Dlaczego kobiety unikają seksu z partnerem?

Jak w temacie. Może wpiszą się kobiety, które z jakichś powodów nie chcą się kochać ze swoim mężczyzną. Dlaczego tak sie dzieje?

nie mam partnera, nigdy z nikim nie spałam, pod żadnym pozorem nie chcę być w ciąży, a hormonalna antykoncepcja bardzo mi szkodzi, prezerwatywom nie ufam, nie chciałabym się zarazić żadną chorobą i potem dostać np. raka, nie umiem za bardzo ufać mężczyznom, czego sami mnie nauczyli. Ale nie mam faceta, więc nikomu swoją postawą nie szkodzę.

dlaczego? bo gonienia króliczka, jest dla was ciekawsze niż samo złapanie. Potem tracicie zainteresowanie.

I chuj. Trafiasz na taką jak powyżej, zakochujesz się no i co? No i masz problem :P. Ale ja bym nie zrezygnował nigdy gdybym naprawdę pokochał :D

To było a propos -> hhhhmmm ja unikam bo...

"dlaczego? bo gonienia króliczka, jest dla was ciekawsze niż samo złapanie. Potem tracicie zainteresowanie." stuknij sie w leb :o

nuda, rutyna, brak fantazji.... w sumie ja tego nie mam.tak palnelem ;-)

No nie wiem, czy byś nie zrezygnował, już znam takich, co tak mówili, a zwiali jak tylko drzwi się otworzyły

Chodzi o to, że facet jest bardzo zainteresowany i naprawdę sie stara. A poza tym, to w porządku gość. Taka sytuacja trwa od dawna. Trudno mi to zrozumieć.

bo my często bywamy nieposłuszni,a panie traktują seks jako nagrodę za posłuszeństwo :P

Co do gonienia króliczka- zastanów si, dziewczyno, ile można gonić. W końcu trzeba go złapać, obedrzeć ze skóry i zjeść, bo inaczej można umrzeć z głodu. Poza tym seks to też "coś" dla kobiet, chyba nie powiesz, że to dla ciebie tylko przykry obowiązek, za Polskę, za matkę i ojca?

xyzed Coś w tym rzeczywiście jest. Problem w tym, że facet jest w porządku.

to w tym przypadku problem tkwi w Tobie ,niestety.

Ale jak się stara? Bo wam się często wydaje, że się staracie, ale robicie to odwrotnie. A nie możesz się po prostu zapytać w czym rzecz?

jedyna która tu odpowiedziała na temat potwierdza moj teorię że niektóre tak postępują żeby manipulować facetami i może słusznie, skoro trafiają na takich frajerów którzy sobą dają manipulować

To nie jest mój problem. Piszę o kimś z mojej rodziny. Ja właśnie jako kobieta nie potrafię tego zrozumieć.

hhhhmmm ja unikam bo... -> e tam, najfajniejsze jest właśnie polubienie u drugiej osoby tych wszystkich wad i "dziwactw". A jeśli jest uczucie to daje tylko sił do zmierzenia się z tym :P

a najlepsze są te,które myślą,że doskonale manipulują,a same są manipulowane :D:D:D:D

hhhmmm Rozmów było tysiące. Tysiące pytań, prośby o pomoc specjalisty. NIE i już :O

Facet jest zdesperowany. Ma dosyć żebrania i upokorzeń. To się źle skończy :O

heh a gdzie jest napisane, że gonić do usranej śmierci? piszę jak jest, my lepiej wiemy, co Was kręci, Wy nie macie pojęcia, co Was w kobiecie pociąga, my wiemy, a to że sama gonitwa jest fajna - to wie każdy głupi no ale tu widzę chcielibyście dziewczynę co daje wam na pierwszej randce, i na pewno chcielibyście się z taką ożenić :) pogratulować gustu

Może nie unikają, a przyczyna jest prosta jak drut - nie potrzebują go aż tyle, ile ich partner?

Ewa Nie tak często, czyli raz na kilka miesięcy??

"Facet jest zdesperowany. Ma dosyć żebrania i upokorzeń. To się źle skończy." Mam nadzieję że się skończy dobrze: facet odejdzie wreszcie. (To jakiś półgłówek że się zgadza a może masochista). Ogólnie uważam - i dotyczy to różnych problemów w związkach - że każdy związek jest doskonały bo ludzie dostają DOKŁADNIE TO NA CO SIĘ GODZĄ CZYLI CO IM ODPOWIADA.

ja osobiscie mogłabym uprawiac seks kilka razy dziennie wedlug moich kolezanek: szybki wytrysk , nuda , rutyna

swoją drogą jakie to ciekawe: -brak orgazmu kobiety w związku: ona nie odchodzi, widocznie tak ma być, no przecież ona go KOCHA ma go przez takie głupstwo zostawić, przemęczy się z nim te pare razy w tygodniu/miesiącu, poświęci się dla dzieci, to z nią jest coś nie tak itp. -brak orgazmu faceta: no to spier*dalaj!

Madziulek i tym podobne -> za dużo się kafeterii naczytałaś :P

trtrtr Myślisz, że tak prosto jest odejśc? Odpowiedzialny facet, rodzina, dzieci? Tylko jakie inne wyjście z tej sytuacji? Ma sobie zawiązać? Zrezygnować całkowicie z seksu? Ona nie chce i już. O lekarzu nie ma mowy. Wygląda, że tak jej dobrze i po sprawie, to nie jej problem. Dlaczego tak sie dzieje? Dopóki nie zna się przyczyn, trudno temu zaradzić. Piszcie proszę, co o tym sądzicie.

Madziulek W tej sytuacji właśnie tak nie jest. On nie chce odchodzić, nie chce kochanek, ale seks jest dla niego ważny. Gdyby związek traktował lżej, nie byłoby problemu. Zawinąłby się i tyle by go widziała.

orzeł czy reszka, ale zależy ile tych dziwactw jest:D Wiesz, na początku mój brak kilku klepek faktycznie może się podobać. Ale ile można?:O Na szczęście moja odszczepieńcza naturę eksponuje już z daleka, więc nikt się nie zbliża