Właśnie poczeliśmy dziecko.

Wczoraj dośc dogłębnie wziełam książke i przeczytałam w jakim momencie jest komórka. W moim przypadku jest to najlepszy okres do zapłodnienia. Jeżeli doszło do zapłodnienia to embrion niewidoczny gołym okiem'lata" sobie z jajowodu do macicy,aby w 4tym dniu zagnieżdziś się i wchłonąć w naczynia krwionośne matki i tam juz się rozwijac. Tak więc przez 4dni bedzie ta niepewnośc,potem oczekiwanie na okres a raczej liczenie na to,że go nie będzie. Powiedzcie mi prosze,czy w tym okresie teraz mogą byc jakies objawy ze doszło do zapłodnienia?

u mnie pierwszym \"objawem\" było niewielkie krawawienie implantacyjne kilka dni po owulacji i zapłodnieniu... potem doszły inne objawy :)

Dziękuję za informację. Gdyby mi przydarzyło się owe plamienie pomysdlałabym najpierw- poroniłam. Jeżeli to jest normalny objaw to uspokoiłas mnie.:)

to nie było nawet plamienie, to była taka niewielka ilość śluzu z pasemkami krwi... potem pojawił się ból piersi inny niż normalnie przed miesiączką, częste siusianie, mleczno-biały wodnisty śluz (było go dużo)... a test pozytywny dopiero w dzień @, kilka dni przed jeszcze negatywny... POWODZENIA życzę :)

Dziękuję.:)

jaka ty juz pewna jestes a pozniej bedziesz palkac ze nie jestes w ciazy albo poronilas paranoja! co ty myslisz ze dziecko tak o sie robi?