Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zauroczonaa bezgranicznie

MĄŻ ZRZZĘDA

Polecane posty

Gość zauroczonaa bezgranicznie

Łazi, zrzędzi i wszystkiego się czepia. Że na stole poustawiane nie tak, jak on sobie wyobraża, że buty nie stoją pod sznurek, że rower dziecka ma taki ubłocony błotnik, że pranie wisi krzywo i dlaczego białe z kolorami, to niechlujnie wygląda. Na 2 godziny przed jego przyjściem z pracy ja się zaczynam denerwować i myślę o nim z niechęcią. Co robić? Jak to wytrzymać? Ile to będzie trwało? Kiedyś nie był taki, a teraz jest coraz gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi malutka
ustawiać buty równo, a nie jak fleja kazać dziecku umyć błotnik, bo wyrośnie z niego taka fleja jak ty wieszać pranie równo, a nie jak fleja nie wieszać jak fleja białego z kolorami bo to niechlujnie wygląda I będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Element wywrotowy
Moim zdaniem to pewnie jest coś nie tak z seksem:) bo znając siebie też jestem zrzędliwy jak mi brakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż pzyjeżdża do do mu na weckendy i też się wszystkiego czeipia że to nie tak ,że coś tam nie zrobione .Ja pracuję na 2 etety i wychowuję 3 dzieci,jest mi czasami ciężko i mam wszystkiego dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże tacy są najgorsi
nic nie zrobisz ja mojemu mówiłam żeby nie zrzędził, ale nawet jak wszystko byłoby perfekt to i tak będzie zrzędził, taki człowiek, a ty będziesz nieszczęśliwa, więc nie przejmuj się nim albo znajdź innego:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi gadzinami juz tak jest gdyby tak była opcja właczania i wyłaczania słuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtrtr
Mój nie zrzędzi ale czasem próbował. Zawsze przy takich próbach, jeśli upewnię się że on na serio ma pretensje, robię mu wykład o tym czym jest w moim odczuciu dom i rodzina, że chcę się czuć dobrze, bezpiecznie, akceptowana, z prawem do bałaganienia, brudzenia itp, że dlatego nie czepiam się jego (i wymieniam czgo mogłabym się czepiać) i że dlatego żądam żeby on się nie czepiał. Jeśli nadal jęczy, to kończę uwagą że jeśli mu się nie podoba, możemy się rozstać. Następnie idę do kawiarni na gorącą czekoladę i na zakupy lub z psami na miły spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarka.
Baby, co sie z wami dzieje ? Czy was wychowano na niewolnice ? Rozpieprz te buty po całym korytarzu i powiedz, żeby poustawiał tak, jak mu sie podoba, bo tez tu mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×