on nie wie ile lat ma moj syn

spotykamy sie od roku sa plany by razem zamieszkac on zna mojego syna czesto u niego jestesmy na kilka dni a tu sie dowiaduje ze on nie wie ile lat ma moje dziecko .....

i nie wie czy to on jest jego ojcem oraz czy to ja je urodzilam

jestescie zalosni z tymi podszywami.........no coz czego sie mozna bylo spodziewac

kobieto....faceci sa tak zakręceni, ze zadne daty sie ich nie trzymają wiec nie rób tragedii pod warunkiem, ze to jedyny niepokojący Cie spymptom, a nie dochodzi np. do calkowitego zaniedbania dziecka przez tego faceta

;) wyluzuj tacy sa faceci....ja mam tak podobna do nich glowe jesli chodzi o daty...jestesmy z mezem ju po dwuch rocznicach slubu i kazda przegapilismy ;) ale nam to zakrecenie nie przeszkadza tylko urozmaica zycie ;) czasem mysle ze gdyby nie rodzina to o wielu urodzinach i innych okazjach bysmy tez zapominali...dla nas nie maja cyferki znaczenia wiec nie przywiazujemy do nich zbytniej uwagi,i tak ma wiekszosc facetow...a ja majac te wade poprostu ich rozumiem

ja też nie wiem, tak od razu, ile lat mają dzieci mojego faceta, tak samo, jak nie wiem, ile maja moi rodzice musze się chwilkę zastanowić i rodziców policzyć z dat urodzenia a dzieci z tego, w której klasie są, bo to pamiętam nie widzę, żeby to było jakies wielkie przestępstwo

byc moze jestem przewrazliwiona ale zaskoczylo mnie i to bardzo

Ja o urodzinach swojej córki czy syna zawsze pamiętam i wiem ile mają lat.. natomiast większość mężczyzn tak ma własnie że tego nie ogarnia.. :P

Ja bym się nie przejmowała (chociaż nie wiem, nie byłam w takiej sytuacji). Mój Tata średnio pamiętał w której klasie jestem pod warunkiem, że nie było to jakieś charakterystyczne typu ostatnia klasa podstawówki itd. Podejrzewam, że gdyby go znienacka zapytać ile lat ma jego syn, to nie umiałby odpowiedzieć. Dla mnie też to trochę dziwne, w końcu to rodzony ojciec, ale on tak ma, jest wiecznie zajęty, multum rzeczy na głowie. No i przede wszystkim - jakie to może mieć dla niego znaczenie? Dziwne, ale z niektórymi to już taka ciężka sprawa jest jeśli chodzi o liczby, jak już pisali ludzie wyżej.

ale dzieci autorki nie są dziećmi faceta, który nie pamięta dokładnie ich wieku więc tym bardziej nie powinna sie aż tak oburzać

Ja nie pamietam wieku moich braci dokładnie oni nie pamietaja mojego :P

Dlatego tego sie nie pamieta, bo od tego nic nie zależy.

dumni tatusiowie są z siebie bo wiedzą ile ich dzieci mają lat ale autorka wymaga tego od człowieka którego zna rok dwa różne tematy