co i ja,i jak do tej pory nadal płeć jest aktualna.bo rozumiem,że na kolejnych usg potwierdziło się,że to chłopak?

tak,potwierdzilo sie.Mialam porod wywolany z pierwsza cora,bolalo,ale nie bylo tak zle,urodzilam po 3godz.Z druga wody mi odeszly,ale w bolach lezalam 12godz.jestem ciekawa jak tym razem bedzie:)

Ogolnie jak sie czujesz?mnie dzisiaj brzuch na dole pobolewa,ciezko juz chodzic.Ile przytylas w ciazy,bo ja 35kg .Duzo nie?Ale jestem wysoka,maz tez.Dziecko bedzie mialo ponad 4kg.dziewczyny tez mialy 4.200 i 4.100.teaz bedzie chyba wieksze>

no chyba zawsze boli.ja biorę sobie zzo,bo mam niską odporność na ból.no i poród ma być rodzinny-tak jak za pierwszym razem.nawet teraz,jak piszę-kręgosłup mnie bardzo boli,ale tak jak mówię-bóle z krzyża mam chyba 3dzień.raz są mocniejsze,raz słabsze,ale nic poza tym.wczoraj śniło mi się że urodziłam 25-czyli jutro,ale mogłabym też 26-w dzień matki:)

ja na poczatku schudłam 5kilo-prawie mieszkałam w kiblu-takich wymiotów dostałam.ale od drugiego trymestru przeniosłam się do innego mieszkanka-do lodówki.mój mąż mówi,że na tyle co ja siedze w tej lodówce-powinnam przytyć z 50kilo.przytyłam 15-a jem na potęgę.mam zamiar karmić cycem,chociaż pierwsze dziecko karmiłam butlą.

też bym chciała żeby mi wody odeszły,bo wtedy to pewne,że trzeba jechać do szpitala,a tak-nie wiadomo,czy skurcze sa już porodowe,czy dopiero przepowiadające.od około 10dni nie śpię pół nocy-czuję jakieś napięcie,czasem skurcze mnie budzą,ale potem mijają.mnie jest ciężko i chodzić i leżeć i siedzieć.padaka z tym brzuchem.

tez mam juz sny o porodzie,ale to juz od ciaglego myslenia.Rowniez bede karmila,tym razem jak najdluzej.Corki pierwsza karmilam ponad tydzien,druga 3 m-ce.Teraz nie zrezygnuje tak latwo:)Ja to juz spac po nocach nie moge,najgorzej to obrocic sie na drugi bok,meczarnia jak cholerka.Brzuch mam tak ogromny,ze nie mam sily nawet butow wciagnac.Co ja sie nagimnastykuje przy tym.:):)

Z dziewczynami mialam bole z krzyza-okropne:(Teraz krzyz Mnie tak nie boli jak z nimi.Znieczulenia mam nadzieje,ze nie bede wolac.Bede rodzic sama.

Gratuluje wam mamusie:-) ja mam synusia z 30 maja ale moj bedzie o rok starszy od waszych malenstw teraz mamy roczek:-) zobaczycie jak to szybko zleci TRZYMAJCIE SIE I NIE nie ma sie czego bac porod nie taki straszny TRZYMAM KCIUKI:-)

o!sama-to podziwiam.ja wolę z mężem,choć on z trudem dał się na to namówić.buty też mi ciężko założyć.gatki też:)poza tym mam wiecznie zgagę,no i urządzam w nocy piesze wędrówki z pokoju do pokoju,bo spać nie mogę.a jak się przekręcam z boku na bok,to wydaję z siebie takie odgłosy jak mój mąż,który waży 125kilo:)

ja właśnie z pierwszym dzieckiem nie miałam bólów z krzyża,tylko z brzucha.no ale podobno te pierwsze są 5000razy gorsze niż te drugie.mówią też,że każdy poród jest inny,i np przy pierwszym można mieć bóle z brzucha,a przy drugim-z krzyża.jak mnie teraz tak krzyż boli,to pewnie mnie dopadną te gorsze:(

nie zgadzam się z opinią,ze pierwszy poród jest cięższy a drugi łatwiejszy. Otóż 4 tyg. temu urodziłam po 7 latach synka.Pierwszy poród-PESTKA Drugi-KOSZMAR

kurcze dziewczyny wy tojesteście doświadczone, macie przynajmniej pojęcie, czego można się spodziewać:) Najczęściej oksytocyna podawana jest w szpitalu w 8 dobie i raczej przyspiesza sam poród niż wydłuża, ale pewnie, to i tak wszystko w teorii... Chciałabym uniknąć leżakowania w szpitalu, bo jak sobie pomyślę czego mogę się nasłuchać o porodach, komplikacjach itp. w ciąży starałam się unikać wylewnych koleżanek:) Mam 32 lata, to moje pierwsze dziecko a w szpitalu pewnie dziewczyny młode:) acha no i chcę rodzić w wodzie, poród rodzinny

ja wczoraj tez pytałam lekarza o poród w wodzie,a dr odp.,że do wanny kobieta wchodzi na sam finał,a nie tak jak myslałam-na wszystkie etapy porodu.różne są opinie na temat takiego rodzaju porodu,ale niektórzy twierdzą że to nie zmniejsza bólu.ja natomiast mam słabą odporność na ból,przy pierwszym porodzie mdlałam kilka razy.