wczesniej mialam marzenia teraaz chcialabym sie zabić...

bo nic nie osiagneam:( jestem samotna, nie mam sensu zycia... jestem nieporadna, niesmiala, niepoafie funkcjonowac wsrod ludzi...inni sie ze mnie smieja. rodzina mni nie lubi bo podobno jestem 'wyniosła' :( a mnie wszystko tak bardzo rani...jestem wrazliwą osobą. i nie mam juz sil. tylko chcialam sie dowiedziecz czy ktos tak mial i jakos sie wybił ?

ikt nie nie potrzebuje:( a staralam sie ak bardzo

juz nic dobego mni nie spotka:(

jestem na przegranej pozycji

na rozweselenie proponuje ściągnąć sobie kolekcję pięknych zdjęć... http://darmowe-obrazki.p20p.pl/

Ja tak mam ale niestety narazie sie nie wybilam, nie matrw sie, to minie

;( tylko chcialabym zamienic z kims kilka zdan

nie minelo tyle lat... niemam juz nadzieji. nie chce tak zyc :(

masz 16 lat?

mam 18 w tym roku:(

też mam depreche, i jestem do niczego :) tyle, że ja jestem już stary mam 21 lat :o nie jestem paskudny ani głupi po prostu nie mam już sił do niczego

samotniku jestes nieiwiele sarszy ode mnie... chce przespac zycie ;( buuuue

nieporadna, niesmiala, niepoafie funkcjonowac wsrod ludzi...inni sie ze mnie smieja. - to fobia społeczna jak nic ;/

i co ja mam z tym zrobic ;(

a co powiecie na to ? moje mysli np. zycie jest ciezkie jadnak gdy tak mysle mam wrazenie ze krzywdzie wszystkie te chwile ktore byly piekne wiec dla odmiany mysle zycie jest piekne ale wtedy czuje zal za to wszystko co zdarzylo sie smutnego cze nie raz cierpialam ze nie raz plakalam wiec zycie jest raz takie raz takie ale myslac i tym zawsze jestem w jakims nastroju ktory przwaza nademna i zawsze zaczeyna sie to kolo od poczatku i co wy na takie zadreczanie sie myslami co mi jest??

leczyć jak ja, psycholog najpierw i leki. Dobre chęci przede wszystkim

psycholog pomaga?

tak naprawde to nie ludzie wam przeszkadzaja i cale spoleczenstwo tylko sami dla siebie jestescie nieznosni. to powazne

"samotniku jestes nieiwiele sarszy ode mnie... chce przespac zycie ;( buuuue" lepiej przespij sie z samotnym, obojgu Wam sie polepszy :) ))

ja biorę leki, chyba pomagają ale sam sobie z tym rady nie daję, psycholog to podstawa, leczenie też

haha... swietna rada. ale jednak wole pzespac zycie i nie dzielic sie lozkiem z nikim.

to zamiast narzekac ,wez sie w garsc, nie rozumiem jak mozna tak narzekac majac dopiero 18 lat, wszystko przed Toba jeszcze

też przesypiam większość życia i nikogo o dzielenie się łóżkiem nie proszę, mam swoje ;/

samotny nikt cie nie posądza o to ze sie prosisz o łóżko ;D wszyscy mi mowia ze mam dopiero 18ke ze zycie przedemna... jak mialam 15 lat tez takmowili.. a moj stan sie tylko pogarsza. nikt mnie nie lubi bo jestem niesmiala i skryta:(

mi też tak mówili, w końcu każdy jest panem własnego losu...tylko, że jak się nie robi nic albo wycofuje się z życia może być tylko gorzej.

samoty... staralam sie :( nie wyszlo..

psycholog może pomóc

a skad jestes ? z jakiego miasta ? ???

sprobuje... :(

ale nie od razu, też musi Cię poznać