Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana sytuacją

kto ma w rodzinie shizofrenika?

Polecane posty

Gość załamana sytuacją

bo ja juz nie moge wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...matkę
google sie kłaniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
ja tez mam matke i nie moge jej wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłamczucha z ciebie fe
No to dziecko z waszego związku będzie murowanym schizofrenikiem - to do kuraiko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hudy kocuh
moja ciocia miala... no wlasnie miala... niestety nikt odpowiednio sie nia nie zajal- kiedys, jakies 30 lat temu chyba rzadko kto mowil o schizofenii. Nie wiem zreszta jak to bylo kiedys... nawet jej nie znam... miala 16 lat... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje Wam.. ciezkie zycie z taka osoba :( moja babcia ma alzheimera .. ile bylo juz przezyc z nia, ile razy wychodzila z domu niewiadomo dokad, naprawde policja pomogla, dziekuje raz jeszcze policjantom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...matkę
załamana , a ile masz lat? ja już jestem mocno dorosła.... i niestety mam tylko jedną radę.. wyprowadzić się najszybciej jak się da i opiekowac się mamą z odległości-telefonować, żeby sprawdzić czy żyje, czy nie trzeba zrobic zakupów, dac pieniędzy na lekarza itp a kiedy gada przez telefon - nie słuchać itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
mam 17 lat matka mówi do siebie nieakceptuje"obcych" wyrzuca rzeczy np ubrania , obrazy miaała jechac do szpitala ale się nie zgodziła i teraz musimy jej tabletki dawać ale my tak całe życie nie będziemy,wykańcza mnie to ubzdura sobie cos wtej głowie i wto wierzy no i tak jakby prześladuje ojca tzn jeśc nie chce dawać czepia sie jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...matkę
prawda pierwsza: nie zmienisz tego, bo to choroba (nieuleczalna, tylko zaleczalna) prawda druga: musisz chronić siebie, mieć swój niezależny świat, ewentualnie poprosić o pomoc dobrego psychologa zanim się załamiesz prawda trzecia: musicie się z ojcem ogarnąć oragnizacyjnie - np. dowiedzieć się (nie na forum , tylko u facvhowca!) jakie są mozliwości zmuszenia jej do leczenia (pamiętam, ze moją pogotowie zabierało wbrew jej woli -brzmi brutalnie, ale po 2-3 miesięcznej kuracji w szpitalu, najbliższe 3- 5 lat dało się wytrzymać, nie tylko nam jej samej ze soba było lepiej) prawda czwarta: pilnować ją, żeby brała leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
podobno w szpitalach zle traktują ale jej sie nie da zmusić zeby doszpitala pojechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...matkę..
słuchaj ..jesteś jeszcze dzieckim..nie wiem jakie masz wsparcie w ojcu... chorego psychicznie można zmusić do leczenia (nie wiem w jakich przypadkach, musicie to sprawdzić) jestście w trunej sytuacji, bo kondycja szpitali jest taka, że nikomu nic się nie chce i im jest nawet wygodniej, że nie muszą leczyć twojej mamy a co złego traktowania - musicie odwiedzac ją jak najczęściej, mimo, że to cięzkei doświadczenie, i dbac o nia na odległość tak czy owak...to dobregp psychiatry...może nawet prywatnie ..marsz.... powodzenia i dbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
to jest bardzo trudne okazywac zrozumienie a co do dziedziczności to mnie juz szlakk trafia i nie wiem moze tez zostanę shizofreniczką ale jeszcze wytrzymuje, mają gorzej od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko_
napisz lepiej jak to sie objawia, moze moja tez ma a ja nawet nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kryteria jakościowe diagnozowania schizofrenii dotyczą objawów: pozytywnych (inaczej "wytwórczych"), czyli dodatkowych w stosunku do normalnego funkcjonowania): -halucynacji -urojeń -dziwacznych zachowań negatywnych (zmniejszających zdolności normalnego zachowania): -ubóstwa mowy -anhedonii – niezdolność do spontanicznego przeżywania pozytywnych uczuć (np. radości, zadowolenia i optymizmu w ogóle) -apatii -nieuwagi -zobojętnienia -zahamowania ekspresji twarzy -trudności prowadzenia aktywności społecznej (rodzinnej, małżeńskiej, zawodowej, czynności samoobsługowych) -trudności w komunikacji interpersonalnej. czytajac te objawy, odnajduje ponad polowe z nich u siebie. nie wiem czy zaczac sie juz obawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
szepcze do siebie nie lubi obcych ,niszczy rzeczy,siedzi wdomu niechce nigdzie wychodzić ale shizofrenia moze miec rózne objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuraiko, zdajesz sobie sprawę, że przy takiej kompozycji: twoja babcia, jego matka, wasze dzieci mają sporą szansę odziedziczyć schizofrenię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana sytuacją
Liberty to shizofrenia jest dziedziczna??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×