Ocencie mojego meza - PROSZE............

wyksztalcenie: wyzsze, pracuje w zawodzie, zarabia dosc dobrze. pasje: chyba tylko jedna - komputer, ja zas uwielbiam plywac, tanczyc, chodzic po gorach, biegac, jezdzic na rowerze, plywac kajakiem, grac na gitarze, spiewac, czytac itd...... religia: katolik, ale taki letni, niedzielny i to nie zawsze, w przeciwienstwie do mnie - ja taka pielgrzymkowo-oazowa, lubie te klimaty.... towarzystwo: wlasciwie go nie ma, z jednym kolega widuje sie raz na sto lat, nie jest zbyt otwarty do ludzi ani rozmowny, ja zas kocham towarzystwo, szukam kontaktow z nimi, w przeciwienstwie do meza Jedynak, liczy sie ze zdaniem mamusi, ktorej ja nie cierpie..... MALOMOWNY, nie potrafi mowic o swoich uczuciach, nie potrafi z pasja o czyms opowiadac. Plusy jakie w nim widze: lepiej odnajduje sie w dzisiejszym swiecie bankowo-informatyczno-elektronicznym ;-) jest optymista, kocha mnie..... Chodzi mi o to, ze sie z nim NUDZE!!!!!!!!!!!!!!! Zaczynam myslec o poznaniu innego faceta, tylko czy warto? Moze moj maz jest jednak wart, by walczyc o ten zwiazek, tylko ja juz nie dostrzegam jego plusow.......... Ocencie to prosze......................

nie marudź tylko wyłącz mu kompa i go zgwałć :P

a rzed slubem jak było ?? ne nudziłas sie?? az tak sie zmienił??

A przed ślubem to miałaś kaptur na głowie i nie widzialaś???? Czuałas parcie na wyjście za mąż i osleplaś? :O

nefry kurcze ale po ślubie ludzie się zmieniają :o

Witaj w klubie ;)

Gnom.. ale nie aż tak:O

nefry aż tak :O a nawet bardziej :O

A co nie wiedziałaś co brałaś??? trzeba było przed ślubem myślec!! A nie teraz Ci nudno.... pozdrawiam :-)

Anna78..... tez czujesz podobnie?

nikt sie az tak nie zmienia jedynie ludzie są slepi i naiwni :-O

kolorowa uwierz mi że się zmienia :O i nie zawsze trzeba być ślepym

sama sobie takiego wybralas to sie teraz męcz

u mnie podobnie, ale mąż ma dużo roboty, stresy przed slubem pierwszy do imprez, spotkań z przyjaciółmi, teraz nie tak bardzo, woli siedziec w domu no i mamy małe dzieci a mnie się nudzi, ale nigdy nie pomyslałabym o zdradzie tylko szukam czegoś co mogę robić by jakoś się zrelaksować /też uwielbiam aktywność/ też oazówka :D

Ty już oceniłaś męża. A czy Ty Go kochasz? Zależy Ci?

Nie, nikt sie tak nie zmienia. Jesli to sie stało to oznacza że PRZED slubem to była gra majaca na celu zlapania ryby na wędke. Jeśli cos lubie robić/nie lubię to sie to po ślubie nie zmieni.

Oazowa, ale myśli "o poznaniu jakiegoś innego faceta". Piękne. :D

i niby przeciwieństwa się przyciągają.. ja tam twierdze ze lepiej byc podobnym i miec wspólne pasje i upodobania:D z ewentualnymi małymi odskoczniami

ale nie az tak ---- z wypowiedziautorki wynika ze ona to wulkan energii a on nudziarz i domator, wiec jaki był przed slubem, z rozrywkowego człowieka, naglenkt się nie zmienia nikt nie zmienia w domatora, chyba ze pod wpływem chororoby albo gdy zawłądnie nim jakas choroba

na pielgrzymkach i oazie,smiechu warte

chyba źle się dobrali...

dlaczego mieli by się nie zmienić? inaczej jest jak się nie ma dzieci, obowiązków mojemu mężowi doszło mnóstwo pracy, myslę, że nie ma siły, woli odpocząć w domu niż gdzieś się włóczyć a ja akurat siedzę w domu, więc mam na odwrót, chcę się wyrwać

sory za błedy:-P

ciezko oceniac Twojego moze gdy sie go nie zna .. może być ciekawym człowiekiem, ale typowym domatorem ktory najlepiej odpoczywa w domu i lubi cisze i spokój i tego w nim nie zmienisz. Ty jestes jego przeciwieństwem, ale z jakiś powodów jesteście razem..

czy to oznacza że jestem ślepy a racej bylem :P

jesli przed slubem siedzial non stop przy kompie to raczej po slubie bedzie tak samo. Dlatego lepiej uwazac na takich facetow co nic innego nie robia tylko komp i gierki caly dzien.

saszaae--- pewnie ze ludzie sie trche zmieniaja chocby ze wzgledu na wiek, ale nie diametrialnie, jesli ktos jest towarzyski to wiadomo ze gdy sa dzieci praca nie bedzie codziennie odwiedzac znajomych, ale wykorzysta kazdą nadarzającą chwilę aby spotkac sie jak za starych czasów, jak ktos uwielbia pływac to w weekend wezmie dzieci na basen, nie napływa się jak kiedys, ale zawsze coś, jesli ktos kocha kino, to moze nie bedzie biegał do kina na wszystkie nowosci, ale w wolnym czasie obejrzy dobry film na dvd, itd

tylko czemu autorka nic nie pisze?

no chyba macie rację, bo jednak spotykamy się czasem ze znajomymi, latem często chodzimy na basen itp może mężowi autorki coś jest...

albo jej :)