dziwki .

Mówię do mojego "ukochanego" coś a ten w tym czasie ogląda filmik "gorąca kocica" powiedziałam mu "nara" i wyszłam, a ten tylko "pa" powinnam go zostawić..? Nie moge juz z nim dłużej wytrzymać.. a czasem jest taki wspaniały.. zostawić go..? tylko jak dalej bez niego żyć..?

zastrzelic sie ?

haaa haha aa;) faktycznie śmieszne ej.

idż za głosem serca osobiście nie doradzę ci nic bo musiałbym być bardziej wdrożony w wasze relacje ale moim zdaniem nie jest to ok. Jeżeli dasz radę tak wytrzymąc całe życie to nie zostawiaj ale jeżeli nie dasz rady to nawet się nie wahaj. Chyba nie będziesz się poświęcać , prawda ?

są dwa wyjścia : albo spróbuj to zmienić albo zostaw go a jesteście już po ślubie cz jeszcze nie ? na jakim jesteście etapie ?

ale ja go kocha to jak moze go zostawic... a moze wystarczy z nim szczerze porozmawiac;)

lady , miałaś się myć ! hehe to co , ma cierpieć ?

no juz ide, ide:P no ale czemu od razu zostawiac?? niech podejmie powazna rozmowe...

no kurde widocznie woli kocice...a skoro tak to nie trać czasu...

poważną ale taką która ją uszczęśliwi

hmmm.... no wiadomo, ale taka ktora wszytsko wyjasni:)

a czy ty zawsze musisz swoje ale dorzucić ? moim zdaniem powinna albo wziąć go na sznurek albo rzucić. Uwierz mi , ale będzie coraz gorzej. tak już jest niech podejmnie zdecydowane kroki

no właśnie.. nie jestesmy po slubie.. i dobrze.. bo nie wiem co bym zrobiła..

aha. a więc jeżeli nie chcesz być wykorzystywana, żle traktowana to albo coś z tym zrób albo go zmień. Uwierz mi , ale faceci się szybko rozbestwiają. Skoro już teraz jest taki obojętny to aż strach pomyśleć co będzie po ślubie. Przemyśl wszystko , dobrze ci radzę. zrób listę za i przeciw , tak będzie łatwiej podjąć decyzję.

dziekuej romantyku.. na pewno zrobie tą liste. Jeszcze raz dziekuje:*

"GORACA LASKA WYMIATA !! ;D jedna noc i styka !NiePakowaćSieWmilosci:D" - jego opis.. zupełnie nie wiem jak mam to zrobić.. jak z nim zerwać jak sie pozbierac po tym.. bo jednak było tyle cudownych chwil.. ale po tym ciąglę płaczę.. płaczę za kimś kto mnie tak strasznie zranił;/ nie no nie mam siły..