Były po 3 latach milczenia sie odezwał i zaprasza na kolacje ... co ja mam zrobi

lekcja asertywności nigdy nie zaszkodzi ;)

żeby tylko ta lekcja nie skończyła się moralnym kacem :O

klaudka Czy mogłabyś asertywnie dać się zaprosić dziś wieczorem na jutrzejsze śniadanie bo sama chcesz coś zjeść, tylko może obawiasz się zatrucia i wspólnego oddawania się czynnościom? Asertywnie, powtarzam :D

moja luba po spojrzeniu powiedziała, chce ją przeruchać......

Szukanie dziury w całym ---> :D

Blondyn Twoje komentarze nic do dyskusji nie wnoszą a dodatkowo sa niesmaczne :o

klaudka To może od razu chodźmy poglądać te znaczki, a za trzy lata pójdziemy coś zjeść? :):):)

i mam rozumieć, że będziemy te znaczki tak "na głodnego" przez trzy lata ogladać??? ;)

nie wszystko w życiu jest smaczne, nie musi , ale musi być realne, pomarańczowa czytelniczko harlekimów

klaudka asertywnie wybierzemy co ciekawsze serie i pozycje filatelistyczne, na śniadanie to głupstwo, nieważne, potem, potem... A potem nagle wychodzę po gazetę do kiosku i dzwonię za trzy lata, że może byśmy coś zjedli... :) Chcę pomóc autorce podjąc właściwą decyzje, a przy okazji...;D

\"harlekimów\" ? chyba coś Ci się pomyliło Blondynie. Zbędne sa jednak te komentarze o \"Twojej lubej\" wybacz :/

"A potem nagle wychodzę po gazetę do kiosku i dzwonię za trzy lata, że może byśmy coś zjedli..." dobrze, że końcówka brzmi "może byśmy coś zjedli", bo zawsze mogłoby paść po tych trzech latach "może byśm znowu pooglądali znaczki" :D to też jest jakaś wskazówka dla autorki ;)

spadaj pomarańczowa małpo

żałosny jesteś :/

ale nie pamarańczowy, i realny

ciekawe rozumowanie

a tyś rozczarowana oprócz głupawego nicku co wniosła do dyskusji, durne zaczepki żałosna romantyczko

Fakt, zareagowałam tylko na Twój jakże cudny komentarz. Ale przynajmniej nie rzucam wulgaryzmami i nie pisze pierdół o \"moim lubym\" które pewnie i tak nikogo tu nie interesują :/

oprócz tego żeś rozczarowana to i głupia, moja żona przechodziła i rzuciwszy okiem na tytuł rzuciła od niechcenia , to co napisałem, po prostu sobie zacytowałem .....

wybacz ale ująłeś to tak, że jakoś dziwnie to zabrzmiało :/ Sam przeczytaj tego posta .... I mnie nie obrażaj Człowieku :|

żeś się rozczarowanaaaa wcieła w dyskusję, i masz jeszcze pretensje. Pominę więc ciebie, i przytoczę wątek z Jana Serce. Janek w swoim rozpaczliwym szukaniu partnerki związał się z jedną z pań, od lat samotna. W swojej naiwnej uczciwości poprzez anons w gazecie odszukał byłego, aby dokończyć proces rozwodu. Były pomyślał że ona go szuka i wykorzystał słabość kobiety do gry na organkach , bodajrze, i dał do zrozumienia Jankowi. wystarczy palancie że kiwnę palcem a jej majtki same spadają, jaki to ja macho. W przypadku autorki jest podobnie, zostawił ją , poniżej, ale po trzech latach, dzwonię sobie i kiwnę palcem a ona leci, mało nóg nie połamie, jaki to ja macho....... Jest to często spotykana w życiu sytuacja, on ją zdradza, pije, bije, ale ona go kocha. Nie jest to żadna miłość tylko chora sado-masochistyczna obsesja, zwana też chorą miłością i tosyczną. Bardzo ciekawie ten temat rozwinięty ten temat z dodatkiem masochistycznego erotyzmu pokazany jest w Historia \"O\". Jakbym był dziewczyną na miejscu autorki, potraktował był telefon jako pomyłkę, ale że jestem wulgarny puściłbym mu taką wiązankę żeby mu uszy zwiędły. Amen.

haha! mialam taka sama sytuacje i poszlam, piwko wypilam, zjadlam, na koniec pokazalam pierscionek zareczynowy i powiedzialam ze sie spiesze, bo wlasnie jedziemy gdzies tam gdzies i tak go zostawilam z taka mina :D a kochalam go...oj kochalam....

Tez mysle, ze szuka punktu zaczepienia, na razie nie ma znajomych, dzieki tobie zaraz wszytko wroci do normy, wciagniesz go w normalny tryb zycia, zacznie poznawac ludzi...... ludzi plci zenskiej tez ..... reszte juz nasz :o

Facet jest niepoważny . Zostawia cie , a po 3 latach zaprasza na kolacje jaby nigdy nic. Zrobisz co zechcesz, a bedzie co ma byc . Ale ja takiemu gosciowi nie zaufałabym tak latwo . Potrzymaj go troche na dystans, nie lec tak na jego pierwsza propozycje .Jeśli juz koniecznie chcesz spotkaj sie z nim za jakis czas. Ostrzegam jednak stara milość nie rdzewieje. Ja to przerobilam i ...gorzko sobie jeszce poplakałm .

To jest miłość jednostronna ...mam nadzieję że dziewczyna nie poszła bo facet to egoista i palant

Ludzie, ten temat ma 10lat... ona nawet nie pamieta czy poszla...

Szkodanze autorka nie napisała czy zdecydowała się na to spotkanie

18'47 po 10-u latach przychodzisz napisac takie ble ble ?! .....

po 3 latach to niech spierdziela w podskokach