CZY DA SIE WYLECZYC ANGINE ROPNA BEZ ANTYBIOTYKU

dzisiaj bylam u lekarza is twierdzil i mnie angine ropna,przepisal antybiotyk ale nie mam kasy zeby go wykupic,czy da sie ja wyleczyc bez antybiotyku???musze isc znowu w piatek do lekarza i chcialabym zeby juz nie bylo sladu po anginie

bez antybiotyku raczej sie nie wyleczysz

musze ta szalwie chociaz kupic:(moze bede mialam szczescie i mi przejdzie do piatku:(

tez kiedys mialam ten problem...a masz jakies tabletki rozgrzewajace...

Ja zawsze leczę sama żeby nie łykać antybiotyków... Tabletki do ssania, jakieś hollsy dodatkowo, coś do plukania gardła - nawet woda z solą (okropieństow), syrop i wszystko często brać

u mnie leczenie samemu anginy zakonczylo sie tym iz pzrez nastpene dwa lata caly czas bylam choram....az w styczniu tego roku musialma usunac migdaly z ktorymi czesniej nigdy nei mailam problemu:/.... radze wizyte u laryngologa.

a ci ktorzy tu napisali ze leczyli sami to jedna wielka bzdura....ok zapalenie gardla moze i wyleczyli "holasmi" czy szalwią ale anginy ropnej nie ma takiej mozliwosci

antybiotyk w rano i dzien witaminki i lerzyci w luszku

Płucz gardło wodą zmieszaną z wodą utlenioną. Jest takie powiedzenie wśród medyków "Angina liże stawy, kąsa serce" Czyli nieleczona może zaatakować serce i stawy.

Nie angina tylko: "Gorączka reumatyczna liże stawy, kąsa serce" Autorstwo przysłowia medycznego opisującego naturę tej choroby przypisywane jest Charlesowi Lasgue.

jest powikłaniem anginy matołku

Tylko w 3% ludzi ma powikłania po anginie w postaci gorączki reumatycznej, więc nie można zastosować tego powiedzenia do anginy. No chyba, że będzie takie: "3% angin liże stawy, kąsa serce" :D

wirusow nie leczy sie antybiotykiem a bakterie trzeba nimi zabic, ale mysle ze rownie bakteriobojczy jest czosnek i inne ziola/ produkty polecam: 6 cytryn, 1-2 glowki czosnku (nie zabki tylko glowki) miod gryczany- 6 lyzek duzych, 150-200 ml wody wyciskamy sok z cytryny, dodajemy miod, wyciskamy czosnek, do tego woda, odstawic na 7-12 godz, pozniej do lodowki i pic kieliszek 3 x dziennie

do tego lyzka wody utlenionej na okolo szklanke wody- plukac gardlo na noc REWELAXCJA

płukanie wodą na pół szklanki 0, 5 łyżeczki soli + woda utleniona 1lyzka + jodyna 4krople, plukac bardzo czesto miec w butelce nawet w pracy i ważne plykanka nie może za bardzo palić ,

Nie słuchajcie o domowych sposobach!! Ja próbowałem leczyć domowymi i co mi przyszło ze pogorszylem tak makabrycznie ze słowa nie mogłem powiedziec!! Bylem u lekarza i przepisał mi " ospen 1500 dwa pudelka " ""chlorchinaldim " i probiotyk"

Jest też coś co poleciłabym na gardło http://www.strepsils.pl/gama-lekow-strepsils/strepsils-intensive-silny-b%C3%B3l-gard%C5%82a/strepsils-intensive-direct/ W moim przypadku naprawde sie sprawdził jako ten najlepszy lek.

kiedyś nie było antybiotyków i ludzie leczyli

Trafisz do szpitala z takim debilnym podejściem

Bakterii nie wyleczysz bez antybiotyku. Możesz sobie tylko przenieść infekcje na dalsze drogi oddechowe. Musisz wykupić antybiotyk i wziąć przepisana dawkę. Nie skracaj czasem czasu zażywania lekarstwa, bo choroba nie minie, a bakterie się uodpornia na dany antybiotyk.

Ja zawsze leczę antybiotykiem ale moje pytanie brzmi, jak ludzie sobie radzili gdy ich nie było?

teraz na wszystko przepisują antybiotyki i ludzie mają słabą odporność

aa

A ja jestem uczulona na antybiotyki. Nie wiem czy na wszystkie, ale na większość z nich. Przeżyłam już dwa razy wstrząs anafilaktyczny, toksyczną nekrolize naskórka i parę innych niefajnych rzeczy właśnie po antybiotykach. Od 11 lat w ogóle nie stosuję antybiotyków. W tym czasie przeszłam kilka dość poważnych zabiegów medycznych, bez antybiotyków, kilkanaście razy miałam anginę ropną i wyleczyła się sama, bez antybiotyków. Zanim na mnie naskoczycie, że ciemnogród to powiem Wam, że kiedyś łykałam antybiotyki jak cukierki. Uważałam,że bez nich się nie da żyć. 11lat temu właśnie po raz kolejny leczyłam antybiotykiem anginę ropną. Jeden nie zadziałał, drugi nie zadziałał, a trzeci zadziałał, ale nie na anginę. Wylądowałam w szpitalu ze wstrząsem anafilaktycznym, a później doszła do tego toksyczna nekroliza naskórka. Spędziłam kilka tygodni na dermatologii, a angina w tym czasie wyleczyła się sama. Tak więc różnie to bywa. A anginę mam średnio dwa razy w roku, trwa kilka dni i mija bez śladu bez żadnego leczenia. Ale każdy organizm jest inny.

Tak naprawdę to wiele nie tracisz. Ja ostatnio mimo terapii antybiotykowej musiałam sięgnąć po zioła i udało się. Nadużywali antybiotyków ludzie więc się bakterie uodporniły i teraz dopiero może być problem. Czytałam na Farmacjapraktyczna.pl artykuł, że coraz większy problem jest z tym. Ja sama w dzieciństwie miałam co rusz przepisywane antybiotyki. Teraz moje dziecko dopiero na zapalenie ucha dostało antybiotyk po raz pierwszy w wieku 3 lat.

poza tym trzeba brać też podczas antybiotykoterapii leki osłonowe i ogólnie do dobrego stanu wraca się długo po takich lekach, chociaż czasem fakt ratują życie. Jednak w nadmiarze wiecej szkodzą.