zrobiłam to dla neiego a on nie chce mnie znać

mój facet miał problem z zaliczeniem fizyki.studiujemy razem.Gość sie na niego uwziął ewidentnie.Mój chłopak napisał egzamin prawei całej grupie wszyscy zaliczyli!Tłumaczył wszystkim on to śpiewa,ale podpadł teu doktorowi i ten nie chciał dac mu wpisu.Mało brakowałoa by go wylali.Piotrke bardzo to przezyywal Ten doktor zawsze do mnie zarywał,zresztą nie tylkod o mnie.Spotkałam się znim dwa razy z myśla o moim facecie.W zasadzie to już mie nie uczył wiec nie było przeszkód.Delikatnie naprodwadzałam go i prosiłam by dał mu spokój i potem tak wyszło że się znim przespałam...Mój facet dostał zaliczenie ale ja głupia zwierzyłam się przyjaciółce która po tym jak sie pokłóciłysmy wszytsko wypaplała! No i mój chłopak nie chce mnie znać:(

Ja też bym nie chciała cię znać.

ja naprawde zrobiłam to tylko dla niego..ten gość nawet przez chwile mnie nei krecił nigdy bym na niego nie spojrzała.Wiem że to jest rodem ztaniego filnu nigdy nei myslałam że bede zdolna do czegoś takiego.ale pomyślałam sobie że jedno poświecenie a uratuje go..on tak marzył o tych studiach.... Wyzwał mnie od dziwki i nie chce znać:(

niewdzięcznik z tego twojego faceta:D

Kur...mogłam to przewidzieć.Wy nie potraficie spojrzec głebiej nigdy...Wiecie co to jest miłość?Poświecenei?Ja tylko wiedziałam jak on marzył o tych studiach,był już na skraju załamania.Zdoolny pracowity chłopak.Czyłam że to się zle skończy nie wiedziałam już naprawde jak mu pomóc...zrobiłam to dla niego

może Kobieta jest dla niego ważniejsza niż studia? było, minęło, nie poradzisz, masz doświadczenie, nauczkę czy cos w tym guście.

Magddddddaaaaa - chyba jedynym winnym to ta twoja "przyjacioleczka" jest. nie pochwalam tego, JAK pomoglas, choc doskonale rozumiem motywy. my ci nie pomozemy, wiesz o tym przeciez. dla ciebie

Ale jak ja mam znim rozmawiać.Przecież to trudono zaklasyfikowac do zdrady....nic nei czułam nawet przez sekunde...to było tylkoz myslą o nim.....Dlaczeo faceci są tacy dziwni...i myśla tak płytko...Przecież to co zrobiłam naprade nie miałąo znaczenia

hellishbloodystorm DZIEKI:(

Magddddddaaaaa - dla faceta ma znaczenie. bo byłaś JEGO kobietą przez wielkie K. teraz jesteś, bez urazy, jak taka tania cipa, która nie uszanowała tej "wyłącznosci", nawet biorąc pod uwagę, dlaczego tego nie zrobila. rozumiesz, co mam na mysli?

Tak teraz rozumiem,ale czy jest szansa że on mi wybaczy?

tym bardziej, że facet by sobie poradził nawet jakby go wywalili. Razem byscie dali radę.

Magddddddaaaaa - nie znam twojego faceta, wiec nie bede sie zań wypowiadać. nie powiem, że szansa jest - jeśli jej nie ma, nie powiem, że nie ma - jeśli jest. jeśli on z tobą zerwał, to podejrzewam,że odwrotu nie ma. a jeśli nie - być może bije się z myślami.

watpie, bo zachowalas sie jak dziwka. Tylko nie wzielas kasy, a ocene chlopaka. Motyw niby do wybaczenia, ale wyobraz soebie, ze on idzie na wyklady to tego profesorka... No sorry, ale to wg mnie najgorsza porazka

nie chodzi o to czy by sobie poradził czy nie.on kocha te studia lubi to co robi.Jest naprawde dobry zmarnował by się,przestał wierzyć w siebie.Mówił już mi o tym że jak go wywalą to kumpel mu załatwi prace przy taśmiew zakładzie produkcyjnym:OOOOn który wybudzony o 3 w nocy robił mi zadania i pochłaniał książki z fizyki jądrowej!nie mogłam dotego dopuścić

kazdy jego problem bedziesz rozwiazywac za niego jak w pracy bedzie mial problemy przespisz sie z jego szefem?? nie che sie obrazac ale poszlas na łatwizne nie dosyc ze go zdradzilas to dume jego uraziklas bo teraz wie ze ma zaliczenie tylko dlatego ze wykladowca zaliczyl jego dziewczyne. pomysl jak on sie czuje teraz siedzac na zajeciach u tego goscia

piszesz ze przestał by wierzyc w siebie jakby oblal a jak teraz sie czuje myslisz ze wierzy w siebie pewnie sie zastanawia z czego jeszcze mu pomogłas

nie mówiąc już otym jak się upokozyłaś przed tym całym doktorkiem..jak typowa dzifka:O

Rany...jedna głupia noc a być może uratowałam mu całe zycie..Wiem że nie można tak rozwiązywac problemów ale tu naprawde nie było już innej możliwości

napewno two chlopak dal by sobie rade sam! Teraz to raczej spsprałas mu zycier bo przy nastepnym zaliczeniu co zrobi?? chocby nobla dostał facet i tak go obleje bo bedzie czekal nie na dobre odpowiedzi a na ciebie no niestety:(

tylko zwróc uwagę, ze jednak z tobą zerwal poswięciłaś swój związek żeby uratować mu całe jego życie szlachetnie więc nie piej tylko idz spać

tolerancyjna dobrze gadasz

Nieeeeeeeee to nie tak...to był ostatni egzamin u tego faceta.jego zaległy ztamtego roku!!on już nie ma znim zajęć i nie bedzie miał NIGDY

a skad wiesz ze wykladowca nie ma kolegi dobrego na uczeli i przekaze mu ktory student oddaje dziewczyne za zaliczenie? nie mozesz byc pewna ze to sie nie rozniesie. Sama poiedzialas tylko kumeli a ta podala to dalej. Wiec nie wiadomo z kim informacja podzieli sie wykladowca

Do glupia cipa - ten ostatni punkt mnie rozwalil :D:D:D:D a do Magdy.. coz,milosc miloscia ale ja sa rozne sposoby rozwiazywania problemow-wybralas najgorszy. Myslalas ze facet Ci podziekuje?Widzisz,zaden facet nie lubi jak sie cos za niego robi,oni lubia pokazac ze radza sobie sami.A Ty zrobilas z niego ciote i posmiewisko..

Mnie też sie niestety wydaje,że zrobiłaś z nIEGO POSMIEWISKO:-( On by pewnie juz wolał całe życie na budowie pracować niż żeby Jego dziewczyna sypiała w obronie Jego kariery z kimkolwiek:-(

jeśli to nie prowokacja a wierzyc mi się nie chce, że nie- na miejscu faceta zmieniłabym nie tylko uczelnię ale i miasto, bosh ale wstydu mu narobiłaś

dobre :-D

czy ty wiesz co to poświecenie a miłość?? nie widze związku żeby przespać sie z wykładowca po to by ten chlopak zaliczyl. a może on wołał nie zaliczyć ale mieć porządna dziewczynę a nie dziwkę która poszła z wykładowca do łózka po o by zdał?? zobacz z jego strony szczerze to gdybym była facetem to tez bym Cie zostawiła.